jakie opony do J7

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: fobos »

Mniejsze opony są problemem tylko na rajdach, gdy musisz przejechać koleiny założone przez samochody na 35'. No może jeszcze jazda po skałkach i kamorach, gdzie najważniejszy jest prześwit.
W każdej innej sytuacji są zaletą bo mniej obciążają mechanizmy, słabszy silnik nie ma problemu na podjazdach, mniejsze opory toczenia itd, itp.
Od zawsze jeżdżę na 31' i następne opony też będą miały ten wymiar.

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Damian »

Rokfor32 pisze: Teraz jestem nieco mądrzejszy o różne doświadczenia, i mogę podpowiedzieć - w przypadku hila czy LC ze sztywnym mostem z przodu łożyska zwrotnic nie są wieczne. I maja perfidny zwyczaj zużywania się w taki sposób, że nie łapią luzów, tylko przestają gładko chodzić (jakby wklęśnięcia na bieżniach albo nawalcowany jakiś syf). Na kole kiery w czasie kontroli nie czuje się zupełnie nic, to samo na szarpakach. Wyczuwa się to dopiero jak się zdemontuje koło i odepnie drążki kierownicy, widać też to na kuli zwrotnicy. Jak nie będzie lało w niedzielę, to może zrobię jakąś fotę, jak się to objawia.

Szerokie koła oczywista nie są bez znaczenia, bo potęgują zjawisko, ale główna przyczyna leży właśnie w tych łożyskach.
Hmmm...ja tam się nie znam, ale zarówno w LJ70 jak i KZJ70 miałem opony 33x12,50. LJ70 zrobiłem 100 tys. km, KZJ70 już zrobiłem 60 tys. km.
Łożyska stosuję zawsze Koyo. Lecą średnio po 30-40 tys. km. Zużycie objawia się wyczuwalnym luzem i słyszalnym hałasem toczenia.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Rokfor32 »

Damian, to co napisałem było o łożyskach zwrotnic.

Łożyska piast natomiast - cóż, żyją tak długo, jak długo uszczelniacze nie puszczą piachu do środka :wink: Jak auto często w błocie głębokim się tapla, to i lecą szybciej. a jak polecą uszczelniacze, to i timkeny zaczną hałasować.

Tak czy siak, dobrze jest stosować dobrej jakości smar. Polecam smar FAG do łożysk wysokoobrotowych. W piastach niby obrotów nie ma wiele, ale obciążenia są sporawe, i ten smar się doskonale sprawdza.

Lena
Sąd Koleżeński
Posty: 5
Rejestracja: 18 mar 2009, 18:15
Auto: KZJ73

Re: jakie opony do J7

Post autor: Lena »

hej,
jest na etapie poszukiwań opon do mojego KZJ73, i juz zupełnie głupieje :roll:
czy 31x10,5 czy 32x11,5 czy 33x10,5, a może 33x12,5, dodam, że toyota pójdzie do góry 6cm (Dobinsons), może ktoś bardziej doświadczony mi doradzi ?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: kylon »

Co do łożysk piast. Nie wiem dlaczego lecą co 30 tyś km. Może to jest kwestia braku przeglądów lub zbyt ścisłego ich spasowania. Moje już mają 200 tyś :mrgreen: Koyo. Nie tylko istotny jest uszczelniacz ale i powierzchnia na której pracuje. Piasta też może się wyrobić. No i auto po imprezach powinno być myte, a nie pozostawione w syfie na wieki.

Co do opon. Wszystko zależy do czego ma być samochód i jakie ma przełożenia w moście. Im szybsze mosty tym ciężej będzie im obracać większe koła. KZJ nie ma problemów z mocą ale z szybkim przełożeniem 33 cale będą już odczuwalne. Dodatkowo przy takiej oponie i lifcie 6 cm autko będzie latało na boki w koleinach (mosty się rozjeżdżają na boki). Sprawdziłbym też czy wał nie zrobi się przykrótki.

Najlepiej chyba wypowie się Cooder bo zmienił obecnie oponki z 31 cali na 33.

