Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Taka ciekawostka. Przemieszczam się aktualnie na zupełnie fabrycznych oponach, tak jak auto wyjechało z salonu.
Zalecane ciśnienie, na tabliczce znamionowej na drzwiach 2.2bara
Dziś rano zapalił mi się alert ciśnienia w jednej oponie- Wskazanie alertu to 2.2bara. W pozostałych 2x 2.3bar 1x 2.4 bar (tu bez alertu).
Stwierdziłem że cholera wie o co chodzi, może różnica ciśnień... Wyrównałem wszystkie na tabliczkę, na 2.2bar.
Zapalił się alarm trzech opon, poza jedną (wszystkie 2.2bar).
Jak opony nagrzały się od asfaltu, ciśnienie skoczyło do 2.3bar no a alarm pozostał- poprzednio na zimnym 2.3 było ok.
Ktoś ogarnia o co mu chodzi?
Dopompowałem na wieczór na 2.4 i zobaczę co powie jutro. Ale dla czego komp krzyczy niskie ciśnienie skoro sam wyświetla że jest zgodne z zaleceniami?

Kwestia wyzerowania od jakiego poziomu ma alarmować.
Już było na forum wcześniej, jeden z kolegów napisał to dość obszernie.
U mnie np. mam na zimnych oponach 2,4, teraz w podróży z załadunkiem i temperaturami powyżej 35°C, ciśnienie wzrasta do 2,7. Czasami jedno z kół ma mniej o 0,1 lub 0,2 i nic nie alarmuje.

Absolutnie zrozumiałbym gdyby ciśnienie zapalało się poniżej, albo powyżej jakiejś wartości. Albo gdyby różnica ciśnień pomiędzy oponami osiągnęła daną wartość. Tymczasem dzisiaj rano:
Alarm ciśnienia na oponie "średniej". Absolutny brak logiki w czymkolwiek...

Nie wiem czy dobrze rozumiem Twój problem ale sugeruję zrobić tak:
1. Na zimnych oponach uzyskać w każdym kole prawidłowe ciśnienie np. 2,2 Bar.
2. Zresetować ustawienia (przycisk pod deską rozdzielczą wzdłuż kolumny kierowniczej).
3. Jeździć i obserwować.

Robiłem tak co jakiś czas i wszystko grało.

Generalnie możesz ustawić w każdym kole co innego i po wciśnięciu przycisku reset system zapamięta tę wartość aktualną wartość w każdym kole jako prawidłową. Alert się pokaże jak różnica od tego stanu będzie określona np. 0,2 (choć nie wiem jaka delta jest ustawiona, to tylko przykład).

Każde koło, włącznie z zapasowym jest traktowane oddzielnie bo każde ma swój czujnik. Są też systemy działające po czujnikach ABS - mierzących różnicę obrotu/średnicy kół i na tej podstawie uruchamiających alarm ciśnienia. Nie dotyczy to jednak LC więc przytaczam tylko jako ciekawostkę.

Spróbuje po prostu restartu.
Ogólnie problem mam taki że alarm występuje w sposób całkowicie losowy. Czasami przy tej samej wartości jest, a zaraz go nie ma. Zmieniam ciśnienie na wyższe/niższe o 0.3bar i znów znika i się pojawia, tak jak by to było generowane w sposób całkowicie losowy. W dodatku pomiary w kabinie przestały korespondować ze stanem faktycznym (przed wczoraj jeszcze się pokrywały). Aktualnie uparcie pokazuje 2.2 na wszystkich oponach (przy czym na dwóch wyświetla alert), za to realnie jest 2.4/2.5bar.

Ile lat mają czujniki? One potrzebują zasilania i chyba wytrzymują 5-6 lat ale nie miałem nigdy to nie wiem nic więcej.

Zasadniczo to nawet roku nie maja...

Ustaw ciśnienie dolne graniczne np. 2 bary, wsiśnij przycisk ustawiania ciśnienia na 3 sek. Przejedz kilka km zeby wskoczyły parametry koł, następnie dopompuj sobie do żądanego ciśnienia. Alarm pojawi się dopiero jak ciśnienie spadnie poniżej 2 barów. Te czujniki są dość czułe, jak źle napompowane koła to szybko wyłapują różnice. Pamiętaj, żeby ustawić czujnik na zimnych kołach, po napompowaniu, podczas jazdy ciśnienie będzie delikatnie rosło wraz z rozgrzewaniem się opon, czasem opony nagrzewają się nierównomiernie, ale po jakimś czasie jazdy łapią równe ciśnienie.

Wczoraj zrestartowałem. Puki co, działa. Dziękuje wszystkim za pomoc, szczególnie Luk4s7owi, bo nigdy nie wiem gdzie ten przycisk do restartu schowali
W którymś aucie miałem go po prostu na desce (przy kolanie), razem z resztą czujników, jako normalny duży przycisk, a tu im się zachciało zabawy w chowanego...

Polecam się

Kontynuując temat, składam drugi zestaw kół i będą opony rozmiar większe czyli 265 70r17. Czy w momencie jak wsadzę pod bagażnik taką powiększoną zapasówkę ale ze spuszczonym częściowo powietrzem żeby się upchnęła (bo napompowana chyba nie wejdzie, mam też hak którego montaż zabiera tam cenny centymetr) to jak zresetuje te czujniki pod kierownicą, to nie będzie się czepiał o ten sflaczały zapas?

Czepiać się nie będzie bo zdefiniujesz spuszczone powietrze jako normę, ale jeśli będziesz przewoził zapas bez powietrza, odkształcony, to będzie się nadawał dość szybko na śmietnik.

No tez tak pomyślałem i zamówiłem finalnie 265 65 17 żeby nie było problemu. Teraz muszę kupić jeszcze TPMS, czy one są jakieś specjalne jeżeli jest felga stalowa? I czy wystarczy że będzie miał europejskie 433Mhz i będzie pasował?

z czujnikami to ja chyba przyjanuszowałem - ale walka nadal trwa ...

kupione na AliE PVM-C210 (433), wyglądają zacnie poza kodami micro QR, które na każdym czujniku sa nie czytelne i przedstawiają taki sam wzór
a i jeszcze nie maja podpisu Pacific Industrial Co.,Ltd.

niektóre sie czytają przez samochód, niektóre nie - nie mam pojęcia czemu, trzeba je jakoś wzbudzić?
wszystkie czujniki dopisane do MainSet'u przez OBD (Techstream)
co dziwne czujnik wykrywany przez programator TPMS'ow nie widoczny przez samochód

jeszcze powalczę, ale krwi mi juz brakuje, wiec pewnie skończy sie na kupieniu w serwisie