Na pomoc... kupować czy nie?
Moderator: luk4s7
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Zachary, fotel to kwestia indywidualna. Dla mnie w 150 jest ten fotel mniej wygodny, taki jakis chudy nie dający poczucia komfortu. To kwestia odczucia. Nie panikuj tylko sadzaj tylek i w drogę
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Zmień stajnię...Przetestuj dokładnie Q7 3.0 tdi ...... brzydal 150 usunie się w cień....
- zachary
- Posty: 214
- Rejestracja: 24 mar 2009, 07:45
- Auto: J15/Lalka/, U1234, Wolf GD300, 469B, Rolka'18, E250
- Kontakt:
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Q7 to większe kombi!!! A ja samochodu w wersji kombi nie chcę.
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Krzysztof ale to ta sama rodzina silników czyli 1GR-f v6, różni się mocą i coś tam w VVT zmienili. Mocy ma trochę więcej niz mój.Plum - to nie to samo co w J120 czy FJ Cruiserze.
Skąd Twoje obawy ze to jednak nie to samo?
paweł
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Z jazdy testowej i tym i tym.
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
To pewnie indywidualne odczucia. Mi się wydaje, że 150 z GR chodzi lepiej niż 120.kylon pisze:Z jazdy testowej i tym i tym.
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Zazwyczaj tak jest jak piszesz. Może się to wzieło z tego że J150 jest jakieś takie głośniejsze. Ja mam takie wrażenie.
- zachary
- Posty: 214
- Rejestracja: 24 mar 2009, 07:45
- Auto: J15/Lalka/, U1234, Wolf GD300, 469B, Rolka'18, E250
- Kontakt:
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
No i zrobiłem 800 km i... miłe zaskoczenie z odrobiną dziegciu.
Silnik /diesel/ radzi sobie lepiej niż się nastawiłem. W moim odczuciu jest żwawszy od 1KD-FTV. Na przejechanym dystansie - autostrada, "szybkie", krajowe i trochę light off-road - spalanie niższe niż w mojej J12. Nieznacznie, ale niższe. Opisywane dziwne zachowanie skrzyni biegów, nas nie spotkało i uważam, że jest napewno lepsza niż poprzedniczka np. w szybkości zmian biegów czy choćby w tym, że przy 130 km/h potrafi zrzucić bieg.
Raymund, musimy mieć zupełnie inne dupy Moja uwielbia fotel kierowcy w J15. Podobnego zdania jest moja żona, a jej rekomendacja jest dla mnie ważna
...i wiele innych, które są w tym aucie miłe.
Niestety nie jest ono wolne od rozczarowań. Pierwsza rzecz, która mnie poraziła to jakość plastików, szczególnie tych "tulei" zegarów. Masakra jakaś. Brakuje mi również schowków.
Wersja samochodu, którą do testów załatwiła moja żona, nie była wyposażona w pneumatykę i poczułem o czym mówił ktoś z forum odnośnie twardości zawieszenia Porażką jest również brak znanej mi z Lexa, ale i z Corolli mojej małżonki, funkcji kierunkowskazu po pojedynczym "pyknięciu". Przenieśli żywcem z Lexusa tempomat a o tym zapomniano. Tak samo jak o składaniu lusterek przy zamykaniu auta
Jestem coraz bliżej odpowiedzi na postawione przez siebie pytania Tym bardziej, że moja Lala po 4 dniach, zmieniła właściciela
Teraz czas na test LC150 z silnikiem benzynowym!
Silnik /diesel/ radzi sobie lepiej niż się nastawiłem. W moim odczuciu jest żwawszy od 1KD-FTV. Na przejechanym dystansie - autostrada, "szybkie", krajowe i trochę light off-road - spalanie niższe niż w mojej J12. Nieznacznie, ale niższe. Opisywane dziwne zachowanie skrzyni biegów, nas nie spotkało i uważam, że jest napewno lepsza niż poprzedniczka np. w szybkości zmian biegów czy choćby w tym, że przy 130 km/h potrafi zrzucić bieg.
Raymund, musimy mieć zupełnie inne dupy Moja uwielbia fotel kierowcy w J15. Podobnego zdania jest moja żona, a jej rekomendacja jest dla mnie ważna
...i wiele innych, które są w tym aucie miłe.
Niestety nie jest ono wolne od rozczarowań. Pierwsza rzecz, która mnie poraziła to jakość plastików, szczególnie tych "tulei" zegarów. Masakra jakaś. Brakuje mi również schowków.
