Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Moderator: luk4s7
Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Jechałem. Kupiłem. Przepłaciłem (co oczywiste) ale spodziewałem się przyzwoitej jakości. Zdecydowanie jednak NIE POLECAM!
Po pierwsze śmierdzi tanim, wschodnim bimbrem do tego stopnia że załoga prawie rzygała po każdym użyciu. Jeżdżę już kilkadziesiąt lat a takiego smrodu w życiu nie doświadczyłem w płynie do spryskiwaczy.
Po drugie strasznie się maże na szybie. Zanim go dolałam zrobiłem 400km i było idealnie. W drodze powrotnej dolałam ze 3l i szyba po dwóch pryśnięciach zaszła mgłą. Maże się tak jakby była tłusta. Nie muszę mówić jak to wk*ało przy obecnych wodno-błotnych warunkach jazdy i szybko zapadających zmierzchu.
Omijajcie szerokim łukiem ten syf za 29,99zł za 4l!
Po pierwsze śmierdzi tanim, wschodnim bimbrem do tego stopnia że załoga prawie rzygała po każdym użyciu. Jeżdżę już kilkadziesiąt lat a takiego smrodu w życiu nie doświadczyłem w płynie do spryskiwaczy.
Po drugie strasznie się maże na szybie. Zanim go dolałam zrobiłem 400km i było idealnie. W drodze powrotnej dolałam ze 3l i szyba po dwóch pryśnięciach zaszła mgłą. Maże się tak jakby była tłusta. Nie muszę mówić jak to wk*ało przy obecnych wodno-błotnych warunkach jazdy i szybko zapadających zmierzchu.
Omijajcie szerokim łukiem ten syf za 29,99zł za 4l!
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Ostatnio kupiłem coś na lokalnej stacji i też tak smierdzialo, że nie szło oddychać w aucie. Nowy - tani składnik płynu
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Żeby to jeszcze kosztowało 8zł jak marketowe no-name’y to bym może i przeżył. Ale kurła 29,99 za taki syf?!
Będę reklamował. Aż tak mnie to wk*iło. Mało co ma mnie tak działa. A jeszcze namawiali weź pan, pogoda taka, panu potrzeba, się przyda
Będę reklamował. Aż tak mnie to wk*iło. Mało co ma mnie tak działa. A jeszcze namawiali weź pan, pogoda taka, panu potrzeba, się przyda
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2513
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Tez mam takie odczucia. Chodzi o mazanie szyb. Zapach jeszcze znosny
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Płyn do szyb kupuję paletami w tej samej formie co robi to dla Orlenu. Inne opakowanie, 5 litrów zamiast 4 i kosztuje ułamek ceny jaką płacimy na stacji ze znakiem orła tylko bańka zwykła bez tego lejka. Jakość również zdecydowanie lepsza. 3 dychy za bańkę płynu to jawne dymanie klienta. Orlen na tej transakcji zarabia wielokrotnie więcej niż na pełnym baniaku paliwa. Czysty zysk, stąd zawsze płyn proponują.
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Jestem w pełni świadom że przepłacam i to zdrowo. Jednak często wygoda bierze górę. Natomiast żeby to jeszcze było przyzwoitej jakości...
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Jak z kabelkami do Apla Drogo i podle ..
To nie śmierdzi bimbrem, bo nawet najpodlejszy bimber smierdzi lepiej... Chyba ze go ktoś zupelnie bez pojecia robi, z dykty i pilśni...
To nie śmierdzi bimbrem, bo nawet najpodlejszy bimber smierdzi lepiej... Chyba ze go ktoś zupelnie bez pojecia robi, z dykty i pilśni...
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Tak właśnie podejrzewałem ale że z bimbrem mam niewiele doświadczenia, szczególnie z podłym, to tak to nazwałem.
Próbowałem dziś reklamować. Brak kierowniczki zakończył próbę w sposób nieudany. Jutro podejmę drugą - ma być w pracy.
Co dk szczegółów produkcji to robi to Orlen we własnych fabrykach. Oto etykieta z konkretnie zakupionej przeze mnie bańki.
Oraz front:
Próbowałem dziś reklamować. Brak kierowniczki zakończył próbę w sposób nieudany. Jutro podejmę drugą - ma być w pracy.
