Beduin pisze:
Kolejny sezon używamy namiotu wożonego na dachu ale nie dachowego
Sam rozkładam go szybciej niż na filmie
Teraz już nie ma takich "klasików" jak Wasz. Mam na myśli zwykły stelaż a nie dmuchaną lalę
Mają tylko to z tym samym układem i szybkością rozkładania
http://www.decathlon.pl/namiot-air-seco ... 57357.html
Cena conajmniej o 1000zł za wysoka. No ale ten układ jest, moim zdaniem, najlepszy dla rodziny. Pompowanie też wydaje się szybkie, choć z tego co mówisz/piszesz, nie ma żadnej czasowej przewagi nad Waszym, a zawsze istnieje ryzyko przebicia. Jak się złamie tradycyjny pałąk to go taśmą objedziesz, i trzyma.
Z chwilowego braku takiego układu jak Wasz, kupiłem rok temu to
http://www.decathlon.pl/namiot-arpenaz- ... 30635.html Jak sobie pomyślę że miałbym go rozkładać co parę dni to… dziękuję. Nadaje się on na stacjonarne bytowanie. Do tego wejście do sypialni zawsze jest przeciskaniem się przez przedsionek ze stolikiem i krzesełkami, a wentylacja jest beznadziejna.
Na ciepłe klimaty i szybkie przemieszczanie kupiliśmy to
http://www.decathlon.pl/namiot-2-second ... 47892.html Bez problemu mieszczą się w nim 4 osoby (2+2). Wentylacja jest idealna - wszystko można pootwierać/pozamykać bez wychodzenia z namiotu. Oczywiście praktycznie brak przedsionka, stanąć się w nim nie da i złożony jest, płaskim co prawda, ale kołem o średnicy 1m (mniej poręczne do zapakowania do auta).
Do tego wożę tarpa i/lub takie zadaszenie
http://www.decathlon.pl/przedsionek-25- ... 95842.html Na szybko tarp wystarcza, a na 1-2 dni lub gdy nie ma do czego przyczepić tarpa, rozkładam zadaszenie.
rafal187 pisze:Niema problemów z wilgocią, robakami itp? Ja mam zamiar spać z żoną i córką 5 lat
Nie ma żadnego problemu. Chyba że ktoś jest paranoikiem albo ma jakąś fobię. Wiadomo że może się jakaś żaba zbliżyć albo robak, ale namiot może być cały czas zamknięty moskitierą żeby nic nie wlazło. A przynajmniej same sypialnie.
Wilgoć to już trochę inne zagadnienie. Jak jest ciepło i pogodnie, a spadnie deszcz raz dziennie, to nic się nie dzieje. Jeśli jednak leje tydzień to będzie wilgotno w środku i już. Zasadniczo raczej namiot używamy w lepszych niż gorszych warunkach pogodowych. Choć oczywiście są i tacy pewnie co dają radę zawsze.
Minusem namiotów stawianych na ziemi jest zależność od podłoża. Na sypkim piachu nie wbijesz śledzi. Na skałach albo ostrych kamieniach jest niewygodnie i istnieje ryzyko przebicia podłogi. Jak jest nierówno to… śpimy nierówno. Mam na myśli pochylenie terenu. Spaliśmy w takim lesie gdzie nie dało się inaczej postawić namiotu. Musiałem więc w nocy dzieci co parę godzin przesuwać bo wszyscy spadaliśmy w jeden róg.