LC 100 czy może 120 ..
: 17 gru 2015, 09:57
Witam,
W sumie temat podobny do tego założonego przez @jamilano tylko budżet zdecydowanie inny więc nie podpinam się pod tamten.
Obecnie jeżdżę Disco 2. Na razie usterkowość nie dała mi się jakoś za mocno we znaki (kupiłem dosyć dobrze ogarnięty egzemplarz) więc tu nie narzekam.
To co mi przeszkadza to mułowatość samochodu (automat - na trasie jadąc 90km/h trzeba mieć z kilometr prostej żeby wyprzedzić auto jadące trochę wolniej). Nie polecę tym szybciej niż 120 bo robi się dosyć głośno.
Generalnie Disco było kupione z założeniem, że jeżdżę rok czasu i sprawdzam czy spodoba mi się zabawa w terenie. Na wiosnę minie rok od zakupu i już teraz wiem, że taka jazda sprawia mi sporą frajdę więc czas na decyzję czy Disco zostaje czy może zmienię na coś innego.
Jeśli zapadnie decyzja o zmianie auta to na pewno potrzebuję czegoś dużego. Wyjazdy zdecydowanie rodzinne i raczej bez topienia auto po klamki w błocie. Zdarza mi się pojechać gdzieś na żwirownię ale nie jest to coś co mnie bawi. Wolę raczej wypady 1-2 dniowe z roadbookiem + jakiś 1-2 tygodniowy wyjazd w rejony typu Rumunia, Albania, itp.
Zachorowałem w sumie na LC 100 ale przy zakładanym budżecie (max. 50k na auto cywilne) ciężko znaleźć coś nowszego niż pierwszy rok produkcji. Wolałbym coś bliżej 2000-2002 (a najchętniej już po lifcie z 5-biegowym automatem ale to kompletnie inna liga cenowa).
Z drugiej strony w tym budżecie daje się znaleźć LC 120 z okolic 2004-2005r.
Auto generalnie ma zostać na dłużej. Musi być to diesel + skrzynia automat.
Pytanie czy skupiać się na LC 100 czy może 120 będzie lepszym wyborem? Jak parę razy rozmawiałem z osobami mającymi 120-tkę to odradzali, że ciągle coś robią - pytanie czy to kwestia zaniedbania czy faktycznej usterkowości (w Disco też ciągle na to narzekają a u mnie jedyna awaria to padnięcie alternatora po zabawach na żwirowni jak się mocno zachlapał błotem).
pozdr,
rpp
W sumie temat podobny do tego założonego przez @jamilano tylko budżet zdecydowanie inny więc nie podpinam się pod tamten.
Obecnie jeżdżę Disco 2. Na razie usterkowość nie dała mi się jakoś za mocno we znaki (kupiłem dosyć dobrze ogarnięty egzemplarz) więc tu nie narzekam.
To co mi przeszkadza to mułowatość samochodu (automat - na trasie jadąc 90km/h trzeba mieć z kilometr prostej żeby wyprzedzić auto jadące trochę wolniej). Nie polecę tym szybciej niż 120 bo robi się dosyć głośno.
Generalnie Disco było kupione z założeniem, że jeżdżę rok czasu i sprawdzam czy spodoba mi się zabawa w terenie. Na wiosnę minie rok od zakupu i już teraz wiem, że taka jazda sprawia mi sporą frajdę więc czas na decyzję czy Disco zostaje czy może zmienię na coś innego.
Jeśli zapadnie decyzja o zmianie auta to na pewno potrzebuję czegoś dużego. Wyjazdy zdecydowanie rodzinne i raczej bez topienia auto po klamki w błocie. Zdarza mi się pojechać gdzieś na żwirownię ale nie jest to coś co mnie bawi. Wolę raczej wypady 1-2 dniowe z roadbookiem + jakiś 1-2 tygodniowy wyjazd w rejony typu Rumunia, Albania, itp.
Zachorowałem w sumie na LC 100 ale przy zakładanym budżecie (max. 50k na auto cywilne) ciężko znaleźć coś nowszego niż pierwszy rok produkcji. Wolałbym coś bliżej 2000-2002 (a najchętniej już po lifcie z 5-biegowym automatem ale to kompletnie inna liga cenowa).
Z drugiej strony w tym budżecie daje się znaleźć LC 120 z okolic 2004-2005r.
Auto generalnie ma zostać na dłużej. Musi być to diesel + skrzynia automat.
Pytanie czy skupiać się na LC 100 czy może 120 będzie lepszym wyborem? Jak parę razy rozmawiałem z osobami mającymi 120-tkę to odradzali, że ciągle coś robią - pytanie czy to kwestia zaniedbania czy faktycznej usterkowości (w Disco też ciągle na to narzekają a u mnie jedyna awaria to padnięcie alternatora po zabawach na żwirowni jak się mocno zachlapał błotem).
pozdr,
rpp