Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witajcie, jestem nowy na forum ale wreszcie na właściwym bo Toyotowskim Wcześniej byłem szczęśliwym, tak szczęśliwym posiadaczem Disco 2 '04 przerobioną na wyprawy.

Z Dyskoteką rozstałem się jakiś czas temu i dziś powróciła chęć zakupu takiego auta na wycieczki rodzinne. Oglądałem nawet Dyskoteki jednak przypadkowo przewiozłem się Land Cruiserem...

Obecnie mam od znajomego na testy 120 rocznik 2005, auto które pewnie zakupię jednak mam kilka pytań do Was.

Toyota którą od tygodnia mam przyjemność jeździć jest sprowadzona z Hiszpanii (od 8 lat w PL), co się z tym wiąże jest to podobno wersja na ciepłe kraje i ma instalację na jeden akumulator oraz inny, słabszy rozrusznik. Wstępnie dowiedziałem się że nie da się tego przerobić a przynajmniej jest to nieopłacalne.... ? Jak to jest w praktyce, czy ktoś z Was jeździ takim autem ? Jak sprawdza się w naszym klimacie zimowym.

Jest to pełna opcja z nawigacją, pneumatyką, 7 osobowa ale nie ma foteli z tyłu, a także z kołem pod spodem co osobiście bardziej mi się podoba. Ma też jakąś blokadę skrzyni biegów na klucz, jest to chyba opcjonalne choć widziałem w jednej na allegro identyczne rozwiązanie.

Z Land Rovera byłem bardzo zadowolony i uwielbiałem to auto jednak jestem w szoku zwrotności Toyoty, LR niestety w ogóle nie skręcał... Komfort podróży tym autem, kultura pracy jednak na wyższym poziomie - Japonia...

Teraz potrzebuję auta na rodzinne wypady, lekkie szuterki żaden off. W związku z tym nie planuję żadnych zderzaków, wyciągarek, bagażników, liftów itp itd...

Apropos liftu to mam wrażenie że w tej Toyocie siedzi się wyżej niż w moim Disco na 2 calowym OME...

Skrzynia D4, 5 biegowa sprawdza się super - początkowo chciałem manual tak jak w Disco jednak po przewiezieniu się tym automatem już wiem że to słuszny wybór.

Jeśli chodzi o opony obecnie w aucie są 265/65/17 i wyglądają, a także auto prowadzi się znakomicie. Ja jednak chciałbym założyć BFG AT KO2 265/70/17 - czy będą ok i nie będą za duże ?

Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

265/70/17 wchodzi bez problemu na standardowe felgi toyoty 7,5 z ET 30 (fabryczne alu)

a jest opcja jakichś dystansów żeby troszkę te fabryczne felgi wysunąć na zewnątrz czy pozostaje zakup felg z innym et ? Przerabiał ktoś ten temat ?

Dystanse możesz zawsze dać. Żeby koła nie wystawały za obrys auta dałbym maksimum 30mm. Tylko nie wiem czy warto. W wersji bez poszerzeń bez dystansów koła na alu są na styk prawie wystają (tam fabrycznie szły felgi z et 50).

Ja mam poszerzenia i koła są mocno schowane...

Ps. Najbardziej interesuje mnie co myślicie o instalacji na jeden akumulator, ktoś tak ma ? Czy to mocno przeszkadza ? Czy da się z tym żyć...

Dystanse zazwyczaj kończą się szybką wymianą łożysk w kołach. Wiekszośc 120 wychodziła na standardowych alusach i poszerzeniach, dla mnie wyglada to w porządku i nic nie trzeba zmieniac. Przynajmniej błoto nie chlapie po szybach.

Jeżeli chodzi o akumulator, nie powinno byc problemu, kilka samochodów jezdzi z jednym aku mimo że powinny być dwa. U Ciebie pewnie bez problemu można włożyć drugi, wystarczy dokupic mocowanie i przewody. Ale i bez tego w zimie spokojnie odpali jeżeli wszystko działa jak trzeba.

Ja mam benzyne z rynku arabskiego, raczej nie była przewidziana na mrozy -20 a działa bezproblemowo.

Tak, ale z tego co dowiedziałem się w salonie Toyoty to nie da się przerobić instalacji na 24. Jest inny osprzęt, rozrusznik i instalacja...

Co do opon wybiorę chyba jednak 265/65/17.

