Bagno Reklamy 2008

nasze wycieczki, zloty, spotkania, slajdowiska etc., na które może przyjechac każdy

Moderator: luk4s7

Kwiatec

Post autor: Kwiatec »

no a jak ogólne opinie o impresce bo różniaste słuchy dochodzą :?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18028
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Tak po krótce i na szybko :wink:
Plusy:
- pogoda
- fajna baza hotelowa lecz niestety oszczędzali na ogrzewaniu i śniadaniach. Dobre ale mało. Przeważał ser pleśniowy, którego jedynie nie zabrakło. Kibelek w pokoju zaprojektowany przez liliputa lub kobietę. Aby oddać płyny ustrojowe musiałem wykonywać dziwne wygibasy z przytuleniem twarzy do kafelków na suficie włącznie. :mrgreen:
- sporo drobiazgów i giftów cieszących za to, że są
- zajebiście przygotowany roadbook (graficznie -co było w środku patrz w dziale minusy), karta drogowa, kartki na jedzonko oraz wisiorki na szyję
- fajny patent z tankowaniem paliwa dla uczestników. Stacja benzynowa Shella przyjechała do bazy. Pojazdy benzynowe dostały kupony.
- trasy fajne widokowo i terenowo. Kompletna dzicz. Należy zwrócić uwagę na ciekawą nazwę miejscowości przez którą przejeżdżaliśmy - Wzdół Rządowy.
- mega zajebiste spotkanie towarzyskie. Niektórych spotkałem po paru latach.
- super atmosfera w naszym teamie. Leszek plus Tacoma z Caroliny. Później dołączył sympatyczny Harry i duży czerwony Nissan Patrol z napisem Jeep :shock:
- ogólnie brak ciśnienia w narodzie i wszechobecna pomoc.
- The Menagers - the best. Tego koncertu nie da sie opisać. Ja bawiłem się świetnie. Inni chyba też bo bis trwał 2,5 godziny. Impreza, żarcie, piwo - super.

Minusy:
- spory chaos organizacyjny. Inni chyba tego nie zauważyli ale ja mam zboczenie zawodowe.
- Spore opóźnienia startów. Odprawa drugiego dnia to była spora porażka. Nikt nic nie wiedział i nie było twardej ręki, która coś zarządzi.
- Łosica (kto był ten wie) raczej nie poprawia wizerunku imprezy. Mało sympatyczna i nie uprzejma dla uczestników. Agresja 10 w skali do pięciu.
- Itinerer chyba z innej imprezy. Odległości i szkice skrzyzowań do bani. Na szczęście orientowaliśmy się po taśmach na drzewach i śladach. Nocny odcinek w miarę ok jak przestaliśmy patrzeć właśnie na odległości.
- dziwnie schowane w lesie pieczątki na trasie nr. jeden. tylko my je znaleźliśmy. Nie wiedzeć czemu.
- Próby typu jojo oraz garaż często ustawione na lilipuci samochodzik. W sumie mało ciekawe a ich zdobywanie korkowało całą trasę.
- słabo rozplanowane trasy. Ci co wylosowali trasę numer 2,3,4 pierwszego dnia robili pieczątki na tylnym napędzie z dwóch lub trzech tras. Ci co wylosowali trasę nr 1 mieli 3 km lagru ze wspomnianymi garażami i nie zdążyli na obiad oraz dodatkowe konkurencje na koniec. Gdyby spadł tam deszcz byłby niezły kibel.
- opieka medyczna. Hmm. Breli znam ale nie widzę opcji wezwania pomocy właśnie na trasie nr 1 gdzie nikogo z organizatorów nie było. Gdzie również nie było dojazdu ani zasięgu telefonicznego. Nie mówiąc o tym, że całkowicie nie znali trasy.

Ogólnie super się bawiłem i miło spędziłem weekend.
Rebeka musi potrenować jazdę na wstecznym :wink: Leszek bez strat oprócz zbitej lampki i urwanej tablicy rejestracyjnej.

