Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Cobra
Posty: 828
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:18
Auto: KZJ70,NIssan Navara, BMW 520
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Cobra »

Moim pierwszym samochodem była Rav4 :)

Zrobiłem pociesznym samochodem 40 tys km...

Czyli jakieś 6 lat temu...

W zimie przy dobrych oponach zimowych samochód nie miał sobie równych :)

Land Cruisera Teraz mam :)

Toyota Rav4 z 2005 D4D spalanie poniżej 10 litrów ... Da się zejść i do 8 ale nie przy mojej nodze...

Miałem przez 6 miesięcy Land Cruisera 90 z 3,4 V 6 benzyna... W zimę też jeździłem nim... Dużo większy komfort i wyższa pozycja za kierownicą... Większy ciężar a co za tym idzie większe spalanie...

Land Cruisery mają reduktory Ravki nie...

W toyocie Rav4 jak wstawisz z tyłu fotelik dla dziecka to pasażer z przodu lepiej żeby ktoś to był poniżej 170 cm gdyż miejsca nie będzie za dużo...

Ravki bym nie nazwał SUV-em Crossover ... Gdyż na Suv trochę za mały...

Starsze Ravki zostały uznane przez DEKRA najmniej psującym się samochodem...

Wybór jest prosty :) Ale to Ty musisz sam wybrać... przejechać się jednym i drugim ;)

Ja miałem to i to... ale i tak bym wybrał Landa ...

Łukasz789
Posty: 12
Rejestracja: 06 lut 2013, 11:56
Auto: Rav4 I 3D 1998r.
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Łukasz789 »

Na forum Ravki jest kilkanaście osób i wszyscy narzekają na sprzęgła w RAvkach ,ze mało wytrzymałe sprzęgła pala się jak głupie.
Ja potrzebuje samochodu do jazdy w śniegu ( jak zapije osoba odpowiedzialna za odśnieżanie to i przez tydzień odśnieżania nie będzie). Szukam samochodu który będzie jechał i po ubitym śniegu i po nieubitym świeżym 80cm śniegu.
Swoja droga mam dylemat pomiędzy 100 a 200 i wersja EU czy Arabską.

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Kwieczor »

Łukasz789 pisze:Na forum Ravki jest kilkanaście osób i wszyscy narzekają na sprzęgła w RAvkach ,ze mało wytrzymałe sprzęgła pala się jak głupie.
Ja potrzebuje samochodu do jazdy w śniegu ( jak zapije osoba odpowiedzialna za odśnieżanie to i przez tydzień odśnieżania nie będzie). Szukam samochodu który będzie jechał i po ubitym śniegu i po nieubitym świeżym 80cm śniegu.
Swoja droga mam dylemat pomiędzy 100 a 200 i wersja EU czy Arabską.
ja tam dygnąłem RAV4 2.0 benzyna - 1 ponad 150 kkm jako autem służbowym, więc bez oszczędzania i but w podłogę i sprzęgło nawet nie jęknęło, jak oddawałem - cały zawias i układ napędowy był fabryczny i w stanie zadziwiająco dobrym

ale po 80 cm kopnego śniegu to chyba tylko J60 albo parch na łańcuchach pójdą...

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Pyrka »

Do odśnieżania kup sobie Ładę Nivę, do jazdy arabską J200 z Carsdubai no i 100 tys. zostanie w kieszeni. Trzeba oszczędnie myśleć :wink:


Łukasz789
Posty: 12
Rejestracja: 06 lut 2013, 11:56
Auto: Rav4 I 3D 1998r.
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Łukasz789 »

Żeby nie być gołosłownym :
http://toyota.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=63186" onclick="window.open(this.href);return false;
Co do łady myślałem o takiej serio nawet oglądałem prawie nówkę dziadek sobie taka sprowadził ( chyba z Rosji). Ale mnie się już pomału chce luksusów w samochodzie. Poza tym do roboty w jedną stronę 100km . Przerabiałem już rożne samochody (Sharan 4x4 , Octavia 4x4, itp. ) co ciekawe raz mnie pokonał Mercedes Vito . Ale ogólnie nie jest ciekawie Nivy, Patrole jakoś jeżdżą .X5 tez zwykle daje radę ale czasem wymięka. A poza tym czasem lubię skoczyć sobie an ryby w niedostępne miejsca ( przedtem były dostępne ale ja a szczególnie traktory porozjeżdżały drogę i teraz jest problem) a kolejny raz nie chce się menie miski w aucie robić ( robiłem ją już 3 razy) .Swoja drogą skrobnę kiedyś temacik jak to wyglądała moja miłość do LC100 , które mailem i nie miałem.

