Witam,
Noszę się z zamiarem kupna autka na dalsze wojaże. Planowana marszruta to Kazachstan, Mongolia, Rosja.
Wszyscy mi mówią: "kupuj Disco lub Patrola bo tańsze i w lepszym stanie...". Wolałbym J7 ale obawiam się że to już zbyt leciwy pojazd. Mam na myśli krótkie wersje w cenie ~ 20 kpln.
Stawiam pytanie czy ktoś z forumowiczów pokonuje dłuższe trasy takim samochodem ? Co oprócz pakietu startowego i zawieszenia trzeba koniecznie dołożyć aby w miarę luksusowo podróżować ?
Może w ogóle nie myśleć o tym samochodzie
amichalu
Czy J7 na dłuższe wyprawy
Moderator: luk4s7
Re: Czy J7 na dłuższe wyprawy
w dziale "wyprawy" jest obecnie relacja z wycieczki do "serca Azji" właśnie. Co prawda długą J7, ale w słusznym już wieku. Nic nie trzeba dołożyć
Inna sprawa że czym dłuższe auto tym większy komfort ale co tam. Jak będziesz chciał motać to Disco i Patrol wyjdą podobnie, ale na pewno będą pojemniejsze od krótkiej J7. Szukaj długiej
Inna sprawa że czym dłuższe auto tym większy komfort ale co tam. Jak będziesz chciał motać to Disco i Patrol wyjdą podobnie, ale na pewno będą pojemniejsze od krótkiej J7. Szukaj długiej
Re: Czy J7 na dłuższe wyprawy
Moim skromnym zdaniem jak 7-mka na wyprawy to tylko długaska
Szukaj z 3 litrowym silniczkiem bo 2.4 troszeczkę słabiutki ale również daje radę .
Szukaj z 3 litrowym silniczkiem bo 2.4 troszeczkę słabiutki ale również daje radę .
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2513
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: Czy J7 na dłuższe wyprawy
mam 70 i to naprawdę leciwą rocznik 1986
auto na dalekie wyprawy w 2 osoby da radę
silnik wg mnie jednak 2,4LT a nie 3,0
miejsca z tyłu na bagaże pod dostatkiem
zawieszenie zrobić porządnie ale nie liftować
koła najlepiej standard lub 235/b5 r16 - ja mam 32x11,5r15 i troszkę przy szerokie
najważniejsze kupić auto w dobrym stanie blacharskim i mechanicznym, przeznaczyć około 10 tys na wymianę wszystkich łożysk i gum zawieszenia, ogarnąć silnik, i można jechać
my byliśmy 70 w Rumuni na Maramureszu Zimowym z 2 dzieci i daliśmy radę,
70 jest fajna bo bardzo zwinna i komfortowa oraz zbiornik paliwa ma z 90 litrów a spalanie na trasie koło 10
ważne jest aby zrobić bardzo porządną osłonę zbiornika paliwa - ja już jeden trochę pogniotłem na rajdach
ps. cięzko trafić 70 w dobrym stanie
auto na dalekie wyprawy w 2 osoby da radę
silnik wg mnie jednak 2,4LT a nie 3,0
miejsca z tyłu na bagaże pod dostatkiem
zawieszenie zrobić porządnie ale nie liftować
koła najlepiej standard lub 235/b5 r16 - ja mam 32x11,5r15 i troszkę przy szerokie
najważniejsze kupić auto w dobrym stanie blacharskim i mechanicznym, przeznaczyć około 10 tys na wymianę wszystkich łożysk i gum zawieszenia, ogarnąć silnik, i można jechać
my byliśmy 70 w Rumuni na Maramureszu Zimowym z 2 dzieci i daliśmy radę,
70 jest fajna bo bardzo zwinna i komfortowa oraz zbiornik paliwa ma z 90 litrów a spalanie na trasie koło 10
ważne jest aby zrobić bardzo porządną osłonę zbiornika paliwa - ja już jeden trochę pogniotłem na rajdach
ps. cięzko trafić 70 w dobrym stanie
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2513
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: Czy J7 na dłuższe wyprawy
z udogodnień to u mnie np z tyłu jest dodatkowa dmuchawa oraz przednie fotele są dodatkowo amortyzowane zależnie od wagi siedzącego - super sprawa gdy ma ię problemy z kręgosłupem
Re: Czy J7 na dłuższe wyprawy
A ja troszkę zasieję niepokoju. Masz drugie dwadzieścia aby auto było w stu procentach sprawne to jest podstawowy problem starych aut. Jak zrobisz to się nie popsuje ale niestety najpierw musisz zainwestować albo naprawiać pomału przez kilka lat. Czy któryś z tych kolegów, którzy namawiają Cię na Dyskotekę byli nią gdzieś dalej i w dodatku samotnie Czy zawsze podróżują w grupie i najdalej 2000 tyś km od domu wożąc półosie, przeguby, główki mostów cze głowicę. Zaraz podniesie się bunt, że pierniczę sekciarskie głupoty ale niestety tak jest. Każde auto stare generuje spore wydatki na naprawę mechaniki i nie da się tego ominąć ni jak. Tyle że faktycznie niektóre marki naprawiasz taniej. Pytanie tylko czy taniej chwilowo bo zaraz to nowe się spierdzieli. Są tacy co jeżdżą po świecie Dyskoteką ale na pewno wydali na nią sporo kasy aby zmniejszyć prawdopodobieństwo wybuchu.