Dziękuję Grześkowi i Rebece że mnie zabrali.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2007, 14:13 przez kylon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
potrzeba
Posty: 591
Rejestracja: 05 paź 2007, 11:41
Auto: 80'tka by?a przefajna... co by tu teraz...
Yamaha Grizzly 700 EPS :-)
Kontakt:

Post autor: potrzeba »

1. jmikita - 3 miejsce - co prawda niekoszernym struclem, ale zawsze - brawo
a nie do końca tak... 1/3 suzą ale po awarii sprytny serwis (ukłony dla mojej siostry) dostarczył autko i pozostałe 2/3 trasy, Tojką pojechaliśmy.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Post autor: czobi »

Kwiatec pisze:no a jak ogólne opinie o impresce bo różniaste słuchy dochodzą :?
mmmhhh prawda
bylem na wszystkich 3 edycjach, dwie pierwsze wspolorganizowalem, wiec mam jakis oglad na sprawe. szkoda bo puzon naprawde staral sie bardzo, jak zawsze, ale zdecydowanie byla to nabardziej kiepska edycja.poprzednie w mojej ocenie byly wzorowe, fajny teren i zajebista zabawa.
2007
– ogolne niezdrowe!!! cisnienie LOSI(lokalni wspolorganizatorzy)
– w/w zmieniali trasy do ostatniej chwili czyli burdel w roadbooku
– zbyt duzo aut, tym samym kilka startow/tras czyli brak integracji!
+ fajna biba reklamy jak zawsze
ogolnie 3+

mialem mozliwosc patrzenia na temat od kuchni. jakkolwiek z puzonem mam ostatnio na bakier staral sie do konca, glownie wszystkie okloicznosci "trzecie" spowodowaly ze nie bylo jak kiedys.
ale jeszcze bedzie przepieknie,jeszcze bedzie normalnie :wink:
mam nadzieje ze spotkamy sie za rok

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Post autor: czobi »

:shock: :shock: a no i kto na takim ogrowisku wiesza zyrandole qqq*&^^%$$qqfa za 10tys :lol:

Rebeka
Posty: 95
Rejestracja: 06 kwie 2007, 17:05

Post autor: Rebeka »

Imprezy jednym zdaniem jak widać nie da sie opisać a mity i legendy dopiero zaczynają żyć. Z mojej strony, bardzo dziękuje (Włoskowi, Bohunowi, Pączkowi, Kylonowi, Harremu, Oli) za naprawdę udana imprezę od świtu do nocy, dużo śmiechu i szyderstw, rewelacyjnie zorganizowany i spędzony czas - oby cześciej. Leszkowi za odwagę plus przeprosiny za cofanie - ale mamy w planach popracować nad tym ;)
A już zupełnie prywatnie mnożąc x2 wszystkie wspomniane przez przedmówców minusy - nigdy, nigdy więcej nie planuje obecności na Bagnie Reklamy - szkoda czasu.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18028
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Rebeka pisze: - nigdy, nigdy więcej nie planuje obecności na Bagnie Reklamy - szkoda czasu.
nie mów nigdy - nigdy :wink: Być może prowadzone bedą rozmowy z nowym organizatorem :wink: A wtedy odprawa... 8)

Awatar użytkownika
potrzeba
Posty: 591
Rejestracja: 05 paź 2007, 11:41
Auto: 80'tka by?a przefajna... co by tu teraz...
Yamaha Grizzly 700 EPS :-)
Kontakt:

Post autor: potrzeba »

kylon pisze:
Rebeka pisze: - nigdy, nigdy więcej nie planuje obecności na Bagnie Reklamy - szkoda czasu.
nie mów nigdy - nigdy :wink: Być może prowadzone bedą rozmowy z nowym organizatorem :wink: A wtedy odprawa... 8)
jak bez "łosicy" - ja jadę ;-)

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Post autor: czobi »

p.s.
pamietajmy ze niesamowita zaleta tej imprezy, unikalna wsrod rajdow,jest to ze co roku spotykamy sie w innym miejscu, w innym bagnie.co nie ulatwia.tym samym jest spore uzaleznienie od ludzi z ktorymi wspolpracuje sie na miejscu. ich postrzegania, odpowiedzailnosci,kultury,wyobrazni, otwartosci i czestotliwosci uzywania mozgu
(LOSIE wykazuja 0.001% w/w) :mrgreen:
o problemach czesto przekonujesz sei w trakcie,a maszyna juz ruszyla
czyli matematycznie moglo/musialo sie trafic

