Zgadzam się. To jest słabe natomiast biorąc pod uwagę historię firmy Toyota, znając trochę ich system produkcyjny oraz wiedząc, że LC produkują w Japonii (czyli oczekiwanie na zamówione auto to 3-4 miesiące z akcentem na tę drugą wartość), oferowanie wyboru jak niemieckie marki byłoby strzałem w kolano. To między innymi miliony opcji doprowadziły Nissana na skraj bankructwa. Nie był to główny powód, ale znaczący.Nomad pisze:Chcesz coś dodać z poziomu wyższego nie możesz - musisz wywalić np. 40 tysięcy jak chcesz inna tapicerkę ale za to jesteś ugotowany np. z KDSS i kołami 19" czy ci się to podoba czy nie.
Murzyński rozmiar i profil tych kół kłoci się z ideą auta terenowego - itd. , itp.
To też nie jest zbyt komfortowe....delikatnie ujmując.
Tak więc pakiety mają sens. Patrząc jednak na specyfikację J15 na różne rynki, mam wrażenie że ktoś decyduje w regionach co będzie tam oferowane łącząc to w różne pakiety i zależności między nimi. Nazywa się to strategią sprzedażową. Przychodzi gość po Prado bo mu się podoba specyfikacja. Wiele opcji wyboru nie ma bo właściwie tylko kolory lakieru i tapicerki. No i są 2 auta dostępne za 1,5 miesiąca bo jadą dopiero, albo za 4 miesiąc jak chce jakiś inny kolor. Ale szybciutko się gość dowiaduje że na placu w PL stoi 5 różnych kolorów i tapicerek w wersji Invincible i może mieć je za 3 dni. W leasingu rata wzrośnie o tylko 500zł choć cena wyższa o 80k zł. No ale ma to i tamto i jeszcze to i to wszystko razem.
Decyzja? 500zł? Uniosę. Bjerę.
Tak się sprzedaje robiąc obrót. A nie tam gość będzie wybrzydzał że silnik 1.0 69KM ale pakiet stylistyczny M-Sport i 22" felgi