Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam,

co sądzicie o wersji TLC produkowanej na kraje północnej afryki, chodzi mi o model z silnikiem diesla 3,0. moc tylko 96 KM, przebieg ledwo 140 tys. rok 2006.
Czy taki pojazd jest godny uwagi na naszym rynku? na ile można wycenić jego wartość, dodam że zakup od I właściciela, serwisowany w ASO.
Pozdr.
Rudi

a jaki model

40, 50,60,70, 80,90,czy 100

Czy 120 ?

Prawdopodobnie chodzi o LC120, Otomoto wprowadziło jakiś bezsensowny podział na LC I, II itd.

Co do wersji lc 120 z silnikime 96KM napewno niezawodny, ale ja bym się poprostu przejechał i to najlepiej wyjechać na jakąś drogę szybkiego ruchu i zobaczyć jak się jedzie 2t samochodem z silnikiem słabszym niż w Golfie. Gdzie będziesz tym jeździł, w górach obciążony może mieć ciężko, z przyczepką też nie poszaleje.

kpeugeot pisze:a jaki model

40, 50,60,70, 80,90,czy 100

model 120 a dokładniej LJ120-GKMEE 21.

sebastian44 pisze:Czy 120 ?

Dokładnie LJ120-GKMEE 21

rolkos pisze:Prawdopodobnie chodzi o LC120, Otomoto wprowadziło jakiś bezsensowny podział na LC I, II itd.

Co do wersji lc 120 z silnikime 96KM napewno niezawodny, ale ja bym się poprostu przejechał i to najlepiej wyjechać na jakąś drogę szybkiego ruchu i zobaczyć jak się jedzie 2t samochodem z silnikiem słabszym niż w Golfie. Gdzie będziesz tym jeździł, w górach obciążony może mieć ciężko, z przyczepką też nie poszaleje.

Model LJ120, zaczęłam rozumieć dlaczego dedykowany on był do krajów Afryki Północnej, takim autem tylko po pustyni lub po plaży...:/

No raczej nie bardzo - dychawiczny i grzejący się silnik to porażka w kopnym piachu ...

Ten model to wersja idiotoodporna, do ogarniania przy pomocy młotka, i w porywach śrubokręta. W Afryce ciągle jest zapotrzebownie na proste konstrukcje.

A na ile można wycenić takie auto? Nie znalazłem tego modelu na żadnym portalu.

Ciężka sprawa, po prostu bardzo ciężko bedzie znaleźć kogoś kto to kupi. Ani to w teren sie nie nadaje bo mało mocy i z tego samego powodu na szose też nie. Land Cruiser serii 70 to jeszcze można wybaczyć jak ma mniej niż 100 koni. Ale w 120 która wyglada jak suv i 99% egzemplarzy jedzie jak trzeba to serio lipa.
Myślę że pewnie połowa wartości europejskiej wersji w podobnym stanie.