J7 na co dzień

Moderator: luk4s7

Franek_
Posty: 70
Rejestracja: 09 mar 2015, 10:34

Re: J7 na co dzień

Post autor: Franek_ »

Bartek1 pisze:Panowie, taki samochód raczej kupuje się świadomie i trzeba widzieć czego się chce. Chcesz pierwszy iść ze świateł, szukaj czegoś innego, chcesz konfortowo jeździć >110 km/h, szukaj czegoś innego (chociaż ja mam 110(105 GPS)) na budziku, obrotów 3000 i na autostradzie radio słyszę. Dla mnie jest to jedyny samochód, jade nim do pracy, na zakupy i do lasu.
Ale ja wiem czego chcę - niezawodnego auta bez zbędnych bajerów, którym można poruszać się na co dzień, zrobić trasę z prędkością 100 - 120km/h, żeby nie jechać w kolumnie TIRów, wyjechać w weekend na zlot czy rajd, a latem jeździć sobie bez dachu.

marcinffr pisze:To jeszcze dodam coś od siebie bo widzę, że opinie są różne. Mam porównanie obu modeli, ponieważ całkiem sporo jeździłem LJ70 teraz KZJ73. Po tych doświadczeniach nie wróciłbym do LJ głównie ze względu na dynamikę jazdy, raczej jej brak (a miała ona zdrowy motor i turbinę), tym bardziej jeżeli auto ma służyć do jazdy na co dzień. Ponieważ mój KZJ jest podkręcony do ok. 160kM to w jeździe na trasie czy nawet w mieście jest kolosalna różnica. Różnica wyraźnie odczuwalna jest również w terenie, szczególnie na stromych podjazdach.
Dlatego też myślę o KZJ albo o LJ i podkręceniu osiągów do ok. 120KM i 300nm, dla mnie wystarczy. Samych KZJtów też kilka jest, ale w budzie 70, a mi zależy na 73.

marcinffr pisze:I na koniec coś o hard topie czyli FRP TOP. Otóż ma swoje wady i zalety.
Zalety:
- możliwość zdjęcia latem - kabrio,
- dłuższa buda (większa pakowność),
- bardziej wytrzymały niż dach z blachy,
Wady:
- jest to jednak nakładka wiec na pewno podczas jazdy, przynajmniej w terenie, będzie słychać jego pracę na budzie np. jakieś delikatne trzeszczenie,
- montaż/demontaż nie trwa 5 min tylko trochę dłużej co sprawia, że nie ma się ochoty tego robić często,
- jest ciężki, samemu się go nie zdejmie/założy,
- jak już się go zdejmie to przydałaby się zwijana lub odpinana plandeka z wiadomych względów,
- nie posiada rynienek po bokach - montaż bagażnika dachowego innymi sposobami.
Z zalet istotny jest dla mnie pkt 1. Wad nie widzę. To, że będzie trochę trzeszczeć na dziurach - zdaję sobie sprawę. To, że demontaż nie trwa 5 minut - również wiem. Zwijaną plandekę ogarnę. Bagażnikiem dachowym nie jestem specjalnie zainteresowany, co najwyżej doczepię sobie tylny bagażnik na rowery. Przestrzeń w bagażniku w budzie 73 myślę, że jest wystarczająca na co dzień i jakiś dajmy na to dwutygodniowy wyjazd w wakacje albo wypad za miasto. Na dłuższe podróże kończę budowę czegoś zupełnie innego :wink:

marcinffr pisze:(...) cierpliwości w wertowaniu ogłoszeń :D
Na tą chwilę muszę sprzedać obecne auto, natomiast jak je już sprzedam, to nie będę mógł czekać pół roku na znalezienie egzemplarza; dlatego też pytałem się o możliwość podkręcenia silnika 2.4, żeby nie zamykać się wyłącznie w KZJtach.

Myślałem jeszcze chwilę o 4Runnerze, ale to dopiero są same zajechane szroty albo bezsensownie poliftowane duże benzyny.

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: kpeugeot »

Franek_ pisze:Zastanawiam się nad serią 7 jako autem na co dzień, a docelowo mającym służyć jako drugi samochód. Seria 4 jest zbyt archaiczna, seria 6 niestety nie występuje w przyrodzie, seria 8 niepotrzebnie wielka i nieco droga, nowszymi nie jestem zainteresowany.

I teraz pytanie - jak sprawuje się silnik 2.4? Da radę tym jechać 90 -100km/h czy to już dla niego za szybko? Jest to faktycznie na tyle bezawaryjne, co się o tych silnikach mówi?