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: consigliero »

Spalić sprzęgło nie jest jakoś specjalnie trudno , jako że miałem Rav 4 i raz parkowałem na zaspach śniegu na Jagielońskiej i coś wtedy przygrzałem , ale podejrzewam że to była wiskoza a nie sprzęgło. Kupić w automacie i nie będzie problemów ze spalonymi sprzęgłami, najwyżej z czymś innym

Awatar użytkownika
namlooc
Posty: 480
Rejestracja: 29 maja 2011, 12:59
Auto: rav4 3sfe, 4runner 3vze
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: namlooc »

Jako jedyny forumowicz z RAVka moge sie wypowiedziec wreszcie :D

Wlasciwosci terenowe posiada tylko rav4 1gen 1994-2000. Przedewszystkim ma staly naped na 4kola z mozliwoscia zblokowania centralnego mechanizmu róznicowego. Zadne tam dolanczania..wiskozy itd itp. Niezaleznie od warunkow na drodze wszystkie 4kola i wszystkie 3mechanizmy roznicowe pracuja bez przerwy. Solidnie wykonane pozwozie, brak zbednych czujnikow,plastikow ktore urywaja sie po pierwszym blocie.

Jeste lekka. Silnikowi 3sfe wystarcza mocy zarowno na 1biegu w terenie i na 3biegu w trasie.
Myślący kierowca poradzi sobie bez reduktora i nie przypali sprzegla nawet w bagnie po kolana. Oczywiscie majac odpowiednie opony.

Pierwszy i ostatni solidnie wykonany SUV na tym swiecie ;) Pozniej to juz tylko przednionapedowce z funkcja "sproboje napedzic tylnia oś..moze pomoze,a moze nie pomoze"

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Kwieczor »

namlooc pisze:Jako jedyny forumowicz z RAVka moge sie wypowiedziec wreszcie :D

Wlasciwosci terenowe posiada tylko rav4 1gen 1994-2000. Przedewszystkim ma staly naped na 4kola z mozliwoscia zblokowania centralnego mechanizmu róznicowego. Zadne tam dolanczania..wiskozy itd itp. Niezaleznie od warunkow na drodze wszystkie 4kola i wszystkie 3mechanizmy roznicowe pracuja bez przerwy. Solidnie wykonane pozwozie, brak zbednych czujnikow,plastikow ktore urywaja sie po pierwszym blocie.

Jeste lekka. Silnikowi 3sfe wystarcza mocy zarowno na 1biegu w terenie i na 3biegu w trasie.
Myślący kierowca poradzi sobie bez reduktora i nie przypali sprzegla nawet w bagnie po kolana. Oczywiscie majac odpowiednie opony.

Pierwszy i ostatni solidnie wykonany SUV na tym swiecie ;) Pozniej to juz tylko przednionapedowce z funkcja "sproboje napedzic tylnia oś..moze pomoze,a moze nie pomoze"
nic dodać, nic ująć - zgadzam się w całości z powyższym !

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Templar »

Aktualnie w mojej rodzinie mamy trzy Toyotki:
-RAV4 trzeciej generacji
-LC150
-Hilux SR5

Jeśli chodzi o RAVkę, pomimo jej plastikowości, zdecydowanie jest to bardzo dzielne autko w swojej kategorii. Mieszkamy na działce poza miastem. O pługach raczej można zapomnieć. Po opadach żaden francuz nie jest w stanie z naszej okolicy wyjechać (łącznie z C-crosserem). RAVce się zawsze udawało. Jedyny ból to mały prześwit- mocno odczuwalne na błotnych koleinach z kamerdolami. Dużym atutem jest dobre trzymanie się drogi i krótka droga hamowania- szerokie kapcie+ niewielka masa. Nasza ma teraz jakieś 160tyś i sprzęgło domaga się wymiany. Dzięki temu autku zmieniliśmy salon na Toyote.
Jeśli chodzi o LC150 to chyba nikogo nie zaskoczę pisząc że spisuje się dzielnie w śniegu. W tym roku przejął role mojego Y60 do wyciągania reszty firmy z posesji. Bez zająknięcia idzie po śniegu, lodzie, błocie itp. Troszkę gorzej z hamowaniem. Aktualnie stoi na Blizzakach, które doskonale spisują się nam na kopnym śniegu ale hamowanie na ubitym i mokrym pozostawia wiele do życzenia.
Hilux- po dopięciu mostu, śnieg go jeszcze nie zatrzymał. Bez problemu w wersji fabrycznej szaleje tam gdzie dwa lata temu miałem problemy Y60 na 35"MT (oczywiście w kategorii zaspy). System wspomagania trakcji do którego podchodziłem jak do jeża, robi świetną robotę. W mojej prywatnej opinii Hilux jest o wiele kontrolowalny niż LC150- po części poprzez możliwość łatwego dopięcia przodu w razie W.

