Jaki land cruiser na wyprawy

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2513
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: kpeugeot »

eee ciężko odpowiedzieć
przed 1990 rokiem auta były bardzo proste - amor oddzielnie od sprężyny, manualne sprzęgiełka piast itd
po 1990 np amor jest w sprężynie taki ala macperson, do obsługi piast trzeba już torxy a nie klucz 10 - choć mechanicznie lepiej to jest przemyślane

jak ma być mega prosto to przed 1990
jak prosto i dobrze to po 1990 a do 1995

a potem to juz nie wiem bo nie robiłem

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: Rokfor32 »

Ale to piszesz o modelach LD. W HD zmiany w budowie podwozia to dopiero jak pamiętam po '02, gdzie auto dostało 8" przedni most na sprężynie, i (w HZJ) zaczęto montować lżejsze skrzynki R151F (zamiast przestarzałej i wadliwej H55).

Australia to duży rynek tych aut - i duża dostępność tajli. A toyota to puzzle, można se skonfigurować napęd po swojemu :wink:

Ja bym na ten przykład nie pakował do wyprawówki w gorące rejony silnika 1HZ. A szczególnie takiego z nalotem ponad pół miliona. Ten klekot nie jest specjalnie oszczędny, a szczególnie jak przeciążone auto, nie jest też odporny na temperatury. Jak już diesel - to 1HD-T z J8. Koniecznie ten 12 zaworów - jest przyjaźniejszy w obsłudze, niż wersje 24V. Plus skrzynka z reduktorem z J8 - czyli H151F. Całość znacznie potężniejsza niż napęd oryginalny HZJ78 - przy niewiele większej masie.

No albo benzyna - w AU dostępne są silniki 1GR-FE, montowane były jak pamiętam w J74. Solidny, niezajebliwy. I z umiarkowanym apetytem na wachę, porównywalnym z dieslami (ze względu na różnicę masy pojazdów)

Qwerty256
Posty: 34
Rejestracja: 03 wrz 2014, 12:15
Auto: HZJ75
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: Qwerty256 »

rokfor32 - o to ciekawe :) ale z tego co wiem silniki benzynowe mimo wszystko wytrzymuja mniej kilometrow niz diesel ? generalnie benzyna tu jest na tyle tania ze nie ma dla mnie duzej roznicy spalanie (no chyba ze bedzie 30l/100km) cudownie to teraz mam dodatkowe 10 aut do spradzenia;) ale to dobrze, bardzo doceniam wasza pomoc, dzieki.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: Rokfor32 »

Duże silniki benzynowe są tak samo trwałe jak duże diesle - też się bujają na małych obrotach, i też są niewiele wysilone (w stosunku do pojemności - i max możliwości konstrukcyjnych).

1GR-FE to całkiem udana jednostka. Ma bardzo fajną krzywą momentu - np. w przeciwieństwie do klekotów "mocny dół" jest naprawdę konkretnie mocny - bo przy 500 (czyli poniżej wolnych) rpm ten silnik oddaje dobrze ponad 200Nm. No i góra obrotów - jak trzeba - też jest do dyspozycji :wink:

Są też inne opcje - np. silniki schewroleta. W AU powinny być dostępne zestawy konwersyjne do napedów toyoty - ostatecznie można takowe ze Stanów ściągnąć. Te silniki są mega wytrzymałe i długowieczne - niestety to stare konstrukcje, i apetyt na paliwo mają też spory.

Jeżeli szelestów Ci nie brakuje - to się rozglądnij za GRJ200. U nas są nieosiągalne, ale na rynki GCC i ARL szły takowe specyfikacje. J200 to spadkobierca J100 - ale lepiej dopracowany. I lżejszy. A wersje z silnikiem 1GR traktowane były jako te "ubogie" - czyli bez nadmiernej ilości wodotrysków elektronicznych. I to auto to jedna z najlepiej skonfigurowanych opcji na tereny pustynne.

misiekG
Klubowicz
Posty: 702
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:38
Auto: HDJ100, LC200 V8
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: misiekG »

Powoli z tą wagą, wersja europejska J200 jest cięższa od J100, wiem bo przekraczam z przyczepką podłodziową 3,5tony, gdzie j100 się mieściłem. :)

Qwerty256
Posty: 34
Rejestracja: 03 wrz 2014, 12:15
Auto: HZJ75
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: Qwerty256 »

Fajnie z ta benzyna - bo w AU o diesla na stacjach duzo ciezej :)

http://www.gumtree.com.au/s-ad/northam- ... 1055735429
- is great at rescuing stuck nissans

he he he :)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: Rokfor32 »

Wersja europejska to VDJ200 - silnik dużo cięższy, i kupa dodatkowego wyposażenia, bo u nas to auto luksusowe. :wink:

GRJ200 jest od niego :roll: pewnie z pół tony lżejszy. Kupa ich śmiga na półwyspie arabskim - i maja opinię jednych z najlepszych wozów na pustynie, właśnie ze względu na dobrą proporcje masy i mocy napędu.

