Ścianka jest tak inna od skały że to jak pływanie i jazda na rowerze. Ćwicz nogi nogi i jeszcze raz nogi. Jeden z lepszych wspinaczy w Polsce Ķowił mi że jak się nie wspina to jeździ na rowerze i biega, a sztuczne ścinaki omija z daleka. Zresztą Hashid, ptrzeba i emsi powiedzą Ci to samo.
Ja dziś robię podejście pod schronisko i obejrzę wejście a jutro spróbujemy podchodzenia, po raz pierwszy w życiu na czekanach i rakach.
TLC - sekcja wspinaczkowa
Moderator: luk4s7