J15 - okiem użytkownika

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
atnet
Posty: 50
Rejestracja: 14 gru 2017, 04:05
Auto: Czekam na now? 150, pierwsze moje auto 4x4 z prawdziwego zdarzenia
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: atnet »

Z tego co wiem to te chipy to jedna wielka sciema która potrafi popsuć silnik. Pewnie ingerencja w software silnika bardziej inteligentna mogła by dać efekt całkiem bezpieczny. Ale te tuningowe firmy to robią to tak naprawdę na pałę nie biorąc odpowiedzialności za to co się stanie z silnikiem nie mając pojęcia jak dany model silnika jest wysterowany. Bo co będzie jak się porozlatują wtryskiwacze czy turbina, weźmie ktoś za to odpowiedzialność. Jeśli auto ma za mało mocy to trzeba kupić mocniejsze, a wiejski tuning to bym sobie odpuścił. Oczywiście mogę się mylić bo to są moje takie luźne przemyślenia nie poparte wiedzą empiryczną. Dawno temu próbowałem tuningować motocykl co się skończyło tym że zaczoł palić olej i chlać 2 x tyle paliwa. I niestety nie sądzę że ci dzisiejsi tunerzy robią to lepiej. Można robić tuningi zawieszenia czy inne takie ale silnik to bym sobie darował. Obecnie silniki strojone są w fabryce i mają tak dużo kagańców Eko że trudno wyczuć co się stanie jak zaczniemy przy tym gmerać. DPF, EGR, NOX i inne takie żeby to działało i się nie pozapychało wymaga bardzo określonych warunków pracy i proste podlanie więcej paliwa i powietrza może porozwalać te systemy. Kończąc ja bym radził się dwa razy zastanowić zanim się coś tam zacznie mącić.

4l3x69
Posty: 35
Rejestracja: 16 kwie 2017, 10:08
Auto: J15, CRF250R
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: 4l3x69 »

dlatego ja robiłem - rok temu - w kreatorze mocy na hamowni podwoziowej wyszło, ze na 3 litowym brakuje do tego co na papierze w Toyocie 22 kucy
po chipie wyszedł prawie nominał 191,8 KM / 472,6 Nm, średnie spalanie spadło z 13 na 11, auto stało się lżejsze pod pedałem
jedyny minus to co zauważyłem hamulce, ruszyć to ruszyć ale weź to bydle zatrzymaj
z samochodem nic się nie dzieje, przeglądy systematycznie robię w ASO ...
a z drugim LC, kolo grudnia, na 100% tez do nich pojadę na modyfikacje

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: rolkos »

Przypadkiem producent nie podaje mocy na wale, a hamownia to na kołach. Pewnie dlatego ta różnica.

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: sebastian44 »

Mimo wszystko na hamowniach zazwyczaj moc wychodzi zbliżona do podawanej przez producenta. Tutaj jest raczej kwestia stałego napędu na 4 koła i sposobu pomiaru tego na hamowni. Bo to juz jest bardziej skomplikowane niż hamowanie auta z napędem na jedną oś.

Awatar użytkownika
zachary
Posty: 214
Rejestracja: 24 mar 2009, 07:45
Auto: J15/Lalka/, U1234, Wolf GD300, 469B, Rolka'18, E250
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: zachary »

4l3x69 pisze:dlatego ja robiłem - rok temu - w kreatorze mocy na hamowni podwoziowej wyszło, ze na 3 litowym brakuje do tego co na papierze w Toyocie 22 kucy
po chipie wyszedł prawie nominał 191,8 KM / 472,6 Nm, średnie spalanie spadło z 13 na 11, auto stało się lżejsze pod pedałem
jedyny minus to co zauważyłem hamulce, ruszyć to ruszyć ale weź to bydle zatrzymaj
z samochodem nic się nie dzieje, przeglądy systematycznie robię w ASO ...
a z drugim LC, kolo grudnia, na 100% tez do nich pojadę na modyfikacje
Z ciekawości... co w tym Kreatorze robią/ na czym polega modyfikacja?

4l3x69
Posty: 35
Rejestracja: 16 kwie 2017, 10:08
Auto: J15, CRF250R
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: 4l3x69 »

zachary@ nie mam zielonego pojęcia, ale cala operacja u nich trwała godzinę
podejrzewam, ze standard wjechanie na rolki, pomiar, wgranie mapy, pomiar, wydruk i wyjazd
więcej się dowiesz bezpośrednio u nich, imo gra jest jak najbardziej warta świeczki - co najważniejsze nie kosztuje tyle co wątpliwej jakości moduł w aso

sebastian44@ nie wiem, ja bym tam nie kombinował z teoriami toyota sprzedaje samochód z taka a nie inna wartością na papierze i tyle ma być
+/- dwa, trzy procent, a nie 11% w samochodzie który dobił własnie do 65 tys przebiegu
wg chłopaków z kreatora którzy doktoryzowali sie na tych silnikach LC i Hilux'ach ich teoria jest prosta - 190 KM ma goły silnik
dlatego zajadów dostaje jak widzę oferty na otomoto, "seryjny moduł mocy ze 190 na 225KM" kompletna bzdura
tyle mocy to on dostanie po dobrej mapie i po wymianie całego układu wydechowego (np w el-tec) i to będzie max 212KM

dlatego uważajcie w Toyota pracują naciągacze i oszuści, kupując oryginalny box za 5k netto nie dają nawet wydruku z hamowni podwoziowej ...

