Import z Japonii

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: Rokfor32 »

Jak przywalisz wystarczająco mocno, to sztywny most też przerobisz na banana - i nigdzie dalej nie pojedziesz ... :wink:

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: kpeugeot »

w sztywnym jak masz banana to rozpinasz sprzęgiełka i jedziesz dalej bez przodu - ale to w przypadku hila i lj7 series

bo te 4runnery to sprzegi automaty mają i nie działa

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: Rokfor32 »

Nie to - hil czy J7 mają napęd part time, wiec odpinasz sprzęgiełka, i jedziesz na tyle.

Chcąc zastosować sztywny most w J9 czy J12 - spinasz go z reduktorem typu full time. Co oznacza, że przy uszkodzonym moście półosie (nawet po rozpięciu sprzęgiełek czy odkręceniu flansz) będa próbowały wirować.

Da sie oczywista odkręcić wał, i jechać na blokadzie centralnej - ale to właściwie żadna różnica, czy sztywna belka czy IFS. Żadna różnica dla kogoś kto auta ogarnia, bo se bez ceregieli odkręci co trzeba - i żadna dla laika, bo jak auto uszkodzi poważnie - to i tak nigdzie nie jedzie :wink:

Mowa o J12 - bo tam elementy IFS są wystarczająco solidne i nic się z nimi nie dzieje. Jak pisałem wyżej - w J9 temat jest inny, i swap przodu wart rozważenia.

w 4Runnerze jest jeszcze inna sprawa. Tam IFS jest wytrzymały (do masy wozu) - ale szybko nabiera luzów. Lekki problem jest też ze sztywnością ramy w części przedniej. To powoduje, że ostrzejsze traktowanie auta powoduje, że cały zawias lata jak psu jaja (i jest to bardzo odległe od precyzji prowadzenia w J12 na przykład), a w dodatku rozjeżdża się geometria (koła łapią dodatnie pochylenie, bo po prostu rama się wykrzywia od skakania po dziurach).

Troxil
Posty: 165
Rejestracja: 08 lut 2014, 13:00
Auto: GRJ 120
Jeep Cherokee
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: Troxil »

W przypadku o którym ja pisałem, trzeba zrobić zbieżność od razu, bo o ile mnie skręcona kiera nie przeszkadza, o tyle elektronika dostaje świra... Czyli, co mnie interesuje twierdzisz Rokfor, że są jednak różnice i to na korzyść 120 vs 4runner? Ja zawsze myślałem że to bliźniacze konstrukcje jeżeli chodzi o spód

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: Rokfor32 »

Ja pisałem o 4runnerze starszym, drugiej generacji (w kontekście zakupu przez autora wątku - bo te modele mają sensowną cenę). J12 jest bliźniacze z 4R czwartej generacji.

finger
Posty: 916
Rejestracja: 03 maja 2011, 00:02
Auto: HZJ73
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: finger »

W sumie to zaczynam żałować, że w swoim czasie nie kupiłem 95tki w wersji na kraje arabskie. Brak stałego 4x4 rozwiązuje problem reduktora, przedni most mówisz Rokfor, że można zmotać, dwa zbiorniki paliwa, cena też była sensowna...

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: waldek_BB »

wychodzi na to że 9 się sypie jak stoi
na na stronie toyoty sprzedają/wali z przebiegiem ponad 500 tysi
większość naszych ma ok 300 i tych mega problemów jakoś nie widać
a nie jest tak że jak się dba to się ma ??
i czy jest na forum ktoś kto dbał o 9 a i tak się mu wszystko jeb... psuło ??

finger
Posty: 916
Rejestracja: 03 maja 2011, 00:02
Auto: HZJ73
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: finger »

J95 się nie psuje, jeżeli jest używana zgodnie z przeznaczeniem. A cioranie w terenie nie jest przeznaczeniem dla tego auta. Tyle i tylko tyle. To jest fajna osobówka z opcją zjechania w lekki teren, szuter.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: Rokfor32 »

E tam. Może wjechać również w całkiem ciężki teren - i ma przy tym zadziwiająco wysoką "dzielność".

Tyle, że się trzeba tym modelem naumieć jeździć. Się po prostu nie nadaje do zero - jedynkowego pałowania w amoku ... :wink:

finger
Posty: 916
Rejestracja: 03 maja 2011, 00:02
Auto: HZJ73
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: finger »

Jest bardzo dzielna ale dlugo takiego traktowania nie wytrzymuje...

finger
Posty: 916
Rejestracja: 03 maja 2011, 00:02
Auto: HZJ73
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: finger »

Miłe koleżeństwo,

rodzi się w mojej głowie koncepcja. Jako, że ofert sensownych prawie nie ma na znanym portalu aukcyjnym, to wpadłem na taki pomysł i niech mnie ktoś ewentualnie wyprostuje.

Kupuję 73kę, obojętnie jaką byle by była zdrowa buda i rama i robię przekładkę silnika +/- skrzyni i mostów w razie potrzeby. Rokfor Ty coś pisałeś o swapie na benzyny. Ta RJ'a która jest na allegro to ten silnik jest bardzo porażkowy? Co warto włożyć w benzynie (jaki silnik)? Nie potrzebuję miliona KM do upalania tylko chcę silnik co już jedzie, nie pali dużo, jest niezajebliwy.

