Strona 3 z 4

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 10 lut 2017, 19:19
autor: 7noe6
Ten Klyent to ja :) Rzeczywiście, zaraz po zakupie okleiłem całe auto (wraz z dachem) autkiem szuram po Polsce i gdzieś tam, przejazd przez krzaki mimo doznań słuchowych nie boli :)
Folia w kolorze auta, przy wycinaniu w zderzaku dziury na wyciągarkę nawet się trochę nie sfatygowała (dzięki Kylon)

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 14 lut 2017, 18:02
autor: Nomad
Temat jest rozwojowy.
Jak na razie TMP robi wrażenie jakby sprawę zlało. Zero reakcji - to mnie dziwi najbardziej. :shock:

Natomiast dealer wyraził chęć spotkania celem "rozwiązania" problemu - cokolwiek to znaczy.
W tym tygodniu okaże się czy sprawa zostanie rozwiązana po męsku czy "instytucjonalnie".

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 14 lut 2017, 18:09
autor: Nomad
Co do folii - brałem to pod uwagę - jednak ja nie przewiduję krzaków bo u mnie LC będzie głównie wizytówką firmy , HOLOWNIKIEM autostradowym i autem do przyjemnej jazdy....na dłuższe lata
Zero błota i tej całej reszty.....bagna po klamki nie będzie.

Do tego jak obejrzałem kilka montaży folii i jeżdżenie nożykami po lakierze to tym bardziej temat odpadł.
Nie leczy się skaleczeń skórnych obdzieraniem ze skóry ani amputacją!!!!
To jest nieludzkie ! :twisted:

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 14 lut 2017, 19:22
autor: hetman
Są osoby ktore lakier i jego stan traktują jako hobby. Rysy do podkładu na bądź co bądź nowym aucie po myciu w aso moga denerwować, niezależnie od modelu czy ceny auta. Prawnik to chyba ostateczność przy braku dobrej woli aso.

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 14 lut 2017, 22:28
autor: rolkos
Nomad - dbaj dbaj, jak coś to jestem chętny na odkupienie za kilka lat. Wtedy w krzaki będzie w sam raz. Dobrze że zabezpieczyłeś przed korozją.

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 00:42
autor: Nomad
rolkos pisze:Nomad - dbaj dbaj, jak coś to jestem chętny na odkupienie za kilka lat. Wtedy w krzaki będzie w sam raz. Dobrze że zabezpieczyłeś przed korozją.
Nie masz szans.

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 09:56
autor: rolkos
E tam za 5-7 lat Ci się znudzi, wyjdzie korozja itd., odpryski lakieru, rysy, to się już nie będziesz tak przywiązywał.

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 10:25
autor: zombi
Nomad, to już wiesz kto będzie winien jak Ci za kilka lat porysuja samochód gwoździem :lol:
:wink:

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 11:03
autor: rolkos
Nomad - tak serio, to jak zabezpieczałeś przed korozją, robiłeś coś pod uszczelką klapy bagażnika?
U siebie zauważyłem że tam zbiera się woda i pojawia się trochę rdzy. Poprzedni właściciel coś tam kombinował i dał chyba wazeliny. Może warto to zbadać.
Samochód najszybciej koroduje w ogrzewanym garażu.

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 17:36
autor: Wiener
Ja uważam, że bez problemu można by wycisnąć z nich kasę nie tylko za naprawę, ale też za utratę wartości handlowej (w końcu malowane będzie dwa razy i to sprejem z puszki, a nie fabrycznie). Nie widzę w tym moralnie niczego złego, klient prosił, przypominał, zostawił swoją forsę a i tak go olano i zrobiono po swojemu. Chociaż mam nadzieję, że zachowają się przyzwoicie i przyznają się do błędu.

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 20:31
autor: kylon
Sami Święci bezbłędni. Ciekaw jestem ilu z Was prowadzi działalność i czeka na takich doradców z adwokatami sypiącymi z rękawa jeśli Wy albo Wasz pracownik popełni błąd. Rozumiem błąd serwisu, rozumiem wkurwienie klienta. Jest to dla mnie bezsporne i jasne. Ale sprawę na forach to załatwiają dzieci a nie faceci! Czy na prawdę nie można najpierw napisać / zadzwonić do kierownika / szefa itp i spróbować załatwić temat tak normalnie?

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 22:07
autor: Nomad
"Ale sprawę na forach to załatwiają dzieci a nie faceci! " - pijesz do mnie ?
Jeśli masz z tym problem to zrób listę cenzuralną i napisz co jest mile widziane na tym forum a co nie. Zapewne wtedy będzie tylko milutko i bezproblematycznie.

"Czy na prawdę nie można najpierw napisać / zadzwonić do kierownika / szefa itp i spróbować załatwić temat tak normalnie?" - zalecam przeczytanie dogłębnie poprzednich wpisów w tym temacie - tam wszystko klarownie napisałem.

Jeśli temat jest niewygodny z różnych względów to proszę wątek skasować.

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 22:12
autor: Nomad
ps.za błędy moich pracowników ponoszę czasami takie koszty ,że spokojnie mógłbym dopłacić do 200-tki.
Więc ten argument też jest lekko nietrafiony.

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 22:37
autor: kylon
Nie jest nie wygodny bo ziembi mnie to i grzeje. Nie mam powiązań z dealerem itp. Wyrażam tylko swoją opinię co o tym myślę. A to chyba wolno? Skoro już poznaliśmy majętność portfela (nikomu chyba nie potrzebną) to po prostu zadzwoń do nich i pogadaj. Rozmowa zawsze rozwiązuje problemy.

Re: ALE JESTEM WQRQIONY !!!

: 15 lut 2017, 23:14
autor: Nomad
Z tym portfelem to przesadziłeś. Gdybyś z uwagą przeczytał treść moich wpisów nie byłoby tych nadinterpretacji i wycieczek. Trudno.
Mam w tym wypadku jedyną sensowną propozycję - bardzo proszę o skasowanie tego wątku w całości.
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o skasowanie tematu.