Noszę się z zamiarem kupna łańcuchów do LC90. Ma to być wyposażenie auta wożone zimą w bagażniku, a używane w razie napotkania warunków zmuszających do użycia takowych.
Namierzyłem więc w InterPack tanie, tradycyjne łańcuchy w sensownej cenie http://bit.ly/1jA6aSF ale i takowy wynalazek tekstylny http://bit.ly/1i2IOlZ.
Macie jakieś doświadczenia z w/w? Które mają większy sens do moich awaryjnych zastosowań?
Jeżdżę na Yokohama Geolandar AT-S i te opony nadspodziewanie dobrze spisują się na śliskiej, zaśnieżonej drodze. Jeśli jednak będzie oblodzona droga pod gorę lub z góry, to nie ma cudów - tylko łańcuch. Skarpeta w takiej sytuacji pomoże?
Łańcuchy vs. Autosock (łańcuchy tekstylne)
Moderator: luk4s7
Re: Łańcuchy vs. Autosock (łańcuchy tekstylne)
Kolego sprawdź dobrze rozmiary bo w tych cenach to do osobówki masz te łańcuchy.
ja kupiłem swego czasu łańcuchy (5lat temu) i woże je całą zimę, wyjazdy do Austrii ale ani razu nie były potrzebne. w najgorszym wypadku dźwigienka z literką L wystarczała.
Jako trzecią alternatywe weź pod uwagę wożenie łopaty śniegowej (tylko nie plastik), taniej a może byc efektywniej. No chyba ze jedziesz tam gdzie przepisy wymagają łańcuchów.
pawel
ja kupiłem swego czasu łańcuchy (5lat temu) i woże je całą zimę, wyjazdy do Austrii ale ani razu nie były potrzebne. w najgorszym wypadku dźwigienka z literką L wystarczała.
Jako trzecią alternatywe weź pod uwagę wożenie łopaty śniegowej (tylko nie plastik), taniej a może byc efektywniej. No chyba ze jedziesz tam gdzie przepisy wymagają łańcuchów.
pawel
Re: Łańcuchy vs. Autosock (łańcuchy tekstylne)
rzeczywiscie jak plum pisze, jezlei sie nie mieszka albo wozi przyczepy evry day w gorach
to praktycznie spuszcenie powietrza w kolach i L wystacza na te 2 godziny raz na 5 lat zlych warunkow.
a jak juz chcesz kupowac lancuchy to metalowe, bo do jezdzenia po lesie i kamolach sie przydadza
gdyby kiedys zaszla potrzeba czyli dwa w jednym, a szmaciaki zostaw tym co Q7 jezdza do galerii.
to praktycznie spuszcenie powietrza w kolach i L wystacza na te 2 godziny raz na 5 lat zlych warunkow.
a jak juz chcesz kupowac lancuchy to metalowe, bo do jezdzenia po lesie i kamolach sie przydadza
gdyby kiedys zaszla potrzeba czyli dwa w jednym, a szmaciaki zostaw tym co Q7 jezdza do galerii.