Na tym forum jestem nówka, ale może niektórzy mnie pamiętają z innych for...
Może to nie ma wiele do tematu ale postanowiłem napisać troszkę o historii...
Kiedyś tam jeździłem płaskaczem z silnikiem 1.9TDI 1Z, zrobiłem 400kkm problemów nie było.
Później był Jeep XJ by VM Motori
było kilka dziwnych problemików, samochód szybko znalazł nowego nabywce.Później było Pajero drugiej generacji 3,0 V6 długi, woziłem pięć lat, 200kkm, problemów praktycznie żadnych wiec po pięciu latach zdecydowałem iść dalej, przesiadłem się na trzecią generację diamentów. No i się zaczeło, komfort się troszkę poprawił, wytrzymałość jakość itp poszły w las. Po dwóch latach i niekończących się inwestycjach w kolejne podzespoły pragnę tę historię zakończyć. Ogólnie marka z literą T nie jest mi obca, żona wozi się camry, dziadkowie też jakieś tam avensy i corole od lat. No dobra, mam dość high-techu chociaż to trochę moja branża - może dla tego mam dość hehe. Poniżej spróbuję spisać obecne wymagania
- ale jestem elastyczny.Ogólny zarys wymagań furacz ma być min. 5 osobowy, osiągać min. 120-130km/h, musi dać się rozmawiać przy 100km/h
Robię około 40kkm rocznie, z tego 5kkm z przyczepą około 3000kg. Nadwozie typu kombi/station/wagon, ostatecznie pickup. Raz, może dwa razy do roku ma posłużyć na wyprawę turystyczną poza asfaltem. Jeśli będzie silnik benzynowy to będzie LPG, z instalacją akurat nie mam problemów. Musi być niezawodny przy występujących tutaj temperaturach, dziś rano przed domem -26,9 C.Wymagane wyposażenie:
- niezawodność
- napęd na 4 koła
- centralny mechanizm różnicowy
- klimatyzacja
- możliwość ciągnięcia przyczepy 3000kg
Mile widziane:
- reduktor
- rozkładane fotele umożliwiające wygodny nocleg
Tabu:
- sprzęgło dwumasowe
- pompowtryskiwacze, common-rail itp.
- bezpośredni wtrysk benzyny
To może na początek starczy
Aha, kasa jest. Jak coś zapomniałem to dopiszę później.
)
i do wsadzenia nie masz już za duzo 