W tej J78 siedzi najprawdopodobniej silnik 3F-E, acz może nawet jeszcze na gaźniku, czyli 3F. Strasznie stara konstrukcja - nie do zarżnięcia, ale słaba, i w ciężkim aucie żre paliwa sporo.

Awatar użytkownika
Addams
Klubowicz
Posty: 3856
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:35
Auto: FJ40, BJ45
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: Addams »

Duże, tanie, proste, niezajebliwe, plastiku brak, klima dostępna
http://www.ebay.com.au/itm/Toyota-Landc ... 2a42c84aeb" onclick="window.open(this.href);return false;

:wink:

Qwerty256
Posty: 34
Rejestracja: 03 wrz 2014, 12:15
Auto: HZJ75
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: Qwerty256 »

@addams Niemialbym serca przerabiac go pod siebie, wycinac dziury, dorabiac kempingowe rzeczy.. zbyt piekne auto :)

Awatar użytkownika
Addams
Klubowicz
Posty: 3856
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:35
Auto: FJ40, BJ45
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: Addams »

Nic nie trzeba wycinać, tylko karimatę wrzucić i kamper gotowy :wink:

TomekW
Posty: 304
Rejestracja: 26 wrz 2014, 01:40
Auto: VDJ76
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: TomekW »

podepnę się pod post kolegi; temat ten sam; kierunek inny.
mój cel to Magadan. Być może zimą.
do tej pory jeżdżę LR Discovery 2 ale na tą podróż życia celowałem w defendera 110 tdi - prosty, zero elektroniki; ustrzelić taki model w dobrym stanie to marzenie ściętej głowy.
od paru tygodni czytam o toyotach; wybór wstępny padł na HZJ76 ale wczoraj poczytałem o HZJ105 i mam mętlik w głowie. 76 można kupić nowe, 105 chyba już nie?
no i które według Was będzie lepsze?
auto ma mnie zawieźć i przywieźć z powrotem do domu; ma być pewne i proste, bez wrażliwej elektroniki, może być potrzeba w nim spać; 2 osoby na wyprawę.
dizla w zimie się nie boję; będzie grzałka defa (bo i tak wożę generator benzynowy ze sobą) i układ podgrzewania paliwa
chętnie poznam Wasze opinie.

Awatar użytkownika
MariuszS
Klubowicz
Posty: 1494
Rejestracja: 27 lip 2007, 10:56
Auto: LJ-79 na do?ywocie
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: MariuszS »

Jeśli Magadan, to najlepiej odpuścić LR, jeśli jest jeszcze pole manewru. Po prostu, dostępność części i serwisów LR jest jakieś sto razy mniejsza niż w przypadku japończyków.

TomekW
Posty: 304
Rejestracja: 26 wrz 2014, 01:40
Auto: VDJ76
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: TomekW »

pole manewru jest :-)
dlatego myślę o Toyocie.
ale jako świeży w tej marce nie mam jeszcze pewności czy dobrze typuję wybór - bo myślę o HZJ 76.
dobrze kombinuję czy niekoniecznie?

Awatar użytkownika
MariuszS
Klubowicz
Posty: 1494
Rejestracja: 27 lip 2007, 10:56
Auto: LJ-79 na do?ywocie
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: MariuszS »

Trudno jednoznacznie doradzić, bo są różne odczucia estetyczne i/lub wymagania komfortowe.
Mnie się najbardziej podoba właśnie HZJ76, i gdyby nówka była w moim zasięgu finansowym, to tylko taką zamianę bym dopuścił ;-)
LJ-79 którą jeżdżę, ma praktycznie identyczną karoserię i większość wyposażenia.
Miałem okazję pojeździć parę dni nową HZJ76 i mnie takie auto satysfakcjonuję bardzo.
HZJ78 ma jeszcze więcej miejsca, ale jest mniej uniwersalna poza zastosowaniem czysto wyprawowym (brak bocznych drzwi tylnych, siedzeń dla pasażerów z tyłu, nie mieści się na wysokość w standardowym garażu).

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Jaki land cruiser na wyprawy

Post autor: Rokfor32 »

105 i 76 (obie HZJ) to dosyć podobne konstrukcyjnie auta. Różnią się oczywiście kształtem kabiny - ale to właściwie tyle. Mechanicznie różnią się tylnym zawiasem - 76 to resor, 105 sprężyna. Przedni most taki sam (mowa o konstrukcji - bo w tych modelach mosty różnią sie szerokością), skrzynie - tu zależy, bo wersje arabskie HZJ szły na mocniejszych skrzyniach niż 76 (na rynki afrykańskie w 105 szła słabsza skrzynia), ale tak po prawdzie przy dynamice 1HZ skrzynka R151F (czyli ta mniejsza) starcza z palcem w d.

Mrozy - obawiać się jednak trzeba :wink: Syberia to jednak znacznie surowszy od naszego klimat. Ja osobiście z klekotów to na tamtejsze warunki bym wybrał 1HD - czyli z bezpośrednim wtryskiem. Tyle, że i 76, i 105 nie szły (chyba) seryjnie z tym napędem, więc takowy (z HDJ80) trza by wszczepić. Pasuje bolt on :wink:

ODPOWIEDZ