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Heniu »

Kylon nie strasz, wiele aut jeździ z tym liftem i nie ma problemów ani z wałami, ani z mostami. Owszem przesunięcie jest ale nieznaczne i nie mające wpływu na prowadzenie auta. Zaznaczam tylko że cała reszta w aucie musi być sprawna, wszelkie niedociągnięcia i luzy muszą zostać usunięte nie zależnie czy lift ma 40 mm czy 60 mm a nawet jak bez liftu. Większość ludzi którzy zastosowali ten lift jeżdzą na 33x12,50, ja mam 32x11,50 tylko dlatego że LJ to kaszlak przy KZJ. Uważać trzeba tylko na przechyły bo podniesiony jest wyżej środek ciężkości, choć można wiele ...ja wymiękam jak zegary na pochyłomierzu pokazują max i dalej się nie wychylam. Za to masz większy wykrzyż, dla porównania ja mam w wachaczach oryginalne gumowe tuleje, zmieniając na poliuretany znacznie usztywnia się zawieszenie.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: kylon »

Heniu. Ja nie straszę tylko piszę jak powinno być. To, że wiele aut tak jeździ to nie oznacza, że jest to jakaś wyrocznia :wink: Trzy czwarte Patroli jeździ bez podkładek pod skrzynią i też to ma być regułą :?: . Skoro ja w swoim aucie po podniesieniu 4 cm wyczuwam różnicę powstałą w wyniku przesunięcia mostów to 6 cm chyba ją zwiększy. Nie żebym się tu wymądrzał ale kilka tych samochodów w życiu widziałem :mrgreen: . Mój panhard leży już drugi rok i nie mam czasu go zamontować. A regułą jest też to, że przy takim lifcie powinno się przedłużyć przewody hamulcowe i nikt tego nie robi :wink: - bo to kosztuje a my chcemy wszystko tanio . Czy czekamy aż komuś się upierdzieli na wykrzyżu. Już przy czterech cm potrafi się on nieźle napiąć. Rozumiem, że kłopoty z ustawieniem geometrii to też pikuś bo przecież da się jechać prosto, a że kierownica nie odbija to taki mało istotny efekt uboczny :mrgreen: .

Na Berlin Wrocław pojechałem na sprężynach plus 6 cm zrobionych na zamówienie w Holandii. Na prologu upierdzieliło mi się pół zawieszenia włącznie z przednim przewodem hamulcowym. Powyrywało łączniki stabilizatora z ramy i powgniatało gniazda sprężyn w przednim moście.

Choć faktycznie czasem lans jest ważniejszy :mrgreen:

Jak chłopaki Lenie dobrze to wszystko zrobią to będzie właściwa droga bo wymiana samych sprężyn z amorkami przy tym lifcie to takie małe druciarstwo.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Rokfor32 »

Tak czasem czytam, jak ludzie piszą o liftowaniu czy to zawieszenia, czy to nadwozia ...

A zastawiał się kto kiedy jaki jest właściwie sens takiej operacji? Bo przecież i skok zawieszenia, i wykrzyż, można powiększyć i bez liftowania, a prześwit całego auta i tak limitują mosty.

Sam sie nad sensem tej całkiem zresztą popularnej (lift) modyfikacji zastanawiałem, i zadałem też takie pytanie islandczykowi, mającemu spore doświadczenie w terenówkach. I wiecie, co odpowiedział? Że nie chodzi wcale o powiększenie prześwitu, bo na 38" wzwyż i tak jest spory, ale o to, żeby nie trzeba było ciąć tylnych drzwi, żeby się koła zmieściły.

No ale w Polsce koła 38" wzwyż to raczej nieczęsty widok, no więc?

Chyba wyłącznie dla lansu.

Tak naprawdę liftowanie zawiasu ma sens wtedy, gdy auto jest przygotowywane do jazdy w bardzo głębokim, grząskim terenie. Gdzie auto nie osiada na mostach, bo te grzęzną, ale osiada na podłodze. I jak ktoś ma zamiar w takim terenie się bawić, to lift zawieszenia ma sens.

Natomiast w przypadku terenów twardych, a w szczególności tam, gdzie występują duże przechyły, to nie dość, że nic pozytywnego nie wnosi, to jeszcze pogarsza stabilność pojazdu. Nie mówiąc już o zwykłej jeździe po asfaltach.

U mnie nie ma żadnego liftu, zawias jest całkowicie seryjny. I nie widzę najmniejszego sensu liftowania auta.

ps. Auto stoi na 33/12,5", na felgach 8,5", z ET -25. Przy takiej konfiguracji koła wystają poza obrys podstawowy ok. 3 cm, natomiast nie ma żadnego obcierania o cokolwiek, zostaje min. 2 cm w dowolnym położeniu.

ps2. jeżeli już się zdecyduje na modyfikację, to będą to airspringi, i pewnie amory Koni. Coby mieć możliwość dopasowania charakterystyki zawieszenia do konkretnego terenu. Bo nie ma co się łudzić, nie ma dobrego uniwersalnego zestawienia na sprężynach.

