Rajd: kobiety na traktory !
Moderator: luk4s7
Rajd: kobiety na traktory !
Klub TLc wystawia na rajd ekstremalnie silną drużynę kobiecą:
1. Lena
2. Gałeczka
czy są jeszcze jakieś inne chętne Damy ?
1. Lena
2. Gałeczka
czy są jeszcze jakieś inne chętne Damy ?
Re: Rajd: kobiety na traktory !
A kiedy to Gałka? Widzę, że impreza zapowiada się interesująco.
Re: Rajd: kobiety na traktory !
w Dzień Kobiet, pod Warszawą.
http://www.adventura4x4.pl/kobiety-na-traktory/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.adventura4x4.pl/kobiety-na-traktory/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rajd: kobiety na traktory !
mimo połamanych kości dłoni Lena startuje !
Re: Rajd: kobiety na traktory !
jak sie nic nie zesra jade z córka
Re: Rajd: kobiety na traktory !
Jako jedyny ( ) klubowy zespół TLC Lena i Ania wzięły udział w rajdzie, z sukcesami. Lena mimo potrzaskanych kości dłoni, doprowadziła perfekcyjnie przygotowaną przez dział techniczny zespołu ( Tuco ) LC95 do mety bez strat w sprzęcie i ludziach. Start został dokładnie omówiony na wtorkowym spotkaniu w Lotosie co zaowocowało później wspaniałymi wynikami ( ). Było odpowiednie przygotowanie samochodu ( spuszczenie powietrza w oponach, później Tuco zapomniał dopompować a Lena i tak wróciła do W-wy na flakach ), przemyślana taktyka jazdy ( but ku..wa, but lub spoko koko ), ciężka praca pilota Ani ( ciągnięcie ...taśmy w woderach; sami spróbujcie ).
Pieczątki zdobywaliśmy jedna po drugiej, czasem zupełnie przypadkowo ( przy wyciąganiu koleżanek z błota )
Mieliśmy swój własny FunClub pod kierownictwem Kwiatka, który poruszał się za nami w pięknym duuuużym samochodzie 4x4.
Nad naszym bezpieczeństwem czuwał uzbrojony po zęby Kostek Hasida a tata udzielał cennych rad.
Była woda, piach, górki, błotko. Któraś z Pań zrobiła "rolkę". Jeden samuraj zakończył rajd zjeżdżając bez trapów z lawety...
Wszyscy pomagali wszystkim ( dzięki Rebeka za użyczenie samochodu jako kotwicy ).
Było fajnie.
A Panowie ? Też będą mieli swoje święto; 10.04.- 40 męczenników
Pieczątki zdobywaliśmy jedna po drugiej, czasem zupełnie przypadkowo ( przy wyciąganiu koleżanek z błota )
Mieliśmy swój własny FunClub pod kierownictwem Kwiatka, który poruszał się za nami w pięknym duuuużym samochodzie 4x4.
Nad naszym bezpieczeństwem czuwał uzbrojony po zęby Kostek Hasida a tata udzielał cennych rad.
Była woda, piach, górki, błotko. Któraś z Pań zrobiła "rolkę". Jeden samuraj zakończył rajd zjeżdżając bez trapów z lawety...
Wszyscy pomagali wszystkim ( dzięki Rebeka za użyczenie samochodu jako kotwicy ).
Było fajnie.
A Panowie ? Też będą mieli swoje święto; 10.04.- 40 męczenników
Re: Rajd: kobiety na traktory !
Gratuluję miłym Paniom startu i imprezy...mam nadzieję że kwiaty zostały narwane i odklejone ze zderzaka
Re: Rajd: kobiety na traktory !
Do roboty...
ruch, endorfina, ładne wdzianko... TLC is happy...
Ostatnio zmieniony 11 mar 2014, 08:30 przez hashid, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Rajd: kobiety na traktory !
skrzaty przy pracy...
komunikacja... każdy ma własną koncepcję
Re: Rajd: kobiety na traktory !
zeszło się im tam trochę...
... satysfakcja i zadowolenie...
Re: Rajd: kobiety na traktory !
Gratulacje dla odważnych kobiet
i dla pomocników też
i dla pomocników też
Re: Rajd: kobiety na traktory !
Kobitki już się szykują na następną edycję. Chyba zaczniemy przygotowywać już strategię ...w Lotosie