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Remiołek »

Kwieczor pisze: ale po 80 cm kopnego śniegu to chyba tylko J60 albo parch na łańcuchach pójdą...
Ja się mogę nie znać :wink: ale w kopnym śniegu przy ciśnieniowym kierowniku łańcuch pięknie grzebie ... w dół. I tyle z jazdy. Sztuką jest auta nie zagrzebać i nie zawiesić. Przy ciężkim aucie ryzyko zagrzebania jest większe, a przepychanie śniegu przestaje być możliwe bo auto już wisi na mostach i podłodze. Za to na dużym rozmiarowo MT-ku z niskim ciśnieniem zaczyna się zabawa. Głęboki śnieg nie zatrzymał mojego strucla jak próbowałem wprowadzić teorię w życie. Ciśnienie opuściłem do 0,2 i strucel szedł wierzchem. Dopiero lód na długim podjeździe nie pozwolił autu jechać. Za mało miejsca na rozpęd i za dużo tego podjazdu było. A ten podjazd spokojnie (w miarę) zrobiłaby opona zimowa (dobra) lub taka sobie z łańcuchami. Było to co prawda kumulacja warunków niekorzystnych, ale czegoś tam nauczyła. Zaznaczam, że mogę się nie znać.

Łukasz789
Posty: 12
Rejestracja: 06 lut 2013, 11:56
Auto: Rav4 I 3D 1998r.
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Łukasz789 »

Fakt Ravka I jest świetnym samochodem , ale przez to ,ze tak jest wiele z nich zostało wywiezionych z Europy do Afryki bo tam świetnie się spisują( wiem bo mój znajomy wywiózł ich przynajmniej kilkanaście) . Stąd tak niewiele ich na rynku oraz ich ceny. Miałem na oku taka w Niemczech ale w stanie agonalnym na dodatek jeszcze w automacie ( no właśnie jak z automatami w tych samochodach?) .A wersji 3-drzwiowej nie chcę.

Awatar użytkownika
Basaj
Posty: 44
Rejestracja: 20 sie 2010, 11:31
Auto: Hilunio 3,0 automat
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Basaj »

namlooc pisze:Jako jedyny forumowicz z RAVka moge sie wypowiedziec wreszcie :D

Wlasciwosci terenowe posiada tylko rav4 1gen 1994-2000. Przedewszystkim ma staly naped na 4kola z mozliwoscia zblokowania centralnego mechanizmu róznicowego. Zadne tam dolanczania..wiskozy itd itp. Niezaleznie od warunkow na drodze wszystkie 4kola i wszystkie 3mechanizmy roznicowe pracuja bez przerwy. Solidnie wykonane pozwozie, brak zbednych czujnikow,plastikow ktore urywaja sie po pierwszym blocie.

Jeste lekka. Silnikowi 3sfe wystarcza mocy zarowno na 1biegu w terenie i na 3biegu w trasie.
Myślący kierowca poradzi sobie bez reduktora i nie przypali sprzegla nawet w bagnie po kolana. Oczywiscie majac odpowiednie opony.

Pierwszy i ostatni solidnie wykonany SUV na tym swiecie ;) Pozniej to juz tylko przednionapedowce z funkcja "sproboje napedzic tylnia oś..moze pomoze,a moze nie pomoze"

Nie jedyny:) 2 generacja tez radzi niczego sobie, baza to dobry łącznik kierownicy z pedałami i opony. Benzyna plus automat - kombinacja wg mnie najlepsza w tym samochodziku.

Zaparka
Posty: 270
Rejestracja: 04 cze 2012, 19:17
Auto: Toyota Sienna
Kontakt:

Re: Land Cruiser czy RAV4 po sniegu?

Post autor: Zaparka »

Remiolek zasypalo cie sniegiem, po drugiej stronie granicy na Slowacji 50cm sniegu przez noc spadlo ?

ODPOWIEDZ