Passion4travel
Moderator: luk4s7
Re: Passion4travel
Super do zobaczenia będziemy mocną ekipą.
Re: Passion4travel
Gdzie te spotkanie? nie mogę znaleźć
też bym się wyrwał...
też bym się wyrwał...
Re: Passion4travel
znalazłem !
Re: Passion4travel
No to ja Wy chłopaki idziecie to może jednak się wybiorę
Re: Passion4travel
przylaz
kiedys w koncu do tej libii trzeba pojechac do ciezkiej..
kiedys w koncu do tej libii trzeba pojechac do ciezkiej..
Re: Passion4travel
W sumie będą tam same stare ogry, które znam i nie jedno razem zjechaliśmy - to o której i gdzie się umawiamy.
A że Marcin zaprosił mnie osobiście fatygując się na drugi koniec świata na Modlińską to nie wypada nie przyjść .
A że Marcin zaprosił mnie osobiście fatygując się na drugi koniec świata na Modlińską to nie wypada nie przyjść .
Re: Passion4travel
to chyba za pietnaście dziewiętnasta dnia dwunastego stycznia dwa tysiące jedenastego roku.
jak się tam wjeżdża ?
jak się tam wjeżdża ?
Re: Passion4travel
pod krawatem jasiuGałka pisze:to chyba za pietnaście dziewiętnasta dnia dwunastego stycznia dwa tysiące jedenastego roku.
jak się tam wjeżdża ?
Re: Passion4travel
Spotykamy się na miejscu, mogę Cię Jasiu zabrać z domu bo będę przejazdem.
Re: Passion4travel
pasi, Anka się załapie na miejsce? zdzwonimy się. To się wreszcie piwa napijękonus pisze:Spotykamy się na miejscu, mogę Cię Jasiu zabrać z domu bo będę przejazdem.
Re: Passion4travel
Zmieści się. Zadzwonię koło 18.
- Magnus
- Klubowicz
- Posty: 985
- Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:34
- Auto: aktualnie bez auta, kiedyś HZJ73, HDJ80
- Kontakt:
Re: Passion4travel
że byli to wiem, w galerii na facebooku widać.
jak było?
jak było?
Re: Passion4travel
też obejrzałem fotki, same znane gęby ale na fb podpisali tylko wybranychMagnus pisze:że byli to wiem, w galerii na facebooku widać.
jak było?
następnym razem się wybiorę
Re: Passion4travel
Frekfencja niesamowita; Marcin mało się nie popłakał ze wzruszenia...
Nie będę wymieniał kto był bo byli prawie wszyscy...których znam i kilkoro z tych których nie znam
Spotkałem też znajomych jeszcze z czasów Kozackich.
Film o Libii był krótki ( 17 min) ale za to jaki ! Chłopaki wzieli ze sobą predatora ( taki prywatny samolot bezzałogowy ) i po przyczepieniu kamery nagrali film o pustyni z wysokości nawet 1500 m! Udało im się nawet przelecieć nad oazą gdzie była ukryta jednostka wojskowa i... trzeba było być to byście wiedzieli.
Jeden już kupuje taki zestaw na najbliższe wyjazdy w piasek.
Zdjęcia z góry pokazały zupełnie inną pustynię niż widać z okna samochodu. A i trafić do celu było łatwiej.
Po filmie zaczęły się długie rozmowy i umawianie na następne wyjazdy... do domu wróciłem długo po 24.00.
Acha, piwo i drinki też można było kupić...
Za miesiąc następne spotkanie.
Ja będę.
Nie będę wymieniał kto był bo byli prawie wszyscy...których znam i kilkoro z tych których nie znam
Spotkałem też znajomych jeszcze z czasów Kozackich.
Film o Libii był krótki ( 17 min) ale za to jaki ! Chłopaki wzieli ze sobą predatora ( taki prywatny samolot bezzałogowy ) i po przyczepieniu kamery nagrali film o pustyni z wysokości nawet 1500 m! Udało im się nawet przelecieć nad oazą gdzie była ukryta jednostka wojskowa i... trzeba było być to byście wiedzieli.
Jeden już kupuje taki zestaw na najbliższe wyjazdy w piasek.
Zdjęcia z góry pokazały zupełnie inną pustynię niż widać z okna samochodu. A i trafić do celu było łatwiej.
Po filmie zaczęły się długie rozmowy i umawianie na następne wyjazdy... do domu wróciłem długo po 24.00.
Acha, piwo i drinki też można było kupić...
Za miesiąc następne spotkanie.
Ja będę.
Re: Passion4travel
Tylko Jasiu ze mną już nie jedzie
Uciekł gdzieś, czekałem na niego, nie pożegnał się i pojechał gdzieś na chamburgera czego odwiedziłem się wychodząc jako ostatni z imprezy.
Wstyd jak ....
Uciekł gdzieś, czekałem na niego, nie pożegnał się i pojechał gdzieś na chamburgera czego odwiedziłem się wychodząc jako ostatni z imprezy.
Wstyd jak ....