Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witajcie,

Jakieś 2 lata temu zachorowałem na coś terenowego, zacząłem od zakupu nowego Jimniaka i o ile kochałem wygląd tego auta to jazda na czarnym tym to była masakra. Sprzedałem, trochę dozbierałem i chcę kupić coś o większym komforcie jeśli chodzi o trasy i trwałego, auto ma być głównie podróżne. Rozważam w zasadzie 3 auta, LC150 po 2018 roku, LC150 z ZEA z 4.0, LC200. Kilka pytań:

- Czy jak kupię LC150 z silnikiem 177km to mogę to zczipować i mieć to samo co te modele po 2020 z mocą 204km czy to tak nie działa?
- Czy warto zamiast prawie nowego LC150 kupić LC200 z roczników 2008-2013? Jeśli tak to na co uważać przy zakupie takiego modelu poza rudą?
- Bardzo bym chciał światła led, da się jakoś do takiego np. LC200 z 2008 przeszczepić oczka z nowszych modeli żeby miał LEDy?
- Jaką normę euro mają LC200 z 2008 roku?

Przy J20 bierz auta z małym przebiegiem.
Duże przeloty to spodziewany wysoki koszt przyszłych napraw.
Słyszałem że do motoru 1VD-FTV nie ma pierścieni np do włożenia po szlifie
Rok 2008 to zapewne EURO 4

Pewnie ktos wypowie sie bardziej precyzyjnie w temacie

Rekomenduje 4.0 V6 ale tez aby miał poniżej 100 tys. udokumentowane.
A potem wymiana oleju w skrzyni na oryginał Toyoty, porządne zakonserwowanie ramy i reszty podwozia.
I dobre opony

Dzięki Panowie za podpowiedzi, co myślicie o takim autku?
https://uae.dubizzle.com/motors/used-ca ... d55f720ca/

Miałem podobny dylemat, tyle że rozważałem jeszcze nowe w leasingu, wybór padł na LC150 jeszcze bez DPF i to zadecydowało, w moim odczuciu LC150 a LC200 to skrajnie różne samochody, gdybym nie miał obaw co do V8 w dieslu i tak naprawdę poprzednich właścicieli brałbym LC200.

Witam, bardzo dziękuję za podpowiedzi, mam jeszcze pytanie czy może warto wziąć v8 5,7?