Strona 2 z 4

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 08:34
autor: Rokfor32
Auta które są przystosowane do jazdy zima w głębokim śniegu występuja w Islandii, północnej Skandynawii - i w Rosji. :mrgreen: I - są też opcje "mieszkalne" - bo tak się tubia tam ludki bawic - czyli jechać se na łykennd na zadupie.

Problemów jest kilka, ale najpoważniejszy - to paliwo. Jego ilość. Jak się robi naprawdę ciężko - to zwykłe auto (przystosowane do śniegu) spokojnie wchodzi w trzycyfrowe ilości spalania na setkę. A nie można zapodać za dużo zbiorników paliwa - bo auto robi sie za ciężkie, i przestaje jechać ... :wink:

Mi sie nigdy zimą Isla w poprzek nie udało pokonać (mimo że auto bez większych scen dawało rade w "śniegu bez dna") - właśnie ze względu na ograniczenia w ilości paliwa możliwego na pokładzie. A odległości nie były aż tak wielkie - max jakieś 250 kilosów bez możliwości dotankowania.

Auta - minimum dwa - maximum trzy (powyżej robi się logistyczna sraczka). Solowo, (ciężarówka w sensie) bym się nigdy nie wybrał, znaczy sie nigdy w teren o zbliżonej do zera możliwości wezwania pomocy. Temu dwa wozy - bo zawsze się może coś spiredzielić na amen - a wtedy ma się ciągle możliwość ewakuacji we własnym zakresie.

Z osprzętu - podstawa w takich warunkach - to lina kinetyczna. Długa, min. 15m. Plus zapasowa :wink: Brak drzew powoduje, że wyciagarki nie ma do czego zapinać, a temperatury praktycznie uziemiają wyciągarki elektryczne (jedynie do kilku modeli aut można podpiąć mechaniczne windy). Chodzi też o czas - jak dzień krótki, to ma znaczenie, czy line sie podpina 15 sekund, czy 5 minut. Bo jak już jej trzeba używać - to w tamtejszych warunkach robi się na okrągło w zasadzie, czyli w ciągu dnia i z 50 szarpnięć. (pierwsze auto torując trase utyka co chwilę).

Tak jak opisujecie zamiary - to najsensowniejsze sie wydaja hile D/C. Są wystarczająco lekkie, żeby na 35" sie nie zapadały co chwila, i wystarczająco solidne, żeby takie kapcie znieść. A pakę można zaadoptować jako część sypialną.

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 09:23
autor: Zbowid
Swego czasu - jakieś 25 lat temu :mrgreen: - moi koledzy zakupili Stara 66 i pociagneli dookoła Morza Śródziemnego...Auto im się zapiekło w drodze powrotnej we Włoszech więc sprzedali i wrócili. Może takie auto to dobry pomysł na Syberię? Aukcje AMW - można kupić w atrakcyjnej cenie z fajną budą i dobrym stanem technicznym...A po wykorzystaniu sprzedać.

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 09:29
autor: francek
W pierwszym poście to pisałem - hile na sztywnym. Ale ich nie ma w ofercie.
Czytając watek odnoszę wrażenie, że znajomość realiów rosyjskiej zimy na północy jest raczej mizerna. Choć nie śmiem negować doświadczeń podróżniczych.
Panowie, żeby jeździć po zimnikach północnej Rosji zimą trzeba mieć sporo doświadczenia w wyprawach albo pracy 4x4. Choćby jako kierowca ciężarówki- Wy chyba nie macie, z czego niestety wnioskuję, że skończy się na pogwarkach.
Ale podyskutować, które auto lepsze zawsze można ..... zima wszak jest :mrgreen:

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 09:30
autor: kylon
W najbliższy weekend jest wyprzedaż takich autek :wink:

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 10:03
autor: plum76
hej
swego czasu takie autka zwiedzały tamte tereny: https://www.youtube.com/watch?v=L-pBGeIQQ2E
z aluminium waga cos ok 2ton, nawet pływa. Rubel spadł więc może coś w dobrej cenie tam znajdziecie.

tu jeszce jeden: https://www.youtube.com/watch?v=uMmQS6KICaA
Paweł

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 11:13
autor: kpeugeot
w waszych realiach jeśli hil d/c to bym szukał u anglików

wam wszytko jedno po której stronie jest kierownica więc bez przekładania można coś kupić

rokujące egzemplarze to koszt z przywiezieniem około 20-25 tys zł

plus przygotowanie - ja bym zakłądał budżet 50- 60 tys auto na gotowo - a odsprzedacie je po powrocie za 10 tys - takie realia

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 11:14
autor: kpeugeot
warto pomyśleć też o 4runnerach

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 12:26
autor: jezus
Opis tych autek na śnieg i kożuchy . Ruskie wiedzą co budują.
Jest tego kilkanaście modeli, tu super film reklama sprzętu:
https://www.youtube.com/watch?v=W_ojZA9J5E8" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 13:18
autor: Kwieczor
Chłopaki
Poczytajcie sobie gdzieś w archiwum wyborczej relację Hugo Badera z jego wyprawy UAZ-469 przez Syberię do Władywostoku zimą.
Może realia geopolityczne się zmieniły na lepsze, ale społeczne prawdopodobnie na gorsze.
Do tego klimatycznie raczej bez zmian.
Paliwo znikające z baku jak wódka na weselu, metalowe części pękające w rękach, olej o konsystencji masła, nie gaszenie silnika pod żadnym pozorem, mijanie opuszczonych i spalonych wraków (ostatni krzyk rozpaczy - podpalić zepsuty / wyjechany z paliwa samochód żeby się ogrzać i w nadziei, że może ktoś zobaczy dym i pośpieszy z pomocą), spanie tylko w aucie i budzenie się co pół godziny, żeby sprawdzić, czy się wiatr nie zmienił i czy nie będzie spalin do kabiny nawiewać...

