7 os. terenówka bez modów na daily na długie lata
: 22 paź 2017, 11:57
Witajcie. Proszę o poradę bo już sam nie wiem czego potrzebuję.
Co chcę aby auto posiadało (choć wiem że część rzeczy jest zbędna)
- duża terenówka z opcją na 7 osób (rodzinka - dzieciaki w fotelikach + miejsce dla teściowej ),
- w miarę cicha i wygodna żeby spokojnie dojechała z Trójmiasta do Zakopca lub zagranica w górskie rejony – Afryki na razie nie planuję zwiedzać, ale do Włoch czy Grecji mogłaby się dotoczyć…
- ramowa konstrukcja (chce czuć się bezpiecznie, choć pewnie nowe samonośne SUV-y są tak samo sztywne i bezpieczne tym bardziej jak rama w tej reszcie pordzewiała )
- prostota budowy, ograniczona elektronika aby mieć możliwość porobienia czegoś samemu,
- dobry dostęp do części w PL teraz i za paręnaście lat. Tak jak pisałem wyżej nie planuję Afryki, ani Mongolii.
- stały napęd 4x4 (na śnieg),
- blokady i reduktor (jak mi odbije i będę chciał co nieco poćwiczyć na Kaszubach)
- mile widziana skrzynia manualna bo nie lubię jak konwerter w automatach trzyma wysokie obroty silnika. Chyba, że będzie automat który tak nie robi.
- predyspozycje na klasyka. Co by nie tracił za dużo na wartości.
- budżet 50 tys. – 60 tys. zł.
Typy:
LC 100 4,2 TD lub V8
LC 120 D4D
LC 80 4,2 TD
G W463 300TD
Patrol Y61 2,8TD
Patrol niestety nie ma full time 4WD no i rudzieje. LC 120 wydaje mi się już trochę skomplikowany i niestety to D4D trochę o nim poczytałem i tak jakoś nie ufam. G klasa strasznie droga, paliwożerna i trochę ciasna, ale to twardy Merc legenda i zawsze będą do niego części. Bo do starego Mercedesa kupisz wszystko. LC100, LC80 to często zajeżdżone 2 osobówki lub są topione i przerdzewiałe. Może być też kiedyś kiepsko z częściami. Mam już Toyotę z lat 80 i wiem że w ASO słabo z tym. Z tego wszystkiego najodpowiedniejszy wydawał mi się pomimo tego LC 100 i już nawet byłem zdecydowany i takie oglądałem. Pozostała tylko kwestia odpowiedniego silnika (diesel czy PB+LPG), ale coś ostatnio zbłądziłem. Zbłądziłem w stronę LC 80 i kloca Gelendy. Po prostu te auta trochę bardziej mi się podobają przez swoją kwadraturę. Ale czy te stare kwadraty kupione za 50 000 – 60 000 będą się jeszcze nadawały do jeżdżenia gdzieś dalej niż wokół komina czy po lesie?
Decyzja musi być przemyślana bo w tym budżecie jest sporo czasami nowszych aut m.in. takie SUV-Y jak Q7, XC90, czy Merc GL które też kuszą wymiarami, czasami niższym wiekiem, ale przede wszystkim komfortem jazdy po asfalcie na którym auto którego poszukuje będzie się głównie poruszało.
Najlepiej by było mieć „typowego” SUV-a na asfalty i jakiegoś parcha w teren na ale wiadomo jak to z $$$ jest…
Co chcę aby auto posiadało (choć wiem że część rzeczy jest zbędna)
- duża terenówka z opcją na 7 osób (rodzinka - dzieciaki w fotelikach + miejsce dla teściowej ),
- w miarę cicha i wygodna żeby spokojnie dojechała z Trójmiasta do Zakopca lub zagranica w górskie rejony – Afryki na razie nie planuję zwiedzać, ale do Włoch czy Grecji mogłaby się dotoczyć…
- ramowa konstrukcja (chce czuć się bezpiecznie, choć pewnie nowe samonośne SUV-y są tak samo sztywne i bezpieczne tym bardziej jak rama w tej reszcie pordzewiała )
- prostota budowy, ograniczona elektronika aby mieć możliwość porobienia czegoś samemu,
- dobry dostęp do części w PL teraz i za paręnaście lat. Tak jak pisałem wyżej nie planuję Afryki, ani Mongolii.
- stały napęd 4x4 (na śnieg),
- blokady i reduktor (jak mi odbije i będę chciał co nieco poćwiczyć na Kaszubach)
- mile widziana skrzynia manualna bo nie lubię jak konwerter w automatach trzyma wysokie obroty silnika. Chyba, że będzie automat który tak nie robi.
- predyspozycje na klasyka. Co by nie tracił za dużo na wartości.
- budżet 50 tys. – 60 tys. zł.
Typy:
LC 100 4,2 TD lub V8
LC 120 D4D
LC 80 4,2 TD
G W463 300TD
Patrol Y61 2,8TD
Patrol niestety nie ma full time 4WD no i rudzieje. LC 120 wydaje mi się już trochę skomplikowany i niestety to D4D trochę o nim poczytałem i tak jakoś nie ufam. G klasa strasznie droga, paliwożerna i trochę ciasna, ale to twardy Merc legenda i zawsze będą do niego części. Bo do starego Mercedesa kupisz wszystko. LC100, LC80 to często zajeżdżone 2 osobówki lub są topione i przerdzewiałe. Może być też kiedyś kiepsko z częściami. Mam już Toyotę z lat 80 i wiem że w ASO słabo z tym. Z tego wszystkiego najodpowiedniejszy wydawał mi się pomimo tego LC 100 i już nawet byłem zdecydowany i takie oglądałem. Pozostała tylko kwestia odpowiedniego silnika (diesel czy PB+LPG), ale coś ostatnio zbłądziłem. Zbłądziłem w stronę LC 80 i kloca Gelendy. Po prostu te auta trochę bardziej mi się podobają przez swoją kwadraturę. Ale czy te stare kwadraty kupione za 50 000 – 60 000 będą się jeszcze nadawały do jeżdżenia gdzieś dalej niż wokół komina czy po lesie?
Decyzja musi być przemyślana bo w tym budżecie jest sporo czasami nowszych aut m.in. takie SUV-Y jak Q7, XC90, czy Merc GL które też kuszą wymiarami, czasami niższym wiekiem, ale przede wszystkim komfortem jazdy po asfalcie na którym auto którego poszukuje będzie się głównie poruszało.
Najlepiej by było mieć „typowego” SUV-a na asfalty i jakiegoś parcha w teren na ale wiadomo jak to z $$$ jest…