Generalnie szukam auta do codziennej jazdy, trochę miasta, trochę krótkich tras, do tego żeby weekendowo pojeździć sobie po lesie albo na jakiś rajd w turystyku wyskoczyć. Żeby w zimę było w aucie ciepło, żeby się nie psuło i było możliwie bezobsługowe. I żeby paliło w okolicach 10 litrów (stąd też odpadają pewnie silniki benzynowe).

Ktoś, coś?

nie żebym sie czepiał ale jest różnica w podróżowaniu 90-100km a 100-120km/h

zastanów się jeszcze raz czego szukasz, bo może lepiej np disko II w serii albo serię 90

Franek_
Posty: 70
Rejestracja: 09 mar 2015, 10:34

Re: J7 na co dzień

Post autor: Franek_ »

Land Rovera nie chcę z zasady. Kolejnej g-klasy też już nie, a poza tym, to budżet x2. Pajero też niespecjalnie. Land Cruiser 90 jest już 'plastikowy'.

Nie sądzisz, że po podkręceniu tego 2.4 na 120 koni i ok. 300nm, czyli do wartości zbliżonych do silnika 3.0 prędkość przelotowa 100-120km/h będzie osiągalna?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: Rokfor32 »

Będzie - i nie będzie. Limitem nie sa prametry, bo mój poprzedni RJ70 latał se po 130 - 140, na kapciach M/T 33/12,5" , a silnik tam nie był przecie jakiś mocny (110 kucy, i 200Nm). Ale miał inny zakres obrotów - i jazda z 3500 rpm , stale (czyli te 130) to nie był żaden temat - jedynie apetyt na paliwo większy.

W klekocie to jest właśnie to - co powoduje że LJ nie chcą tak jeździć. Nastawy pompy sa tak zrobione - że mniej więcej od 3 tysi zaczyna być cięta dawka, żeby zapobiegać rozbieganiu się silnika, i nadmiernym obciążeniom cieplnym. KZJ może latać szybciej - bo ma po prostu szybsze mosty. Natomiast w LJ, w serii, turbina wstaje zbyt późno - i na szybszych mostach auto się zamula. W praktyce ten silnik pracuje poprawnie w przedziale 2000 - 3000 rpm. Czyli dosyć wąsko - i stąd taka a nie inna dynamika, i takie a nie inne prędkości przelotowe - bo seryjnie idą tam wolne przekładnie główne, 4,88.

Franek_
Posty: 70
Rejestracja: 09 mar 2015, 10:34

Re: J7 na co dzień

Post autor: Franek_ »

Co do przełożeń w mostach, sprawa oczywista. I będę szukał w pierwszej kolejności KZJ. A jak się trafi ładna LJ73, to ogarnę tą turbinę i się zobaczy, z jaką prędkością to się rzeczywiście potrafi kulać we w miarę komfortowych warunkach akustycznych. Swoją drogą, gdyby udało się uzyskać te 120 koni z 2.4, to się okaże, że jeszcze nigdy nie miałem terenówki z tak dobrym stosunkiem mocy do masy. 1700kg i 120HP daje ok. 70 koni na tonę. Szatan nie auto :mrgreen:

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: kpeugeot »

nie wiem jaki masz budżet na auto ale strasznie kombinujesz i szukasz jakiegoś dziwnego kompromisu

KZJ73 to naprawdę rzadkość tym jak i kzj70

skorzystaj z rady innych i przejedź się 73 bo chyba słowo komfortowa cisza co innego znaczy w twoim słowniku i się możesz troszkę zdziwić

chcesz szybko jeździć zbuduj sobie auto na bazie 70 lub 73 - wrzuć np 3,0 V6 - nie jest to skomplikowane bardzo i wtedy twoje 100-120 będzie sensowne

moje lj70 bądź lj78 - przy gps 120km/h ma 3 tys obrotów - 90-100 to zakres 2200-2500

Franek_
Posty: 70
Rejestracja: 09 mar 2015, 10:34

Re: J7 na co dzień

Post autor: Franek_ »

Czy kombinuję? KZJ73 albo LJ73 z podkręconym silnikiem. Kombinacji koniec.

Widzę, że KZJ73 jest mało (jedna wisiała na forum, sprzedana 3 miesiące temu), stąd moje pytania o turbo w 2.4. Co do ciszy - pisałem o w miarę komfortowych warunkach. Jeździłem samochodami terenowymi, orientuję się w poziomie hałasu.