Ogólnie duży hardkor - podziwiam pomysł, ja jestem za stary i za mało odważny, żeby nawet pomyśleć o takiej przygodzie.

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 13:36
autor: Peaceful Inhaler
Kwieczor pisze:Chłopaki
Poczytajcie sobie gdzieś w archiwum wyborczej relację Hugo Badera z jego wyprawy UAZ-469 przez Syberię do Władywostoku zimą.
Może realia geopolityczne się zmieniły na lepsze, ale społeczne prawdopodobnie na gorsze.
Do tego klimatycznie raczej bez zmian.
Paliwo znikające z baku jak wódka na weselu, metalowe części pękające w rękach, olej o konsystencji masła, nie gaszenie silnika pod żadnym pozorem, mijanie opuszczonych i spalonych wraków (ostatni krzyk rozpaczy - podpalić zepsuty / wyjechany z paliwa samochód żeby się ogrzać i w nadziei, że może ktoś zobaczy dym i pośpieszy z pomocą), spanie tylko w aucie i budzenie się co pół godziny, żeby sprawdzić, czy się wiatr nie zmienił i czy nie będzie spalin do kabiny nawiewać...

Ogólnie duży hardkor - podziwiam pomysł, ja jestem za stary i za mało odważny, żeby nawet pomyśleć o takiej przygodzie.
wszystko się zgadza jak i we wcześniejszych już wskazówkach i przestrogach. Łatwo nie będzie, dlatego z dużym wyprzedzeniem wszystko organizujemy. Chyba trzeba będzie posiadać awaryjny telefon satelitarny i numer po jakiś helikopter :)

Chłopaki w serwisie już mi też doradzili, że najlepsze rozwiązanie to liną przymocować skręconą kierownicę, cegła na pedał gazu i niech samochód jeździ całą noc dookoła.

Kontynuujemy temat chyba że trafimy na argument życia że jednak nie. Za wszystkie wskazówki najserdeczniejsze dziękuję. Po pracy dzisiaj siądę do tych pierwszych propozycji pojazdów.

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 13:55
autor: Emek
Peaceful Inhaler pisze: Chłopaki w serwisie już mi też doradzili, że najlepsze rozwiązanie to liną przymocować skręconą kierownicę, cegła na pedał gazu i niech samochód jeździ całą noc dookoła.
.
Ekspertem nie jestem ale po całonocnej jeździe w kółko to chyba się człowiek najlepiej czuł nie będzie. Błędnik oszaleje :mrgreen:

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 14:21
autor: zombi
Ja to się nie znam, ale w ramach przygotowań do wyprawy wybrał bym się autem zimą w rejony niezbyt daleko oddalone od cywilizacji (tak ze trzy dni.
I tam wszystkiego się dowiecie. W ekstremalnym zimnie weryfikują się najdrobniejsze szczegóły tj. śpiwór puchowy jest ok, ale tylko przez pierwszą noc :). Wełna jest lepsza niż polarek, Koza w kabinie, nie potrzebuje paliwa do grzania, po pomoc fajniej się udzie w rakietach. Resztę sobie dopiszecie po pierwszym tygodniu lekkiego biwaku za Murmańskiem.

PS. chyba w zeszłym roku na 4x4 bała jakaś relacja z zimowej wyprawy, chyba Galędą.

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 14:22
autor: zombi
zombi pisze:Ja to się nie znam, ale w ramach przygotowań do wyprawy wybrał bym się autem zimą w rejony niezbyt daleko oddalone od cywilizacji (tak ze trzy dni.
I tam wszystkiego się dowiecie. W ekstremalnym zimnie weryfikują się najdrobniejsze szczegóły tj. śpiwór puchowy jest ok, ale tylko przez pierwszą noc :). Wełna jest lepsza niż polarek, Koza w kabinie, nie potrzebuje paliwa do grzania, po pomoc fajniej się udzie w rakietach. Resztę sobie dopiszecie po pierwszym tygodniu lekkiego biwaku za Murmańskiem.

PS. chyba w zeszłym roku na 4x4 bała jakaś relacja z zimowej wyprawy, chyba Galędą.
PS1. GPS jest fajowy, ale z baterią

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 18:17
autor: endurance
zombi pisze:W ekstremalnym zimnie weryfikują się najdrobniejsze szczegóły tj. śpiwór puchowy jest ok, ale tylko przez pierwszą noc :). Wełna jest lepsza niż polarek,
z wielkiej ciekawości dopytam o śpiwór i polarek

lubiący ciepło w zimno
wojciech endurance
www.polkasteam.pl

Re: Rosja - Biegun Zimna - samochód, sprzęt, porady

: 16 lut 2015, 19:01
autor: zombi
Z puchem jest taki problem, że para wodna (pot) osadza się na puchu i zamarza - puch który nie będzie miał okazji się rozmrozić i odparować zamieni się w lodowe piórka :mrgreen: , i tyle z jego "grzania".
Co do wełny to nie wiem czemu, ale faktycznie tak jest.
Np. Kurtka goreteksowa kiedyś po kilku godzinnym ciężkiego marszu zimą w Laponii, pokryta była grubą warstwą szronu. Wszystko fajnie jak wracasz do hotelu i możesz to wysuszyć, ale w sytuacji awaryjne to się nie sprawdza.

Czytałem też gdzieś o kolesiu co zima z miejscowymi przemierzał Syberię - marzł do puki nie dali mu naturalnych skór.

PS1. słyszałem z trzecich ust, że u Koperskiego w szoferce na tylnej ścianie jest normalnie szron i warto powiesić koc.