...mieszkam w polsce,mieszkam tuuutuuuu

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Post autor: fobos »

Pewnie jako jedyny, ale stanę w obronie Łosi.
Byłem u nich na kilku imprezach i zawsze było fajnie. Prości i sympatyczni ludzie. Podziwiam ich, że mimo piętrzących się problemów ze zgodami na wjazd do lasu i debilizmu niektórych uczestników, nadal chce im się coś organizować.
Jestem przekonany, że przyczyną takiego a nie innego ich zachowania mogły być zgrzyty nie tylko na linii Łosie - Puzon. Spory wkład w nerwowość organizatorów mogło mieć Nadleśnictwo. Pamiętajmy, że jesteśmy świeżo po wyborach, a w naszym chorym kraju nie ważne jak kto gospodarzy, tylko z jakiej jest opcji politycznej. Opcja się zmieniła i pewnie Panowie Leśnicy mają pełne gacie. Odniosłem wrażenie, że chaos organizacyjny powstał głównie w skutek cofanych przez leśników pozwoleń na wcześniej ustalony przebieg tras.
Oczywiście może być i tak, że skala imprezy przerosła możliwości organizacyjne Łosi.

Co do moich wrażeń.
Żal dupę ściska, że mimo tak wielu sponsorów i rozmachu imprezy, pozostaje niesmak i offroad'owy niedosyt.
Jak dla mnie szkoda również, że przy podziale na grupy nie uwzględniono preferencji klubowych (choć może po prostu za mało o to zabiegaliśmy).

A na następne Bagno Reklamy i do Łosi jak tylko będę miał możliwość i tak pojadę.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18028
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Z podziałem masz rację. Próbowaliśmy coś pozmieniać i tylko słyszeliśmy wrzeszczącą Łosicę. Dodatkowo wisiała wizja dyskwalifikacji. Cała ekipa Moliego - czyli pociąg Land Roverów też został rozdzielony. Też prosił aby jechali razem bo obsługiwał Bagno pod względem uczenia jazdy Vipów. Rozmawiałem o tym z Sajmonem.

To chyba wina Łosicy i brak decyzyjności i twardej ręki ze strony Puzona. Był przez nią zakrzyczany i wolał usunąć się w cień.

Mało sympatyczna była publiczna szarpanina z niecenzurowanym słownictwem Łosi podczas dopuszczania Tacomy. Szkoda.

Podczas tłumaczenia mi i Grześkowi przed startem jak czyta się itinerer też zrobiłem się malutki i nie wiedziałem co powiedzeć. Ciekaw jestem czy tato nie był generałem albo dowódcą czołgu :lol:

Problemy pomiędzy organizatorami (Łosie- Puzon) powinny być rozwiązywane między nimi a nie publicznie. Mnie jako uczestnika nie powinno to dotyczyć. Było zupełnie inaczej. Łosica gdzie tylko mogła jebała publicznie Pawła. Po mnie to spływało ale jak czuli się sponsorzy słuchając takich tekstów o organizatorze.

Inni z ekipy Łosi - przesympatyczni

Szkoda także, że inni uczestnicy nie zostali podczas rozdania nagród wymienieni. Niby integracja ale zawsze miło usłyszeć, które miejsce się zajeło. Przecież to włąśnie dla nich była impreza a policzenie wyników 34 załóg chyba nie jest zbyt skomplikowane. Brak kilku słów od organizatora -jakieś takie mdłe to było. Faktycznie fajowe było gorzko, gorzko ale miałem wrażenie że brać nagrody i spier....

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Post autor: fobos »

Dla zainteresowanych, tu:

http://bagnoreklamy.pl/Wyniki.pdf

są wyniki.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18028
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Jak się dziś dowiedzieliśmy liczyła Pani Łosica :mrgreen: Nas z Tacomą nie było na próbie ECC ale czas jest. Inni wynika z rozmów też są zdziwieni :shock:. Wiedząc jaka baba jest Puzon dał jej jeszcze winiki do liczenia.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Post autor: czobi »

taaa
wczoraj puzon udowodnil mi ze wszystko bylo cacy, na teutatesa :cry:



...mhhh trudno ja tam sobie zawsze szanuje konstruktywna zjebe od kolegow

ODPOWIEDZ