Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

To co jest w tym pasku, który dorobili po lifcie obok reflektora?!?

Tu jakieś rozwiązanie z netu, wydaje mi się, że od jakiegoś czasu jest już wymóg, że nowe auta muszą mieć światła do jazdy dziennej. To jak oni dostali homologację?

Okazuje się ,że jest jeszcze kilka samochodów ( w tym również Toyota) które przechodzą homologację bez świateł do jazdy dziennej. Jak to możliwe ? Nie wiem.
We wszystkich wersjach wyposażeniowych powyżej Prado jest właśnie ta "prawie" pionowa choineczka ledowa w standardzie.
W Prado w tym miejscu jest mała żarówka światła pozycyjnego. Ludziska wkładają tam czasem coś zamiennie na zasadzie małej żarówki Led i włączają światła p/mgielne.
Rozwiązanie jest mętne i niestety niezgodne z przepisami.
Poza tym istotą świateł do jazdy dziennej jest mały pobór i brak świecenia wszystkich pozostałych świateł pozycyjnych nikomu niepotrzebnych . W dodatku użytkowo nie trzeba ciągle gmerać przełącznikiem . Dzieje się samo - wygoda.
Światła/lampy z Jafry rozwiązują problem dwutorowo. Mają zdecydowanie mocniejsze (to jest najważniejsza zaleta) światło p/mgielne i załatwiają problem świateł do jazdy dziennej zgodnie z przepisami. Do tego to rozwiązanie daje dość atrakcyjny wygląd jeśli ma to dla kogoś jakieś mniejsze lub większe znaczenie.

Bardzo dziwne. Jeździłem, jakiś czas, przed odebraniem mojego auta wersją Prado i wprawdzie nie miała ledowych dziennych, ale w tym miejscu gdzie one są po uruchomieniu silnika natychmiast świeciły się tam żarówki.

Ej ale zaraz. A zamówiłeś pakiet LED? Zdaje się, że sprzedawca zapomniał wspomnieć o tym.

Ledy sredy. Nawet gdyby nie zamówił, to światła dzienne należą się jak psu micha. Bodaj na zwykłych żarówkach.

Cruiser pisze:Ledy sredy. Nawet gdyby nie zamówił, to światła dzienne należą się jak psu micha. Bodaj na zwykłych żarówkach.

Dziwne, że ich nie ma bo ja naprawdę jeździłem Prado, która "nieledy" miała.

Teraz przeczytałem na forum niemieckojęzycznym, że ten problem ma nie tylko Nomad. Tam też niektórzy zaliczyli zdziwko. I tak samo kształtują się opinie: jakiś żart.

W testówkach Prado prawdopodobnie są zamontowane przekaźniki które automatycznie włączają światła do jazdy drogowej. Proponowano mi takie rozwiązanie. Niestety idea kiepska.
Po co komu tyle świateł w ciągu dnia szczególnie po mieście w porach letnich ?
Chyba tylko po to ,że gdy ktoś musi ręcznie a zapomni to psiaczki przytulą parę stówek.
Innego uzasadnienia nie widzę.

Cruiser pisze:Teraz przeczytałem na forum niemieckojęzycznym, że ten problem ma nie tylko Nomad. Tam też niektórzy zaliczyli zdziwko. I tak samo kształtują się opinie: jakiś żart.

Wiesz , nie traktuję tego "zjawiska" w kategorii problemu. TLC ma swoje "uroki" i mimo nich jednak kupujemy te auta i darzymy je szczególnym "uczuciem".

Gdyby tak nie było wszyscy jeździlibyśmy nowym modelem Q 7...jak całe pozostałe stada

Nomad pisze:...
Po co komu tyle świateł w ciągu dnia szczególnie po mieście w porach letnich ?
Chyba tylko po to ,że gdy ktoś musi ręcznie a zapomni to psiaczki przytulą parę stówek.
Innego uzasadnienia nie widzę.

Chyba nie rozumiem. A to światła dzienne w lato nie świecą? We wspomnianym samochodzie testowym, jak to nazwał Cruiser, w tym pasku zamiast ledów, świeciły zwykłe żarówki. Jednopunktowe światło dzienne / na pasek /.

Nomad pisze: Wiesz , nie traktuję tego "zjawiska" w kategorii problemu. TLC ma swoje "uroki" i mimo nich jednak kupujemy te auta i darzymy je szczególnym "uczuciem".

Gdyby tak nie było wszyscy jeździlibyśmy nowym modelem Q 7...jak całe pozostałe stada

Oooo i to jest postawa do naśladowania.

Fakt. Trzeba być niezłym desperatem, żeby zamawiać barokowe LC. Na mnie większość ludzi patrzy z niedowierzaniem. Po 6 latach stanęło przed domem takie samo auto, tylko w innym kolorze. Mało tego, w salonie stwierdzili, że w tym roku tylko ja zdecydowałem się na nowe auto z 1GR-FE. Jeszcze większa desperacja ogarnęła gościa.... Back to the roots.

Mimo wszystko, uważam, że to obciach. Koszt odpalenia dziennych na etapie produkcji to pewnie 3,20 PLN.

Każda porażka może mieć też swoje strony pozytywne.
Dzięki tej sytuacji będę miał "oryginalne/indywidualne" światła p.mgielno/dzienne/halogenowo-ledowe prawdopodobnie jako jedyny w Polsce.
To się nazywa - "indywidual" - ci od prosiaków musieliby dorzucić lekko ze 300 tysięcy by osiągnąć
tą oryginalność...

I dlatego Landek jest THE BEST !

Zdjęcia tej wersji z moim autografem będą po jedyne .....pińcet-plus.
Lista na zapisy może być od zaraz ...