Strona 3 z 3

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 16 kwie 2014, 12:18
autor: Przemek.K
To nie żadne latające luzem bateryjki czy inne obiekty w bagażniku etc. - są konkretne i niestety coraz mocniejsze odgłosy dochodzące z podwozia i już nie tylko przy skręcie w lewo, ale na nierównościach przy jeździe na wprost.
Najnowszy update z strony Toyoty - już jest kilka analogicznych zgłoszeń w Europie... zatem jak przewidywałem jakaś wada fabryczna / konstrukcyjna, która nie ma szans być rozwiązana przez lokalny serwis. Pewnie będzie więcej zgłoszeń, bo ja też na początku nie wiedziałem o co chodzi i wydawało mi się że coś w środku może "lata".
Czekam z niecierpliwością na rozwiązanie problemu, który dotyczy, jak się wydaje, wszystkich modeli z KDSS (nie wiem jak wygląda sytuacja aut bez tego systemu).
Oczywiście dam info jak sprawa się skończyła, no i kiedy...
Nie zmienia to faktu, że jako wieloletni użytkownik aut Toyoty, jestem rozczarowany taką "skuchą" przy aucie z 60-letnim dziedzictwem...:(
Wierzę, że szybko przyjedzie rozwiązanie od producenta i dalej będę zadowolony, jak dotąd byłem, z każdego LC, którego miałem przyjemność posiadać i posiadam...
Pozdrawiam.

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 17 kwie 2014, 07:58
autor: kylon
Zatem dawaj znać co i jak. Wpadki zdarzają się każdemu. Nie ma koncernu samochodowego który nie zrobił jakiegoś babola.

Dla mnie poważne wady tego samochodu to:
- brak możliwości montażu większego koła zapasowego
- montaż wyciągarki to niezła ekwilibrystyka i trzeba mieć zdolności manualne w modelarstwie
- po zamontowaniu takowej brak dostępu do sprzęgła (wszystko zabudowane i zaklejone)
- i najlepsze - w wersji wspomnianej z dodatkowymi chromami na zderzakach nie ma na dzień dzisiejszy opcji montażu haka holowniczego bez rzeźby. Chodzi o to że kupując hak holowniczy trzeba dokupić i tak zaślepkę w kolorze zderzaka za 386 PLN ale to nic. Zaślepka nie jest kompatybilna z listwą chromowaną. Listwę można oczywiście zdjąć ale zostają otwory montażowe w zderzaku w liczbie 8. Będę bawił się w modelarstwo i tu ale jakoś nie widzę tego w normalnym ASO.
Sprawdzone rozwiązania oryginalnego haka oraz Thule choć moim zdaniem to jeden i ten sam hak choć dwie różne instrukcje (w sensie grafiki).

Tak więc kupując auto, które często służy do ciągnięcia przyczepy z koniem, łodzią itp upewnij się że masz do czego podłączyć tą przyczepę :mrgreen:

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 25 kwie 2014, 16:41
autor: Przemek.K
W Rosji nowy model był dostępny pod koniec 2013 roku... i od razu zaczęły się pojawiać informacje o wadzie zawieszenia KDSS - mamy prawie Maj i zero rozwiązania z Toyoty..

parę linków o problemie (z for rosyjskich, można wrzucić do tłumacza)...
http://prado-club.ru/threads/stuk-v-pod ... 731/page-2" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.prado-club.su/forum/index.ph ... =131435.80" onclick="window.open(this.href);return false;

Sytuacja dokładnie jak w moim aucie (i jeszcze jednym, które testowałem - oba z KDSS) - przy skręcie w lewo na nierównościach, głośne walenie z podwozia... ogólnie teraz nawet na mniejszych nierównościach wali... W Rosji też wymieniali cylindery KDSS (tak jak u mnie) ale bez poprawy...
To tak na marginesie, żeby kontynuować temat i może żeby Toyota wreszcie zajęła się poważnie tematem...