Salon toyoty to czesto nie jest najlepsze miejsce żeby cos sie dowiedziec o swoim aucie
Samochody z 2 akumulatorami serii 120 maja normalna instalacje 12 V. Byc może alternator i rozrusznik są delikatnie inne ale normalnie współpracują z jednym aku jak i dwoma. Tak samo u Ciebie, masz jeden akumulator ale normalnie możesz dołożyć drugi jak chcesz, nic sie nie zjara. Tylko że musisz go dołożyć rownolegle a nie szeregowo.

Opony 265/70R17 wchodza bez liftu i wiekszośc aut które jezdzi poza asfaltem ma takie założone. Ale to Twoja decyzja.

Instalacja przy 2 akumulatorach w 120 jest 12V. Alternator i rozrusznik też są 12V. Dwa akumulatory są dla spokojności ducha przy mrozach. W większości przypadków wystarcza jeden, dołożenie drugiego jeśli nigdy go nie było to tylko dodanie podstawki pod akumulator i kabela.

Uff uspokoiliście mnie zatem pewnie przed zimą dołożę drugi akumulator ale zastanawia mnie jak w salonie mogli powiedzieć że instalacja na 24... przemilczę

Opony jeśli tak mówicie, tak też zrobię

PS Kolega ma D2 i ciągle boryka się z jakimis usterkami, juz z 3 mechanikiem sie zaprzyjaźnił. Zapłacił połowe tego co ja za 120, ale reszte dołożył na naprawy. I pomyśleć że przez sekunde rozważałem zakup LR

D2 to bardzo fajne auto, jednak trzeba naprawdę je lubić ja swoje sporo doinwestowałem, porobiłem wszystko i nigdy nie miałem problemów jednak później kupił kolega który jeździł dużo więcej ode mnie i jakieś przypadłości LR’owe jednak się pojawiły. Jest to mocno specyficzne auto, ale bardzo fajne i daje wiele radości. Osobiście do Patrola nigdy mnie nie ciągnęło ale też nie potrzebuje auta do topienia gdzie Patrol jest najlepszy.

Ps. Jak w Toyocie dodam drugi aku to rozrusznik i alternator wytrzyma ? Są takie same czy jednak się różnią ?

Ps. Czy wał jest taki sam ? Bo wydaje mi się że jeden który oglądałem z 2004 miał dużo gubszy...

Nie dodawaj drugiego akumulatora tylko jeśli już mocno chcesz to kup oba nowe takie same (choć jeden musi mieć plus po prawej a drugi po lewej, ale to detal).
Akumulatory o rożnym stopniu zużycia połączone rownolegle mogą robić psikusy.

Osobiście mam 1 aku choć fabrycznie były 2. Dokupiłem instalacje ale od 2 lat leży w piwnicy. Nie czuje potrzeby drugiego. Ani głębokie mrozy ani upały nie spowodowały braku prądu. Inna sprawa jest taka że auto ma w pełni sprawną instalacje, nowy alternator (fabrycznie regenerowany kupiony w ASO) i stosunkowo niewiele elektryki. Bo mam KZJ95. W J12 zapotrzebowanie na prąd może być większe więc niech się wypowie ktoś kto ma 1 aku w J12.

DarekADV pisze: Ps. Jak w Toyocie dodam drugi aku to rozrusznik i alternator wytrzyma ? Są takie same czy jednak się różnią ?

Nie ma czegos takiego że alternator czy rozrusznik nie wytrzymaja. Akumulatory sa na 12 V, alternator i rozrusznik też. I tyle w temacie. Moga to byc trochę inne urządzenia niż w werrsji z 2 aku tzn, alternator może dawać troche mniej prądu pod pełnym obciążeniem a rozrusznik może mieć mniejszą moc (brać mniej prądu). Ale generalnie wszystko powinno śmigać. Ale dla mnie jeżeli nie planujesz używać wyciągarki albo lodówki to najpierw sprawdz jak auto jezdzi na jednym akumulatorze i dopiero jak Ci kiedyś zabraknie prądu to dokładaj drugi.

A ja tutaj zaprezentuję trochę inne podejście i rozwiązanie, do TLC120 niepotrzebne są 2 aku na silnik i instalację, ja mam 2 akumulator (z tyłu) do lodówki i wody podpięty do prostownika, którym ładuję ten 2 aku jak mam prąd w zasięgu i separator pomiędzy aku. Ten 2 aku jest identyczny jak ten w komorze silnika więc mam zapas. Ostatnio w Rumunii padł główny i teraz jeżdżę na węgierskim aku który kupiłem po przekroczeniu granicy w Makó. Akumulatory kupuję tanie i wymieniam bez żalu jak tylko czuję, że coś jest nie tak. Każdy ma ok 80Ah.