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Cooder »

Lena pisze:hej,
jest na etapie poszukiwań opon do mojego KZJ73, i juz zupełnie głupieje :roll:
czy 31x10,5 czy 32x11,5 czy 33x10,5, a może 33x12,5...
Hej! Niedawno sam stałem przed identycznym dylematem. Kupiłem KZJ-ta na 31" AT i wiedziałem, że docelowo chcę jakieś większe MT. Raczej od razu mierzyłem w 33", nie wiedziałem tylko, jaka szerokość. W końcu zdecydowałem się 33x10,5 i nie żałuję. Mam standardowy lift 2" i opony wchodzą znakomicie, nic nie trze na wykrzyżach, a przy tej szerokości i bez dystansów przód nie trze przy skręcaniu. Nie czuję żadnego pogorszenia właściwości jezdnych, czuję za to, że idę przez głębokie koleiny i błoto, choć mówi, że w zasadzie powinienem już zawisnąć na mostach.
Jest tylko jedno "ale": mam zmienione przełożenia w mostach (szczegóły u Kylona). Auto startuje spod świateł lepiej niż niejeden plaskacz ;-) i generalnie samochód zachowuje się bardzo dynamicznie. Wskazania prędkościomierza nie odbiegają od GPS-a więcej niż 5-7%, więc ta kombinacja rozmiaru opon i przełożeń zachowuje się jak fabryczna. Dostosowanie przełożeń jest więc jak najbardziej sensowne. Jedynym ewentualnym minusem tego jest to, że jakbyś chciała wrócić do 31", to na tych przełożeniach nie pojeździsz, bo przy 60 km/h jesteś już na piątym biegu i szukasz szóstego ;-), a przy 80 km/h masz ponad 3 tys. obrotów :lol:

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Heniu »

kylon pisze: ................
A bo Ty masz skrzywienie zawodowe i dlatego do tego z taką dokładnością podchodzisz :mrgreen: , na B-W to trzeba było sobie conajmniej ohlins do nich założyć :wink: . Jeżdże na nim ponad dwa lata i nic nie pourywałem, trzeba brać też poprawkę że większość KZJ to jednak 73 a te mają chyba dłuższe wały tylne. Ja osobiście nie odczuwam z w/w powodów dyskomfortu w prowadzeniu auta, dość często moja żona nim jeździ z małym dzieckiem i też nie narzeka.

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Heniu »

Rokfor32, to pojedź na rajdzie za np parchem na 33-35", na 31" i seryjnym zawieszeniu nie dawałem rady teraz bez problemu pomimo że mam tylko 32'' a lans owszem jak najbardziej przecierz to też o to chodzi :wink:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Rokfor32 »

Dla jasności - ja nikogo nie zniechęcam czy odwrotnie do modyfikacji wozu - staram się jedynie nieco rozjaśnić temat, żeby ludzie się z głową do tego zabierali.

Co do kolein - zawisłem na takiej po mountain truckach tylko raz, i tylko dlatego, że zamarzła na skałę i nie udało się zfrezować mostem ... :mrgreen: Oczywiście zagrzebać się to zdarzyło się już wiele razy, i tu faktycznie wysoko podniesiona podłoga (czyli lift ZAWIESZENIA) się mocno przydaje. Tak mam w 4Runnerze. Ale to tak jak pisałem wcześniej, w miękkim bardzo terenie (śniegu), gdzie mosty się zapadają.

Natomiast na twardym podłożu - cóż, jak pisałem w RJ70 nie mam żadnego liftu. Parę miejsc na świecie już to auto odwiedziło, kilometrów trochę nalatało. I tak skonfigurowane, jak teraz, pozwala zarówno zrobić na raz ponad 1000 km w jednym przelocie trzymając 140 km/h, jak i plątać się po rumuńskich górach bez stresu o rolkę przy byle pochyłości.

Jak znajdę jakie dobre zdjęcie z profilu, to wrzucę, coby porównanie było.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Rokfor32 »

Oba auta na tym samym rozmiarze opon, czyli 33/12,5". 4runner ma liftowe resory +2 cale.

Obrazek
Obrazek

A jakby kto sobie myślał, że parocalowy lift to sporo i żadna koleina niegroźna ... :mrgreen:

Obrazek

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: Heniu »

Pokazałem zdjęcie tego forda koledze, który podobnym dowozi dzieci na zajęcia i chyba byłyby szczęśliwsze podjeżdżając tak pod szkołę :mrgreen:
Specyficzne masz tam warunki do jazdy, a wracając do tematu opon to ponoć straszne braki w tym temacie i nie kupuje się co chce tylko co jest :wink: . Sie porobiło.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: jakie opony do J7

Post autor: kylon »

Heniu pisze:A bo Ty masz skrzywienie zawodowe i dlatego do tego z taką dokładnością podchodzisz :mrgreen:
- coś w tym jest :mrgreen:
KZJ ma łączniki stabilizatora zupełnie inne jak u Ciebie :wink:

ODPOWIEDZ