J4 Meeting 2010

[hashid]

Leyko będzie pewnie jechał. Jutro Kamila będzie do wszystkich dzwonić w sprawach kwaterunkowo informacyjnych. Nie mam tylko telefonu do Szablaka.

spójrz na ekran Twojego mobilnego tv

[radomada]

Wpisowe przelane.

[piekarz]

Jakie wpisowe? Ja nic nie wiem.

[radomada]

Napisz do Kamili
Kamila <kamila@wyprawa4x4.pl>

[piekarz]

Ok dzięki

[radomada]

Konus,Piekarz, Addams co z Wami?
Szablak nie może, ale Wy? Konus stary władca FJ45, Piekarz nowy władca FJ40, Addams po "nowym zawieszeniu".
Ja jestem twoim dłużnikiem. Czarek z Izabelina milczy.
Może jeszcze ktoś z miłośników czterdziestek wesprze nasz drugi meeting w Trzcinie. Bo jeżeli teraz nie zorganizujemny to w przeszłym roku napewno nic nie będzie. Miejsce, okolice urocze.
Kylon zapodał mi dziś odwołanie imprezy. Może jeszcze jest szansa.
Ja z Bartkiem jesteśmy gotowi.

[konus]

Ja mogę przyjechać na sobotę, mogę być rano i wieczorem będę musiał wracać.

[Cooder]

Ja mogę przyjechać na sobotę, mogę być rano i wieczorem będę musiał wracać.

Pilota czasem nie potrzebujesz?

[konus]

Pilota z akumulatorem potrzebuję bardzo chętnie.

[kylon]

Spotykać się będziemy już w innej formule. Mam definitywnie dosyć organizowania imprez i brak odpowiedzi od uczestników mimo dzwonienia e-mailowania itp. Amen. Zrobię na wiosnę furę i sobie gdzieś pojedziemy bez naklejek, dyplomów i innych takich.

[konus]

Masz rację, ... z takim załatwianiem.
Ja na weekend nie mogę (tylko sobota), ale możemy pojechać i do Szczepankowa i tam walnąć traskę.

[igor]

Igor Lawendowy Panem Samochodzikiem nie jedzie może?

Ten kolor to Orchid!
Nie różowy i nie lawendowy!!!

A Pan samochodzik (Fretka) jest w tej chwili w robocie.
U specjalistów, którzy nie pracowali w korporacjach...
Będzie jak będzie, skończy się jak będzie zrobione...
Jeśli chcę wiedzieć co będzie zrobione do końca miesiąca to
muszę zadzwonić na koniec miesiąca.

Pieniędzy nigdy ten człowiek nie zrobi, ale co mi tam.
Śpieszę to ja się w moim korporacyjnym kieracie.
A inni niech żyją własnym tempem.

[piekarz]

Spotykać się będziemy już w innej formule. Mam definitywnie dosyć organizowania imprez i brak odpowiedzi od uczestników mimo dzwonienia e-mailowania itp. Amen. Zrobię na wiosnę furę i sobie gdzieś pojedziemy bez naklejek, dyplomów i innych takich.

No super. Do mnie nikt nie dzwonił ani nie mailował, a zaliczkę wpłaciłem. Myślałem że wszystko jest ustalone a tu druga impreza gdzie dostaje info o zmianie niemalże przy okazji.

[kylon]

Ty se komputer zmień - na liscie e-mailingowej jesteś i Kamila do Ciebie pisała. Nawet na e-maila, który Ty wysłałeś Kamili tylko odpowiedzi brak . Jeśli jest kaska to będzie zwrot - a kiedy wysłałeś? Zapraszam na grzybki. Odległość ta sama. koszty małe a i może czterdziestki się zbiorą . Info o odwołaniu otrzymały osoby które się zgłosiły pisemnie po dokonaniu wszelkich formalności. Decyzja zapadła dzisiaj tak więc luzik.

[piekarz]

Karwa nic na skrzenkę nie doszło. Przelew poszedł trzeciego września, a na grzybki to mam o stówkę więcej w jedną stronę.