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 19 sie 2014, 16:17
autor: Przemek.K
Cześć Wszystkim,

Po walkach udało się.
Wymiana cylindrów KDSS na te używane w poprzedniej wersji przed liftem.
Te nowe po zmianach mają jakąś wadę konstrukcyjną i to pewne.
Reasumując teraz wszystko jest super, chociaż przy okazji okazało się, że pewnie jeszcze mnie czeka wymiana jeszcze jednej części KDSS bo jest możliwa jakaś nieszczelność... zobaczymy za miesiąc.

Załączam listę wymienionych części w nowym aucie - gdyby ktoś miał KDSS z tego wypustu to wiadomo, że to jest do zrobienia.

Pozdrawiam.

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 21 paź 2016, 12:33
autor: Nomad
Jeśli TMP uzna wadę w autach pogwarancyjnych (bo zapewne aktualnie nie u wszystkich występuje ten problem - może wyjdzie za 2/3 lata z większym przebiegiem) to będzie świadczyć o "niezawodności" przynajmniej tej marketingowej :-).

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 21 paź 2016, 17:37
autor: tadeo
kylon pisze:Zatem dawaj znać co i jak. Wpadki zdarzają się każdemu. Nie ma koncernu samochodowego który nie zrobił jakiegoś babola.

Dla mnie poważne wady tego samochodu to:
- brak możliwości montażu większego koła zapasowego
- montaż wyciągarki to niezła ekwilibrystyka i trzeba mieć zdolności manualne w modelarstwie
- po zamontowaniu takowej brak dostępu do sprzęgła (wszystko zabudowane i zaklejone)
- i najlepsze - w wersji wspomnianej z dodatkowymi chromami na zderzakach nie ma na dzień dzisiejszy opcji montażu haka holowniczego bez rzeźby. Chodzi o to że kupując hak holowniczy trzeba dokupić i tak zaślepkę w kolorze zderzaka za 386 PLN ale to nic. Zaślepka nie jest kompatybilna z listwą chromowaną. Listwę można oczywiście zdjąć ale zostają otwory montażowe w zderzaku w liczbie 8. Będę bawił się w modelarstwo i tu ale jakoś nie widzę tego w normalnym ASO.
Sprawdzone rozwiązania oryginalnego haka oraz Thule choć moim zdaniem to jeden i ten sam hak choć dwie różne instrukcje (w sensie grafiki).

Tak więc kupując auto, które często służy do ciągnięcia przyczepy z koniem, łodzią itp upewnij się że masz do czego podłączyć tą przyczepę :mrgreen:

Kylon, właśnie poszła plota, że jednak będzie nowy FJCruiser, może uwzględnią Twoje życzenia :)

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 21 paź 2016, 18:53
autor: Cruiser
Nomad pisze:Jeśli TMP uzna wadę w autach pogwarancyjnych (bo zapewne aktualnie nie u wszystkich występuje ten problem - może wyjdzie za 2/3 lata z większym przebiegiem) to będzie świadczyć o "niezawodności" przynajmniej tej marketingowej :-).
Problemy z KDSS we wczesnych modelach są znane wszędzie. W Australii, w Polsce, w Kazachstanie itd. Przypuszczam, że świadomość większości właścicieli jest jednak zbyt mała. Gdyby więcej osób upierało się przy usunięciu wad konstrukcyjnych, sposób ich usuwania zmieniłby się w akcję serwisową. Koniec gwarancji nie oznacza końca odpowiedzialności producenta.
Osobiście muszę przyznać, że podejście Toyoty jest czysto księgowe. Mój KDSS był naprawiany 2 razy. Raz padł siłownik, za drugim razem sterownik. Toyota wymieniła części na swój koszt. Wszystko po gwarancji. Trochę trudno kłócić się z kimś świadomym ogólnego problemu. Ile osób zapłaciło jednak za te same problemy? Założę się, że w takim Kazachstanie "eta niet wapros" i kasa za wymianę leżała na stole.