Popytaj ludzi którzy jeżdżą takimi autami a nie piszą o jeżdżeniu po forach i są specjalistami w wirtualnym doradzaniu.
Kup długie auto na wyprawy to po pierwsze.
Kupując Toyotę LJ tak samo jest ona mało naprawialna w Kazachstanie jak inne egzotyczne dla tego rejonu świata marki.
Planując auto wyprawowe weź też pod uwagę jego serwisowalność tam gdzie się wybierasz. Toyota jest najbardziej serwisowalna ale z innymi silnikami.
Jest ogromna pula drobiazgów za i przeciw w wyborze danej marki.
Wybór należy do Ciebie. Toyota nie jest tania. Patrol jest niezajebliwy ale nie ma silnika. Ma tanie części ale na Polskim szrocie, które się kończą wraz z przekroczeniem wschodniej granicy. Land Rover po taniości ale wzbudzi zdziwienie - a co to za marka
Popytaj ludzi którzy jeżdżą takimi autami a nie piszą o jeżdżeniu po forach i są specjalistami w wirtualnym doradzaniu.
Kup długie auto na wyprawy to po pierwsze.
Kupując Toyotę LJ tak samo jest ona mało naprawialna w Kazachstanie jak inne egzotyczne dla tego rejonu świata marki.
Planując auto wyprawowe weź też pod uwagę jego serwisowalność tam gdzie się wybierasz. Toyota jest najbardziej serwisowalna ale z innymi silnikami.
Jest ogromna pula drobiazgów za i przeciw w wyborze danej marki.
Wybór należy do Ciebie. Toyota nie jest tania. Patrol jest niezajebliwy ale nie ma silnika. Ma tanie części ale na Polskim szrocie, które się kończą wraz z przekroczeniem wschodniej granicy. Land Rover po taniości ale wzbudzi zdziwienie - a co to za marka
Re: Czy J7 na dłuższe wyprawy
naleze do tych ktorzy sporo i bardzo daleko podrozowali disko,a pol zycia siedze w srodowisku LRkylon pisze:namawiają Cię na Dyskotekę byli nią gdzieś dalej i w dodatku samotnie Czy zawsze podróżują w grupie i najdalej 2000 tyś km od domu wożąc półosie, przeguby, główki mostów cze głowicę. Zaraz podniesie się bunt, że pierniczę sekciarskie głupoty ale niestety tak jest. Są tacy co jeżdżą po świecie Dyskoteką ale na pewno wydali na nią sporo kasy aby zmniejszyć prawdopodobieństwo wybuchu.
moglbym palnac tu epsitole na 16 stron wymieniajac wszystko co naprawialismy na rowie w czasie wyjazdow
, coz jest dokladnie tak jak pisze Kylones. w warsztatach LR jest powiedzenie "dyskoteka-zywicielka"
to chyba rozjasnia. kupuj jakiegokolwiek japonca- naprawialny na caly swiecie- przeciwnie niz LR.
detsyt. powodzenia