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: Cruiser »

Zaczęło się coś dziać.

Po 2 latach użytkowania i przejechanych 80.000km, niepewnym dźwiękiem zaczęły odzywać się gumki stabilizatora.
Przez około tydzień robiły to bardzo niepewnie, po wczorajszym powrocie z Wiednia zaczęły jednak nawet tupać i błagać o wymianę.
Do kolejnego przeglądu nie wytrzymają ani one, ani ja. Tępe dudnienie przypomina jazdę rozklekotanym Uberem.

Swoją drogą: w poprzednim egzemplarzu wytrzymały coś około 100.000km.
Moje podejrzenie kieruję na skrytobójcę zwanego „spowalniaczem”, który wraz z bandą swoich kolegów wdziera się na codzienną drogę do miasta w coraz to nowych miejscach. Wraz z pojawianiem się kolejnych, proporcjonalnie rośnie zużycie najsłabszego elementu w najbardziej wytrzymałym aucie.

Pozdro
Cruiser

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: MaxLux »

atnet pisze:Z tego co wiem to te chipy to jedna wielka sciema która potrafi popsuć silnik. Pewnie ingerencja w software silnika bardziej inteligentna mogła by dać efekt całkiem bezpieczny. Ale te tuningowe firmy to robią to tak naprawdę na pałę nie biorąc odpowiedzialności za to co się stanie z silnikiem nie mając pojęcia jak dany model silnika jest wysterowany. Bo co będzie jak się porozlatują wtryskiwacze czy turbina, weźmie ktoś za to odpowiedzialność. Jeśli auto ma za mało mocy to trzeba kupić mocniejsze, a wiejski tuning to bym sobie odpuścił. Oczywiście mogę się mylić bo to są moje takie luźne przemyślenia nie poparte wiedzą empiryczną. Dawno temu próbowałem tuningować motocykl co się skończyło tym że zaczoł palić olej i chlać 2 x tyle paliwa. I niestety nie sądzę że ci dzisiejsi tunerzy robią to lepiej. Można robić tuningi zawieszenia czy inne takie ale silnik to bym sobie darował. Obecnie silniki strojone są w fabryce i mają tak dużo kagańców Eko że trudno wyczuć co się stanie jak zaczniemy przy tym gmerać. DPF, EGR, NOX i inne takie żeby to działało i się nie pozapychało wymaga bardzo określonych warunków pracy i proste podlanie więcej paliwa i powietrza może porozwalać te systemy. Kończąc ja bym radził się dwa razy zastanowić zanim się coś tam zacznie mącić.
Niestety to prawda wbrew wszelkim zaklęciom moto szamanów z V-Tech, kreatorzy niemocy itp
Nawet tzw "oryginalny" chipbox toyoty TTE czesto generuje "check engine" i to dokładnie wtedy kiedy wyprzedzamy tira po górę - zdąża się to tak często, że autoryzowane serwisy odradzały tego choć kasowali kilka razy tyle co u szamana.

No chyba ze już ktoś leci po całości i przestawia się na sport z wywaleniem też DPF itp to wtedy faktycznie może mieć sens...
Już jest wystarczająco dużo problemów tymi wtryskami, egr dpf itp ze nie ma co dokładać do tego jeszcze wiecej

p.s. jedyny tunning z którego bylem w 100% zadowolony to ten zrobiony przez @rokfor w KZJ ;)

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: Cruiser »

Ja akurat kupowałem jeden z pierwszych LC150 w 2010 roku z chipem z ASO i byłem bardzo zadowolony. Auto było wyraźniej bardziej żwawe od testówki. Przez 160.000 km zero problemów z silnikiem. Zjeździłem nim całą Europę i do samego końca mogłem na nim polegać wsiadając z dnia na dzień w trasę 2.000 km. Auto potrafiło też spalić wyraźnie mniej gnojówki niż pisali w katalogach. Dochodziło do sytuacji, że ludziska mi nie wierzyły, że taka szafa 3-drzwiowa z lustrem potrafi spalić niecałe 8 litrów w trasie przy „muskaniu gazu” a jednocześnie przy przemieszczaniu się do przodu.
Potem wszedł silnik 2,8 i po jeździe testowej pierwsze moje pytanie było na temat chipa.
Otrzymałem odpowiedź, że do nowego nie oferują, bo jest nowy, a w nawiasie, że było dużo problemów z chipami sprzedawanymi przez ASO ze starym silnikiem.
Pierwsze lata sprzedaży LC150 mało który wyjeżdżał z salonu bez chipa. W sumie się nie dziwię. Dodatkowe konie i niuty były gratką, biorąc pod uwagę, że ASO brało za nie odpowiedzialność, zwłaszcza w nowym samochodzie.