PS. Nadal wierzę, że KDSS udało się dopracować i obecnie są montowane bardziej dopracowane "diwajsy". Sam będę "świadomym" testerem za 2 miesiące. Obrazek

Pozdro

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 21 paź 2016, 18:54
autor: Cruiser
Nomad pisze:Jeśli TMP uzna wadę w autach pogwarancyjnych (bo zapewne aktualnie nie u wszystkich występuje ten problem - może wyjdzie za 2/3 lata z większym przebiegiem) to będzie świadczyć o "niezawodności" przynajmniej tej marketingowej :-).
Problemy z KDSS we wczesnych modelach są znane wszędzie. W Australii, w Polsce, w Kazachstanie itd. Przypuszczam, że świadomość większości właścicieli jest jednak zbyt mała. Gdyby więcej osób upierało się przy usunięciu wad konstrukcyjnych, sposób ich usuwania zmieniłby się w akcję serwisową. Koniec gwarancji nie oznacza końca odpowiedzialności producenta.
Osobiście muszę przyznać, że podejście Toyoty jest czysto księgowe. Mój KDSS był naprawiany 2 razy. Raz padł siłownik, za drugim razem sterownik. Toyota wymieniła części na swój koszt. Wszystko po gwarancji. Trochę trudno kłócić się z kimś świadomym ogólnego problemu. Ile osób zapłaciło jednak za te same problemy? Założę się, że w takim Kazachstanie "eta niet wapros" i kasa za wymianę leżała na stole.

PS. Nadal wierzę, że KDSS udało się dopracować i obecnie są montowane bardziej dopracowane "diwajsy". Sam będę "świadomym" testerem za 2 miesiące. Obrazek

Pozdro

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 21 paź 2016, 21:24
autor: Nomad
cruiser - rozumiem ,że masz sztukę zamówioną do odbioru ?
Jaka wersja - jeśli można ?

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 21 paź 2016, 21:45
autor: Cruiser
Tak. Męczyłem się z przebieraniem przez jakieś pół roku i w sumie stwierdziłem, że LC spełnia wszystkie moje potrzeby, nawet wraz z jego wadami. Jakoś nie widzę siebie w A8, Mietkach, Prosiakach i innych miękkich narko. Jeżeli już to hardcore w nowszym wydaniu. Mały szczegół jaki zmieniłem w nowym egzemplarzu to silnik. Reszta dupereli jak DVD, dach szklany, grzanie dupsk w tylnym rzędzie itp to uzupełnienie potrzeb mojej rodziny. Mało jest już takich aut do wyboru na rynku. Powoli wymierają. Akurat mi takie auto pasuje. Gdybym nie miał wyboru, wziąłbym pewnie 2.8. Chociaż byłem już blisko Tundry.
Jeżdżę różnymi autami, ale najwięcej Toyotą. Jakoś nigdy nie miałem problemu z customer service w przeciwieństwie do innych marek.

PS. Dzisiaj sprzedałem Audi A5 żony i namawiam ją na SUVa. Zobaczymy co po poprzednich porażkach z "ładnymi" autami wybierze

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 23 paź 2016, 00:50
autor: Nomad
:shock: Co to są "Prosiaki" ????? :shock: :shock: :shock:

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 23 paź 2016, 12:49
autor: Zbowid
Takie autka co to chrumkają... i trzeba mieć odpowiedni strój, najlepiej z ostatnim gratis.

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 23 paź 2016, 12:55
autor: Cruiser
Takie o:Obrazek

150 po operacji plastycznej :) 2013

: 23 paź 2016, 12:56
autor: Cruiser
EDIT Jakieś duble postów mi się robią.

Re: 150 po operacji plastycznej :) 2013

: 23 paź 2016, 13:32
autor: zachary
...baut klimaschwein :lol:

Ciekawe czy jest odporna ASF?