Wersja samochodu, którą do testów załatwiła moja żona, nie była wyposażona w pneumatykę i poczułem o czym mówił ktoś z forum odnośnie twardości zawieszenia Porażką jest również brak znanej mi z Lexa, ale i z Corolli mojej małżonki, funkcji kierunkowskazu po pojedynczym "pyknięciu". Przenieśli żywcem z Lexusa tempomat a o tym zapomniano. Tak samo jak o składaniu lusterek przy zamykaniu auta
Jestem coraz bliżej odpowiedzi na postawione przez siebie pytania Tym bardziej, że moja Lala po 4 dniach, zmieniła właściciela
Teraz czas na test LC150 z silnikiem benzynowym!
- zachary
- Posty: 214
- Rejestracja: 24 mar 2009, 07:45
- Auto: J15/Lalka/, U1234, Wolf GD300, 469B, Rolka'18, E250
- Kontakt:
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
ps. zegarek! zegarek umieścił pomiędzy wskazaniami temperatury jakiś kompletny idiota!!!!!
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Cześć,
@zachary tak jak Ty aktualnie rozglądam się za nową T z tym, że ja waham się pomiędzy Hybrydową Rav4, a LC 150. Miałem okazję przejechać się obiema i jeśli chodzi o LC to również zwróciłem uwagę na brak schowków.
W Twojej wypowiedzi zaciekawiło mi to, że dostałeś auto do testów. Daj znać, czy masz specjalne chody czy to normalna praktyka. Mnie nikt tego nie zaproponował więc zastanawiam się how come!?
Najlepszego!
@zachary tak jak Ty aktualnie rozglądam się za nową T z tym, że ja waham się pomiędzy Hybrydową Rav4, a LC 150. Miałem okazję przejechać się obiema i jeśli chodzi o LC to również zwróciłem uwagę na brak schowków.
W Twojej wypowiedzi zaciekawiło mi to, że dostałeś auto do testów. Daj znać, czy masz specjalne chody czy to normalna praktyka. Mnie nikt tego nie zaproponował więc zastanawiam się how come!?
Najlepszego!
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Bardzo duży rozrzutbergo pisze:waham się pomiędzy Hybrydową Rav4, a LC 150.
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Niecała tonaTuco pisze:Bardzo duży rozrzutbergo pisze:waham się pomiędzy Hybrydową Rav4, a LC 150.
Rav4 kusi nowoczesną technologią, kosztami eksploatacji oraz dynamiką jazdy i niskim poziomem hałasu i dodatkowo mega podoba się mojej partnerce, a to także ważny argument
LC, z koleji, podoba się mnie oraz wydaje się, że swoim rozmiarem bardziej pasuje do naszego stylu życia. Mam na myśli: rowery na hak i drogę, także poza nią i tutaj Grand Cherokee przyzwyczaił nas do tego, że w zasadzie wjedziemy wszędzie. No ale to diesel, a to już brzmi jak wysokie koszta eksploatacji chociaż mówią, że T się nie psują
Tak więc wobec powyższego zainteresowałem się sposobem dostania auta do dyspozycji na weekend na pewno pomogłoby w podjęciu decyzji.
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Dla mnie to są dwa totalnie różne samochody.
Ravka - fajna osobówka z samonośnym nadwoziem z podwyższonym zawieszeniem
Landek - super auto na ramie o dużej dzielności terenowej
Jeśli miałbym wybierać jedno to tylko LC.
Ravka - fajna osobówka z samonośnym nadwoziem z podwyższonym zawieszeniem
Landek - super auto na ramie o dużej dzielności terenowej
Jeśli miałbym wybierać jedno to tylko LC.
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Prawda prawda i jednocześnie oba mają wady z zaletyTuco pisze:Dla mnie to są dwa totalnie różne samochody.
Ravka - fajna osobówka z samonośnym nadwoziem z podwyższonym zawieszeniem
Landek - super auto na ramie o dużej dzielności terenowej
Jeśli miałbym wybierać jedno to tylko LC.
Tak czy inaczej pytanie w jaki sposób dostać auto do testów na dzień/weekend nadal bez odpowiedzi.
Re: Na pomoc... kupować czy nie?
Idziesz do salonu i mówisz ze jestes zainteresowany kupnem, jesli miałbyś problem z rav to udaj sie do lexusa i poproś o nx, mechanicznie to samo ale lepiej wyglada , tam dbają o klienta. Jak dotychczas olała mnie tylko Dacia gdy chciałem kupić dokkera do firmy, wiec poszedłem do vw i wyjechałem caddy