Co dk szczegółów produkcji to robi to Orlen we własnych fabrykach. Oto etykieta z konkretnie zakupionej przeze mnie bańki.
Oraz front:
- Zibi
- Posty: 659
- Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
- Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape - Kontakt:
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Oczywiście popieram, bowiem znam ten smród i jakość. Ale z ciekawości - jakiego użyjesz argumentu do reklamacji? intensywność zapachu? czy może nie usuwa lodu, soli itd zgodnie z etykietą? Obawiam się, ze tylko sobie ciśnienie podniesiesz a nic nie osiągniesz.
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Cokolwiek by nie osiągnął, uważam że powinien zglosic reklamacje. Zawsze, jesli cos nie spełnia założeń, powinno sie zglaszac reklamację. Tylko tak mozna liczyc na podniesienie poziomu tego co nas spotyka.
Trzymam kciuki, Lukasz!
Trzymam kciuki, Lukasz!
- Zibi
- Posty: 659
- Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
- Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape - Kontakt:
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
tyle, że A) składa się na piśmie B) z podaniem rodzaju zgłoszonej wady ( niezgodnosc towaru, uszkodzenie itp). Słowne dyskusje podniosą tyko ciśnienie ale nie dadzą żadnego efektu.
Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Użyłem dwóch argumentów: smród taki że przy próbie użycia miałem bunt na pokładzie bo dzieci i żona prawie wymiotowały oraz mazanie się na szybie. Miałem chwile temu inny płyn i było OK. Jak się skończył to wlałem ten i dupa.
Robię to (próbuję reklamacji) wyłącznie dla zasady i własnej satysfakcji. Podobnie jak opisywanie moich doświadczeń tutaj z uporem godnym lepszej sprawy.
Robię to (próbuję reklamacji) wyłącznie dla zasady i własnej satysfakcji. Podobnie jak opisywanie moich doświadczeń tutaj z uporem godnym lepszej sprawy.
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Skład skromnie opisany na etykiecie.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
Pewnie skusił Cię zapach „Leśny”. Taki terenowy trochę.
Nie wiem, czy już tutaj to opowiadałem, moja koleżanka miała problem ze spryskiwaczami w prawie nowym Mietku A- Klasie. No nie działały - tak wprost.
Serwis podjął się sprawdzenia problemu i diagnoza była szokująca(!).
„Używała Pani płynu do spryskiwaczy o złej gęstości”
Recepta: „wymieniliśmy płyn na oryginalny (Mercedesa - a jakże) i wszystko działa.”
„Sto pińćdziesiąt sie należy - szerokiej drogi”
Gdybym ja był w tamtej chwili w serwisie, myślę, że:
a) przy diagnozie upadłbym ze śmiechu i konieczna byłaby reanimacja.
b) po recepcie kierownik serwisu wyszedłby tego dnia do domu z podbitym okiem.
Zresztą prawie upadłem, jak mi to opowiadała.
Nie wiem, czy już tutaj to opowiadałem, moja koleżanka miała problem ze spryskiwaczami w prawie nowym Mietku A- Klasie. No nie działały - tak wprost.
Serwis podjął się sprawdzenia problemu i diagnoza była szokująca(!).
„Używała Pani płynu do spryskiwaczy o złej gęstości”
Recepta: „wymieniliśmy płyn na oryginalny (Mercedesa - a jakże) i wszystko działa.”
„Sto pińćdziesiąt sie należy - szerokiej drogi”
Gdybym ja był w tamtej chwili w serwisie, myślę, że:
a) przy diagnozie upadłbym ze śmiechu i konieczna byłaby reanimacja.
b) po recepcie kierownik serwisu wyszedłby tego dnia do domu z podbitym okiem.
Zresztą prawie upadłem, jak mi to opowiadała.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Zimowy płyn do spryskiwaczy Orlen - totalny syf!
O to ciekawe! Ja zwykle kupuje w Norauto itp. bo sa stosunkowo niesmierdzace i nie sa makabrycznie drogie, te za 8,99zł z markwtow budowlanych jada dla mnie makabrycznie. Ze Orlenowy shit jest super drogi to wiedzialem, ale ze jest cuchnacy i beznadziejny jakosciowo to bym sie nie spodziewal...