Bo tak się zastanawiam i wychodzi mi, że w sumie lpg i nieduża butla z gazem tak aby zasieg na gazie był +/-200km to bardzo sensowna opcja bo:
a) większość kosztów paliwa generuje przelot do miejsca docelowego gdzie się człowiek kręci w terenie. Jazda na lpg jest zdecydowanie tańsza, nawet niż jadać klekotem. Zazwyczaj jadąc na dzicz przejeżdżamy przez cywilizowane kraje gdzie te spacje lpg są co 200 km.
b) nawet jeśli na miejscu nie będzie opcji zatankować i w terenie będę jechać na benzynie to nie ma dramatu jeżeli mi spali 16 litrów benzyny zamiast 12 ropy - dystanse i tak nie są duże.
c) jeżeli zdecyduje się na dalszą dużo trasę, jakiś bliski/daleki wschód to punkt a) zdecydowanie ma znaczenie, a tam gdzie kończy się lpg tam zazwyczaj się zaczyna bardzo tania benzyna więc punkt b) nie ma znaczenia.
d) Zazwyczaj benzynki większe są mocniejsze - lepiej robią w terenie, łatwiej się wyprzedza na trasie itp.
e) z tego co czytałem chyba na srajdach to Rokfor pisał, że któreś tam benzynki są wysoce niezajebliwe.
f) Kocham dźwięk V6 :mrgreen:

Pytanie pomocnicze: czy da się gdzieś wcisnąć w okolice ramy taką niedużą butlę z gazem? Zakładam, że na zasięg 200 km trzeba liczyć 40 litrów gazu czyli jakaś 45 litrowa butla musi być.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: Rokfor32 »

Wszystkie toyotowe benzyny z lat '90 sa w zasadzie wysoce niezajebliwe. O ile wcześniej nie zostały potraktowane u nas byle jaka instalacją LPG - bo słabe instalacje lubiały przypalić zawory.

Fajny, niezajebliwy, i oszczędny - to np. 3RZ-FE. Ale dosyć ciężko je namierzyć. Łatwiej o 5VZ-FE - ale są drogawe. Sa też opcje z lexa/supry, czyli 1/2 JZ, czy 1UZ. Po taniości można też 3VZ-E z 4runnera - acz te silniki zwykle wymagaja przeglądu głowic (właśnie przez powszechnie motany tani gaz do tych aut).

Generalnie, do dwutonowej terenówki dobrze jak silnik ma okolice 3 litrów lub wyzej. Wszystkie wymienione jednostki łącza sie ze skrzynką R151F z J7 - acz jedne taniej, inne drożej (adaptacja) :wink:

Mała butla walcowa mieści się w J73 za siedzeniem tylnym - ale umieszczana nie w poprzek, a wzdłuż, i nie na podłodze, a lekko dźwignięta, na nadkole. Miałem tak w swojej, i sensownie to działało, bo minimalnie jedynie ograniczało dostęp do bagażnika.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: Rokfor32 »

A - RJ73 seryjny to silnik 22R-E, czyli 2,4. treż daje radę, ale na długie przeloty jest jednak słabawy, a słabawa benzyna traktowana pedałem w podłogę gwałtownie zwiększa apetyt na paliwo ... :wink: W terenie starcza go bez ceregieli.

finger
Posty: 916
Rejestracja: 03 maja 2011, 00:02
Auto: HZJ73
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: finger »

Kolega miał jakąś RJ'tę i były wieczne problemy z gaźnikiem. Przyznam się szczerze, że nie dociekałem i nie siedze w temacie benzyn więc nie wiem z czym to sie je. 22R-E też jest na gaźniku?
5VZ-FE to jest od J95tki?

A czy mógłbyś się jeszcze odnieść do pomysłu benzynki z gazem na wyprawy?

Butle raczej chciałbym gdzieś schować żeby nie tracić bagażnika :( domyślne wylatuje tylna kanapa i robię zabudowę.

Troxil
Posty: 165
Rejestracja: 08 lut 2014, 13:00
Auto: GRJ 120
Jeep Cherokee
Kontakt:

Re: Import z Japonii

Post autor: Troxil »

Subiektywnie, benzyna lepsza w teren, przód lżejszy, samochód żwawszy, lepiej pracuje z automatem, krzywa momentu lepsza od diesla w teren itp. Mam 120 w benzynie z gazem i zabudową w której śpimy, a jeździmy (wojaże i wyprawy) we 2 os+ dziecko+pies. Dla mnie problemem był zasięg na 1baku, więc już prawie założyłem 2 bak, ale jest to o tyle złe ze 2 zbiornik jest za tylną osią a mnie 2 kompakty wjechały już w tył (dbam o hamulce lub pech, albo i to i to) Zbiornik gazu można wyrwać spod auta i nic się nie stanie a bak to plastik lub blaszka 1,5mm. A teraz zuzycie i osiągi od 17-21l gazu/100km min na szosówkach i asfalcie, 21 na mt265/70r17 i tor nowy na JURZE. Zasięg sumaryczny pow 1000km ok 650benz i 500gaz, butla 102l, wchodzi 85l gazu pod podłogą bagażnika, za mostem, a auto ok 2400 plus my i bagaż, więc te 4l to nie jest wcale za dużo, to minimum... Może trochę pomogłem :)

ODPOWIEDZ