4l3x69
Posty: 35
Rejestracja: 16 kwie 2017, 10:08
Auto: J15, CRF250R
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: 4l3x69 »

power box toyoty przyspiesza, ale tylko czas reakcji na naciśniecie pedału gazu - nic nie ma wspólnego z podniesieniem mocy i momentu
bo co to za sprzedaż powerbox'a do którego nie dają po montażu, wydruku z hamowni podwoziowej
dlatego wycofali bo zagotowani klienci którzy myśleli, ze maja 250 quni pod maska wracali z rolek i rozbijali dealerowi go na głowie
pudelku za 5k netto ... bu ha ha ha

a tu tez niezły kwiatek
https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-la ... Bz3Gg.html
pytanie: czy podana moc jest udokumentowana np wydrukiem z hamowni podwoziowej? 250KM?!
odpowiedz: nie. w razie zainteresowania zakupem, istnieje możliwość podjechania na hamownie. Wynik powinien być wyższy niż 250 KM. Moc została podana w dolnym zakresie na podstawie konsultacji z kierownikiem ASO gdzie zmontowano moduły. Oba są ustawione w dolnych zakresach (20%).

:?

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: Cruiser »

Nie wiem czym jest podparta Twoja teoria, nie przypominam sobie jednak, żeby ASO proponowało podniesienie mocy z silnika 3.0 do 250 kucy.
U mnie miało być niby 200 KM zamiast 173 KM i 500Nm. Czy tyle było, nie jestem w stanie potwierdzić lub udowodnić. Auto było jednak wyraźnie żwawsze od testowego bez chipa.
Czy czegoś więcej wymagałem? Nie. To mi wystarczyło. Ścigać się tym autem trudno.

Wygoda i pewność przy wyprzedzaniu, możliwość szybkiego i zwinnego włączenia się do ruchu - to wszystko, czego w takim aucie potrzeba. Jeżeli ktoś mocno lubi botanikę - moment obrotowy.

Do ścigania się na ćwiartkę są inne auta.

Pozdro

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1424
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: tadeo »

Takie cuda Panie:
https://www.racechip.eu/shop/toyota/lan ... 420nm.html

tylko do 2,8 jeszcze nie ma ;/

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: Cruiser »

Oczywiście, takich firm jest wiele. Nadal nie jest to jednak ASO.

4l3x69
Posty: 35
Rejestracja: 16 kwie 2017, 10:08
Auto: J15, CRF250R
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: 4l3x69 »

Cruiser pisze:Nie wiem czym jest podparta Twoja teoria, nie przypominam sobie jednak, żeby ASO proponowało podniesienie mocy z silnika 3.0 do 250 kucy.
jaka teoria, nie zrozumiałeś mojego wpisu, ludzie w aso plota trzy po trzy klientom, a oni powtarzają głupoty przy sprzedaży auta
Cruiser pisze: U mnie miało być niby 200 KM zamiast 173 KM i 500Nm. Czy tyle było, nie jestem w stanie potwierdzić lub udowodnić. Auto było jednak wyraźnie żwawsze od testowego bez chipa.
Czy czegoś więcej wymagałem? Nie. To mi wystarczyło. Ścigać się tym autem trudno.
powtórzę raz jeszcze wg ludzi zajmujących się zmiana mapy, pudelka z toyoty/lexusa "PowerBoxy" to substytuty podniesienia mocy,
a odczucia których doświadcza kierowca to wyłącznie skrócenie czasu reakcji silnika od naciśnięcia pedału gazu
Cruiser pisze: Wygoda i pewność przy wyprzedzaniu, możliwość szybkiego i zwinnego włączenia się do ruchu - to wszystko, czego w takim aucie potrzeba.
własnie ja modyfikacje mapy w samochodzie robię wyłącznie dla bezpieczeństwa przy wyprzedzaniu, a tu bardziej ufam sprawdzonej firmie zajmującej się tym profesjonalnie
niż montowaniem jakiegoś chińskiego wynalazku szatana
Cruiser pisze: Jeżeli ktoś mocno lubi botanikę - moment obrotowy.
przemilczę, ale Profesor Chris łopatologicznie potrafi to wytłumaczyć dlaczego moment nie tylko do lasu
https://www.youtube.com/watch?v=Nj-xaKR ... u.be&t=762

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1424
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: J15 - okiem użytkownika

Post autor: tadeo »

Cruiser pisze:Oczywiście, takich firm jest wiele. Nadal nie jest to jednak ASO.

A co Ty się tak uparłeś na to ASO. Opony tez tylko w ASO kupujesz?


Ja chyba sobie założę u Kylona to https://www.safari4x4.com.au/products/t ... gd-ftv#ecu
Mam ECU Safari w moim V8 i robi doskonałą robotę.

Sam chip gwarantuje 25% wzrostu mocy ale w połączeniu z wymiana tłumika i snorklem nawet 50%.

ODPOWIEDZ