Nie chcę jeździć szybko - chcę jeździć szybciej niż TIRy. Benzyną nie jestem zainteresowany, inaczej pewnie myślałbym o Wranglerze. W swapy specjalnie bawić się nie chcę, jak sprzedam samochód będę po prostu potrzebował następny.

Na otomoto wiszą 4 KZJty 70 i jeden KZJ 73. Zobaczymy, co będzie dostępne jak będę kupował - rozglądać się będę za LJ, KZJ i HZJ. Myślę natomiast ogólnie, że Land Cruiser 73 dość sensownie spełnia te moje wymagania.

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: MaxLux »

Tylko KZJ jest szybszy od Tira ;)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: Rokfor32 »

Nie przesadzaj, nie ma aż tak źle. Ta LJ78, co teraz robiłem - zupełnie przyjemnie jedzie 100 - 110. Ale to automat, a i przełożenia też są zapodane szybsze niż ori. I pompa lekko podkręcona, a i turbo pompuje więcej niż seryjnie ... :wink:

Ale - na początku to było nieco rozregulowane. Wtedy ... 70 nie chciało przekroczyć ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: kpeugeot »

nie przesadzaj -110 -120 leciała z GB do polski bez bólu

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: MaxLux »

2,4 nawet z idealnym silnikiem (of course bez czarow Rokfora) zap...da jak Arka Noego - w sensie dynamiki
da sie jechac tym 110 ale rozpedza sie wieki - zapomnij o wyprzedzeniu tira na jednopasmowce w nocy ;)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: Rokfor32 »

kpeugeot pisze:nie przesadzaj -110 -120 leciała z GB do polski bez bólu
Ale potem spadł wężyk od map-sensora ... :mrgreen:

Generalnie - jak silnik zdrowy - to nie ma źle. Z wyprzedzaniem tirów (jadących pod 90) - to faktycznie stres jest, ale żeby się toczyć tak - żeby tiry nie wyprzedzały - problema nie ma :wink:

rafallll
Posty: 169
Rejestracja: 05 gru 2014, 20:02

Re: J7 na co dzień

Post autor: rafallll »

ja latałem lj 70 na co dzien na MTkach 32 cale paliła max 11 litra na sto km i jak trzeba było to i 140 pojechała i tira wyprzedać nie był to problem ;) .

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: Rokfor32 »

Problem z wyprzedzaniem jest w tym wąskim zakresie obrotów użytecznych, o którym napisałem wyżej.

Teraz objeżdżam takie autko w automacie - to ładnie to pokazuje: jak się z 90 wdepnie tak - żeby jedynie blokada kowetera odpuściła, a silnik nie wszedł wyżej niż na 3 tysie obrotów - to przyspiesza w miare dobrze. Ale jak się wdepnie głebiej, i zredukuje i jedno oczko - a silnik wejdzie w jakieś 3700 rpm - to nie przyspiesza właściwie wcale ... :wink: Choć teoretycznie do czerwonego pola jeszcze daleko :wink: W wersji z manualem oznacza to wyprzedzanie z piątki, przy 90km/h, Temu jest tak se ... :wink:

Z kolei poniżej 2 tysi - nie ciągnie, bo turbina jeszcze słabo dmucha.

Wszystko to oczywiście da się jakoś tam poprawić, bo zmiana charakterystyki pompy rotacyjnej aż tak skomplikowana nie jest, a wydajniejsza dołem turbina to już też nie kłopot. Ale to zawsze dodatkowe koszty - i nieseryjne nastawy, ciężkie do ogarnięcia w "dowolnym" serwisie.

Awatar użytkownika
Gruzin
Komisja Rewizyjna
Posty: 305
Rejestracja: 10 kwie 2008, 22:42
Auto: LJ70 2LT
Kontakt:

Re: J7 na co dzień

Post autor: Gruzin »

Franek chłopaku!
Wszystko zostało wyłuszczone do końca, zwłaszcza przez naszego jedynego i niepowtarzalnego Rokforka... :lol:
LJ70 w serii tirow wyprzedzać jak biały człowiek się nie da. Kropka.
Prawidłowa dla LJ70 ze wszech miar przelotowa prędkość na szosie to 90 +/- 10 km/h. Kropka
Chcesz więcej, mocniej, wyżej - to motaj LJ albo co sensowniejsze szukaj KZJ-ta. :wink:
Amen.

ODPOWIEDZ