Pozwolę sobie na odrobinę ironii. Nie gniewaj się kolego.
Jeśli rama będzie zdrowa tzn nie dziurawa (nie liczy się zaklejenie pianką i pochlapanie bitexem) w tym aucie, to stawiam Ci duże piwo
Jeśli pod plastikami nie ma rdzy, to masz już ode mnie dużą wódkę
Jeśli przebieg 280 w 16 letnim aucie w takim stanie, jest oryginalny, to stawiam dwie flaszki.
Jesli nie było walne w lewy tył to dorzucę kolejną.
Jeśli właściciel dbał o auto to w sumie masz pół skrzynki
Także opłaca się jechać, bo jeśli zdarzy się cud to masz jeszcze dodatkowo czym go opić
Zachęcam do poczytania o problemach ludzi z tym modelem i obejrzenia wielu zdjęć z odbudowy takich aut.
Nie mam nic przeciwko temu egzemplarzowi czy temu ogłoszeniu. Może z wyjątkiem tego przebiegu, ale może ktoś kupił i wierzy w niego.
Auto w sumie nie odbiega za mocno od średniej i jest warte swojej ceny, chociaż ja bym nie kupił go za 15.
Co niby można chcieć od auta za 25 tys, z hakiem i zjechanymi dywanikami nawet z tyłu.
Dlaczego czepiam się głupich dywaników? Bo to dobry wskaźnik. Nic w tym aucie nie wskazuje na to, że ktoś w ciągu ostatnich 5 lat dołożył chociaż złotówkę. Skoro nie wymienił nawet gumowych dywaników to raczej tym bardziej nie wymienił ani nie naprawił nic innego. Jeśli zmienił olej to już będzie sukces.
To nie będzie igła. Dobrego auta raczej nikt nie sprzedaje
Treść ogłoszenia wymienia zalety a dyskretnie pomija wady ogólnie występujące w tym modelu i w tych rocznikach, czyli rdza na spodzie karoserii i pod plastikami, dziury w ramie, która w tym wypadku, jeszcze dostawała dodatkowo po dupie, ciągnąc przeładowane przyczepy, lejące wtryski, problemy z chłodzeniem a być może z głowicą, zużyte zawieszenie itd.
Jeśli planujesz kupić i nic nie robić. To nie ten egzemplarz. Ten już tak był kupiony przez ostatniego właściciela
Po sprawdzeniu numeru telefonu - sprzedaje drobny handlarz, który ściąga auta z Anglii, więc zakładam, że wnętrze zostało "odświeżone" w jakiś tani sposób. Budzi to mój wielki niepokój, skoro na otomoto przedstawia się, jako prywatny sprzedawca. Papiery na 99% będą na poprzedniego właściciela.
Stuki w zawieszeniu, o których piszesz, a których nie udało mu się zasmakować na czas jazd próbnych, to już muszą być poważne problemy.
Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek