Strona 2 z 4

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 15:35
autor: DJ Hil-Lj70
Od , ze 2005 do 2015 jeździłem wyłącznie LR- ami, myślałem, ze jak auto terenowe ma już kilka lat, to musi się psuć, cieknie olej itp.... (mówia, ze jak w LR nie cieknie, to znaczy, ze już go nie ma - potwierdzam).
Po namowach kolegów mających toyoty, sprzedałem (trzeciego) LR i kupiłem Hiluxa.
I nagle okazało się, ze auto nie psuje się w ogóle, oleju nie trzeba dolewać do silnika między wymianami (co 15 000 km) a podwozie jest suche i nie ciejnie olej z żadnego podzespołu!
jako długoletni użytkownik LR oświadczam: NGDY WIECEJ LR!
Trzymaj się Kolego Toyoty i nie kombinuj :-)

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 15:39
autor: fazi1973
i chyba tak zrobie..poki co jeszcze sprawdze co nie co .....

pozdrawiam
P

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 15:40
autor: gwt
jedny plus LR to fakt, że środowisko bardziej ożywione, na mylr i na landklnice pojawia sie tyle postów w godzinę co na tlc przez cały dzień :wink:

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 15:41
autor: DJ Hil-Lj70
Tle maja problemów technicznych, ze aktywność jest proporcjonalna do jakości aut...

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 15:44
autor: gwt
no machają do siebie łapkami jak sie mijają, jak motocykliści

sam chciałem kupować DII bo mi się bardzo podobał, ale odpuściłem z wiadomych względów

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 15:46
autor: DJ Hil-Lj70
To prawda, jedyne czego mi brakuje, to miły gest pozdrowienia ręką, gdy mijają się dwa LR.
Druga miła rzecz, to jak kierowca LR widzi, że drugi kierowca LR ma problem techniczny to zatrzymuje się i oferuje pomoc.
U nas tego nie ma, może dlatego, że toyki się nie psują :-)

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 15:51
autor: fazi1973
...moze dlatego ze sie nie psuja ale aut sluchac trzeba bo inaczej sie zepsuje ....
Ogarnalem juz 80 % tych wszystkich usterek co sie pojawiaja i utrudniaja zycie w Tojocie wiec zostalo jeszcz 20 % ale sily czasem brakuje no i pieniedzy.....no nic poczekam ,...dozbieram .....upieksze...wyremontuje .....i pojezdze.....tym moim .....kaszlakiem
Nie ukrywam, ze ksztalt LR bardzo mi przypadl do gust ,.....ale cena juz nie zabardzo.....

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 16:44
autor: jezus
Foto z fejsa...na czasie.
Obrazek

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 16:48
autor: Jastrząb
Bo jak LR nie kapie to znaczy, że oleju już nie ma ;)

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 16:54
autor: Mirekk
Ale z drugiej strony, byłem na spotkaniu organizowanym przez Passion4Travel z niejakim Krzysztofem Serowcem, który zjechał Amerykę Płd. 135-ką i awarie jakie tam miał, były całkeim typowe dla wszystkich samochodów - zaniedbał wymianę szpilek w głowicy przy ok. 200 tys. więc mu pekła, nalał mazutu zamiast oleju napędowego więc mu się zaklajstrował układ paliwowy i zjechał z górki na właczonym reduktorze, rozpędzając się do jakichś 80 km/h więc mu poszedł reduktor. Dokładnie to samo mogło się zdarzyć w innym samochodzie.

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 17:00
autor: rolkos
Jak to "wymianę szpilek" przy 200tys? To w samochodzie wymienia się szpilki głowicy profilaktycznie?

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 17:01
autor: Mirekk
W tych silnikach tak. Można się z tego śmiać, ale gneralnie to jest tam zasada. W moim pęka głowica, na ten przykład. Każdy silnik ma swoją specyfike. nie ma takich, co im nic nie dolega.

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 17:03
autor: Mirekk
Zobaczcie, jak sie forum nagle ożywiło, jak w o LR piszemy :)

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 17:13
autor: fazi1973
u mnie tez pekla glowica tzn poprzedniemu wlascicielowi
Czsaami urywaja sie kola, gnije rama,..... taki japonski maly psikus ..... :lol:
Ale najbardziej nie znosze kapiacych aut.... tak czy siak kazde auto ma swoje + i -

Re: Opinie defender 2011

: 29 mar 2018, 18:59
autor: jezus
Mirekk pisze:Ale z drugiej strony, byłem na spotkaniu organizowanym przez Passion4Travel z niejakim Krzysztofem Serowcem, który zjechał Amerykę Płd. 135-ką i awarie jakie tam miał, były całkeim typowe dla wszystkich samochodów - zaniedbał wymianę szpilek w głowicy przy ok. 200 tys. więc mu pekła, nalał mazutu zamiast oleju napędowego więc mu się zaklajstrował układ paliwowy i zjechał z górki na właczonym reduktorze, rozpędzając się do jakichś 80 km/h więc mu poszedł reduktor. Dokładnie to samo mogło się zdarzyć w innym samochodzie.
O tym że głowica jest przykręcona to wiem, ale by szpilki po jakimś przebiegu wymieniać.....to nowość. Przy okazji zapewne uszczelkę pod głowicą, o planowaniu już nie wspomnę.
Reduktora w terenówkach zazwyczaj używa się właśnie do zjazdów i podjazdów, więc jak się zdołał napędzić do 80 km/h to już samo w sobie świadczy o partactwie przy projektowaniu LR-ów. Nawet przy automacie takie sytuacje mieć miejsca nie powinny.
No to było już o marce innej niż wszystkie......wróćmy do naszych realów. :mrgreen: