Która lepsza J 80 czy j 100 ?

[saplakataraska]

jak sądzicie jaka tojota jest lepsza >>>
ja mam już zdanie na ten temat ciekawy jestem co wy o tym sądzicie

[lucjan]

Nie wiem jak użytkuje się 80-tkę, więc nie powinienem porównywać.
heh …, ale setka jest zajebista

[Patry]

zależy do czego...

[misiekG]

100 na wyprawy się nadaje, ale do ostrego orania w błocie nie bardzo, da się ale jest drogo

[LEX]

To zależy jaki kto ma gust i co chce robić... Do lekkiego off-roadu setka jest o wiele lepsza, bo lepiej wygląda, ma ładniejsze wnętrze i mocniejszy silnik (4.7 V8, diesla w ogóle nie biorę pod uwagę). Do katowania lepiej się nadaje 80-tka, bo ma dwa mosty, mniej bajerów, bardziej kanciastą karoserię (łatwiej motać bagażnik, progi, zderzaki itd.). Akcesoria do setki są o wiele droższe (średnio o 50-100% dla tego samego artykułu). Klocki droższe o 80%, dystanse droższe o 60% (a mają mniej śrub), zderzaki droższe itd. No ale z drugiej strony samochód jest względnie tańszy, bo można niekiedy złapać setkę z 1999 za cenę osiemdziesiątki z 1996. Gdybym miał kasę to bym chętnie zmienił na setkę 4.7, bo sporadycznie wybieram się w błoto i lekka przewaga osiemdziesiątki na ty polu mnie w oczy nie kole. Za to mam wiele frajdy na czarnym, lepsze wyciszenie kabiny, bardziej współczesny design. Chociaż z drugiej strony trzeba docenić fakt, że osiemdziesiątka ma wygodne wnętrze i jednocześnie podwozie ciężarówki, na szosie można gnać 160km/h a zaraz potem przejechać przez rów.

Silnikowo wolę 80-tkę: silnik jest tani, łatwy jest dostęp do elementów silnika. Wszystko jest na wierzchu. Nie narzekam też na żywotność. Niestety jak dla mnie brakuje odrobinę mocy. Wiem, że właściciele 1HD i 2LT (seria 70) się oburzą, ale po postu apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Silnik w setce ma więcej mocy, ale jet w układzie V. Spytajcie się Kylona jak wyśmienicie się naprawia rozrusznik, bo pewnie mu się zdarzyło. Ja jedynie zdradzę informację, że trzeba pół silnika rozebrać (kolektory i wiele innych perdół). W 80-tce schylam się przy lewym kole i odkręcam rozrusznik . No ale coś za coś.

Mój ranking to:

1. LC100 benzyna 4.7
2. LC80 benzyna 4.5
3. LC100 diesel 4.2
4. LC80 diesel 4.2

[Jerzy23]

Trudno powiedziec, ktory "lepszy". Gdyby na rynku byly 80-tki w dobrym stanie to nie spojrzalbym na 100-tke. Przede wszytskim koszta napraw czy tunningu 100 sa sporo wyzsze. Komfort jazdy na dluzszych trasach nieco lepszy w przypadku 100. Niezalezne zawieszenie robi swoje. Jednak 80-tka swoja prostota i mozliwoscia znalezienia czesci wszedzie budzila wieksze zaufanie. Zwlaszcza daleko od domu..

Mialem okazje z obiema wersjami benzynowymi w wersji 100 i zdecydowanie wybieram prostrza 6 cylindrowa wersje z manualem. Automat z V8 nie odpowiadal mi zupelnie, a wersje manualne UZJ100 sa dosc rzadkie.

Wada tych aut wg. mnie jest uklad kierowniczy. Wspomaganie chodzi gorzej niz np. w Nissanie patrolu Y61 i leje sie z niego prawie w kazdym aucie ktore jezdzi a nie stoi w garazu. Mam juz druga setke i mimo,ze ma tylko 4 lata uklad jest nieszczelny

Beznadziejne sa tez fotele, zwlaszcza jak trzeba przejechac non stop 500-600 km

[misiekG]

jerzy23, zaprotestuję, z układu kierowniczego nic się nie leje(choć gumy podtrzymujace trzeba często wyminiać), fotele moim zdaniem jedne z wygodniejszych(a troche innymi autami pojeździłem, znajomi z 80 którzy jechali moim sprzętem, mówili o chęci zmiany foteli z 80 na fotele z 100). Co do sztywnego mostu z przodu nie ma co dyskutować, 80 lepsza(bardziej trwała, mniej komfortowa).

[seburaj]

jak sie leje z maglownicy (przekładni kierowniczej) to trzeba ja po prostu uszczelnić i już - to nie jest jakaś megarobota, zwłaszcza jak leje tylko górą no bo jak już jest pokorodowany dół to zabawa jest większa i może być wątpliwa

nie wiem jak z cenami i dostepnością części do j80 (nowych i używanych - w tym zamienników) ale do j100 jest często słabo i drogo

czasami naprawdę słabo i/lub naprawdę drogo

[Jerzy23]

MisiekG no to masz szczescie. Z kazdej mojej LC lalo sie z ukladu kierowniczego. Moze to kwestia klimatu. Piach rozwala wszytskie gumowe elementy w podwoziu. Co do foteli to nie wiem jakie sa w HDJ100 na rynek europejski, ale w mojej roboczej setce sa tragiczne. Podczas dluzszych przelotow musze kilka krotnie zmieniac pozycje oparcia bo nie wyrabiaja mi plecy. Poznalem holendra ktory w swojej FZJ100 wstawil fotel z Volvo XC90, ale wymagalo to troche ekwilibrystyki..

[igor]

+1 głos na 100

Oczywiście 80 jest bardziej kultowa, łatwiej o części, trochę bardziej dzielna terenowo...

Porównuje UZJ100 i FZJ80

- Oba auta są naprawdę dobre
- 100 jest o niebo bardziej komfortowa
- Jechałem J80 (końcówka produkcji) i znam J100 2001 i mimo bardzo podobnych desek rozdzielczych w 100 jest po prostu przestronniej
- Bagażnik w 100 jest dużo większy niż w 80 (3 torby, 2 skrzynie, 2 rowery bez rozkręcania, a jeszcze by weszło ho ho ile
- Przyjemność z jazdy - różnica w mocy 215 KM a 235 KM wydaje się niewielka, ale I6 a V8 - robi to naprawdę dużą różnicę w dynamice. 80 wydawała mi się mułowata troszkę na automacie, a 100 dynamiczna (nie wspomnę o kulturze pracy)
- Dzielność terenowa - o większej dzielności terenowej 80 decyduje po pierwsze rozmiar, a dopiero po drugie przednie
zawieszenie.
- Różnica w dzielności terenowej wychodzi dopiero przy ostrzejszych zabawach - mało kto chce nawet 80 tak traktować...
- Porównywane przeze mnie wersje miały podobną ilość elektroniki, sterowanych szyb, lusterek, siedzeń, ...
- Siedzenia są wygodne! Mój ojciec jeździ już 9 lat LC100 i nie chce mu się jej pozbyć - pomimo posiadania
innego auta już. Teraz używa go do wożenia rzeczy na budowę

Tym niemniej warto rozważyć obie opcje. Benzyny są tańsze od Diesli (w moich kalkulacjach diesel za długo by mi się zwracał) i FJZ80 można znaleźć poniżej 30tys a UZJ100 nie widziałem poniżej 50.

[konus]

A moim zdaniem wygląda to tak.
Do wypraw:
Tylko i wyłącznie 80/105 i Diesel wszystko jedno jaki. Ze względu na części dostępne w każdym miejscu świata. Do 100 też są? wolne żarty ( poczynając od problemów z felgami a na osprzęcie silnika i półosiach kończąc ).
Do wszystkiego innego:
Tylko i wyłącznie 100 ( kiedy inne modele pomijamy ) czy benzyna czy diesel nie ma to znaczenia a jest to tylko wybór właściciela.

[Jerzy23]

A moim zdaniem wygląda to tak.
Do wypraw:
Tylko i wyłącznie 80/105 i Diesel wszystko jedno jaki. Ze względu na części dostępne w każdym miejscu świata.....

To mozna zawezic wybor auta wyprawowego jedynie do 80/105 z silnikiem 1-HZ. Np. u arabow niema turbo diesli 4,2. Inna opcja bedzie 4,5 litrowa benzyna. Zdaje sie, ze czesci sa tez powszechnie dostepne.

[igor]

. Do 100 też są? wolne żarty ( poczynając od problemów z felgami a na osprzęcie silnika i półosiach kończąc ).

Konus, to nie jest tak, że za granicą jest problem z dostępnością części do 100 (felgi, półosie,...).
W Polsce też jest ten problem

105 - w Polsce biały kruk
80 diesel - przebiegi powyżej 300 tys, dziwne historie z wszystkim (Konus, ile Cię kosztowało wyprowadzenie swojej?)
80 benz - trochę ściągniętych z USA jest, nawet w niezłym czasem stanie

A nasze 3-tygodniowe wycieczki do Maroka i Tunezji to też nie są jakieś szczególne wyprawy

PS. Konus, ja to Cię muszę na wódkę zaprosić i wyciągnąć trochę informacji dalszych na temat plaskaczy.
Czuję się z tym tak jakbym miał żonie podkład do twarzy albo kolor kiecki wybierać.

[konus]

I tu was mam gdyż diesel turbo może być i dieslem bez turbo więc części jak już pisałem są wszędzie.
No i piszę o każdym miejscu na świecie a nie wybranych dwóch czy trzech krajach.

Powszechność stosowania części będzie zdecydowanie większa po prostu.

Oczywiście dla europejczyka najlepszym rozwiązaniem jest HZJ7 gdyż wszędzie gdzie pojedzie ( taki wypadowicz jak my ) dostanie do niej graty ( felgi, napędy, silnik, skrzynia ).

Igor na wódkę będzie ciężko, ale na kawkę jestem jak najbardziej otwarty.

[saplakataraska]

Przez ostatnie dwa lata miałem równocześnie j 100 i j 80 ; postanowiłem pozbyć się setki , dla mie osobiscie j 80 bardziej pasuje
dlaczego ? na dobra sprawe to setka nie nadaje sie ani w teren ani na autostrade , troche za wielka i za ciężka a poza tym było mi jej szkoda nie jestem taki mocny żeby katować samochód za 100 tyś zł, jadąc w tym roku na wycieczke na południe europy , miałem problem nadążyć za osobówkami , no i zużycie paliwa przy predkości ponad 140 jest bardzo wyokie
dlatego zrezygnowałem z setki
choć komfort w j 100 jest duzo wyższy jak w j 8
ale jak ktoś słusznie napisał ze osiemdziesiatka jedziesz 160 na godz i zaraz potem przejezdzasz przez rów i jedziesz dalej
jesli chodzi o moc to akurat moja osiemdziesiątka jechała tak samo może dlatego że mam wersje z interculerem
no mi zuzycie paliwa w j 80 jest mniejsze