J95 czy J120
Moderator: luk4s7
J95 czy J120
Witam
czytam forum od paru godzin dużo się dowiedziałem, ale odpowiedzi na moje najważniejsze pytanie nie znalazłem, jeśli takowy temat już jest to proszę o najwyższy wymiar kary i przejażdżkę po lesie na sznurku za LC
Do rzeczy:
Potrzebuje auta dużego, wygodnego i niezawodnego.
Jazda:
Asfalt(80%)
Polne drogi które zimą i wiosną często nie są przejezdne dla osobówek(20%)
Teren zabudowany/poza terenem zabudowanym(40%/60%)
Dłuższe trasy(10%)
Autostrady i drogi ekspresowe(20%)
Samochód będzie się musiał czasami(2-5%) zmierzyć z bardzo ciężką przyczepą, cięższą niż dowód rejestracyjny pozwala, 3 tony nie będą przesadą. Silnik koniecznie diesel, skrzynia koniecznie manualna.
Wiek ma znaczenie niestety albo stety ma być to auto z tego wieku czyli 2 z przodu.
Słuchając opinii i czytając co google na ekran przyniesie postanowiłem, że najlepszym rozwiązaniem będzie LC.
Tylko zastanawiam się nad modelem...
Budżet jest ~50 tys. na początku miało być do 40, ale w razie potrzeby i 55 przejdzie(co nie zmienia faktu, że im mniej tym lepiej )
który model polecalibyście do w/w czynności? Czy da się znaleźć w tych pieniądzach ładne J120 i czy nada się ono do tego? Czy może lepiej wyszukać jakieś bardzo zadbane J95, włożyć parę zł w dodatki i nie pchać się w nowoczesność.
Czy z Toyotami jest jak z innymi markami np. audi czy mercedes im nowsze tym gorsze(jak ktoś ma zadbane 20 letnie auto to jest w lepszej sytuacji niż ten co ma nowe ). Rynek aut zmierza w taką stronę że boje się nowszych samochodów
proszę o wasze opinie, na pewno będę się nimi mocno sugerował. Tak więc w miarę prawdę niż chwalenie swego mimo, że się nie zna cudzego
pozdrawiam
czytam forum od paru godzin dużo się dowiedziałem, ale odpowiedzi na moje najważniejsze pytanie nie znalazłem, jeśli takowy temat już jest to proszę o najwyższy wymiar kary i przejażdżkę po lesie na sznurku za LC
Do rzeczy:
Potrzebuje auta dużego, wygodnego i niezawodnego.
Jazda:
Asfalt(80%)
Polne drogi które zimą i wiosną często nie są przejezdne dla osobówek(20%)
Teren zabudowany/poza terenem zabudowanym(40%/60%)
Dłuższe trasy(10%)
Autostrady i drogi ekspresowe(20%)
Samochód będzie się musiał czasami(2-5%) zmierzyć z bardzo ciężką przyczepą, cięższą niż dowód rejestracyjny pozwala, 3 tony nie będą przesadą. Silnik koniecznie diesel, skrzynia koniecznie manualna.
Wiek ma znaczenie niestety albo stety ma być to auto z tego wieku czyli 2 z przodu.
Słuchając opinii i czytając co google na ekran przyniesie postanowiłem, że najlepszym rozwiązaniem będzie LC.
Tylko zastanawiam się nad modelem...
Budżet jest ~50 tys. na początku miało być do 40, ale w razie potrzeby i 55 przejdzie(co nie zmienia faktu, że im mniej tym lepiej )
który model polecalibyście do w/w czynności? Czy da się znaleźć w tych pieniądzach ładne J120 i czy nada się ono do tego? Czy może lepiej wyszukać jakieś bardzo zadbane J95, włożyć parę zł w dodatki i nie pchać się w nowoczesność.
Czy z Toyotami jest jak z innymi markami np. audi czy mercedes im nowsze tym gorsze(jak ktoś ma zadbane 20 letnie auto to jest w lepszej sytuacji niż ten co ma nowe ). Rynek aut zmierza w taką stronę że boje się nowszych samochodów
proszę o wasze opinie, na pewno będę się nimi mocno sugerował. Tak więc w miarę prawdę niż chwalenie swego mimo, że się nie zna cudzego
pozdrawiam
Re: J95 czy J120
hej
ja bym szukał 120, nowsza.
Ale tutaj raczej gust bedzie decydował bo technicznie wg twojego opisy jak chcesz używać to nie ma znaczenia który wybierzesz.
Paweł
ja bym szukał 120, nowsza.
Ale tutaj raczej gust bedzie decydował bo technicznie wg twojego opisy jak chcesz używać to nie ma znaczenia który wybierzesz.
Paweł
-
- Członek Zarządu
- Posty: 195
- Rejestracja: 23 sie 2009, 22:39
- Auto: KZJ70-'96/'22, KDJ150-'12.
- Kontakt:
Re: J95 czy J120
Ja latam od lipca KDJ 95 2002 r. i jestem zadowolony .
Jeśli chodzi o 120 to auto bardzo fajne. Miałem okazję pojeździć taką z 2004 lub 2005 (200 KM, automat).
Chodziła jak wściekła .
Jest tylko problem z ceną. Do dobrej 120 trzeba dołożyć połowę lub drugie tyle co za 95 .
Jeśli chodzi o 120 to auto bardzo fajne. Miałem okazję pojeździć taką z 2004 lub 2005 (200 KM, automat).
Chodziła jak wściekła .
Jest tylko problem z ceną. Do dobrej 120 trzeba dołożyć połowę lub drugie tyle co za 95 .
Re: J95 czy J120
miałem podobne wymagania i wybrałem 120. jakbym wybierał znowu to bym wybrał 120 - szukałem 95 ale w dobrym stanie to raczej ciężko, lepiej dołożyć, poczekać, dołożyć i kupić 120.... tylko cena za 120 to fakt powala .
Re: J95 czy J120
powala tzn? za 50 tys wystarczy czy w tej cenie to same trupy chodzą?Sławek pisze:miałem podobne wymagania i wybrałem 120. jakbym wybierał znowu to bym wybrał 120 - szukałem 95 ale w dobrym stanie to raczej ciężko, lepiej dołożyć, poczekać, dołożyć i kupić 120.... tylko cena za 120 to fakt powala .
Re: J95 czy J120
40 tys za tzw "okazję" przy 120 - gdzie możesz spotkać zadbane 90 za ponad 50 tysgajdus pisze:powala tzn? za 50 tys wystarczy czy w tej cenie to same trupy chodzą?Sławek pisze:miałem podobne wymagania i wybrałem 120. jakbym wybierał znowu to bym wybrał 120 - szukałem 95 ale w dobrym stanie to raczej ciężko, lepiej dołożyć, poczekać, dołożyć i kupić 120.... tylko cena za 120 to fakt powala .
w okolicach 50 chodzą 12 z początku produkcji, najczęściej import (czytaj faktyczny stan, przeszłość i przebieg nieznane)
ale i tak celowałbym w 120 - to dużo bardziej "cywilizowane" auto, niż 90 i gdyby nie to, że ja traktorzysta jestem - celowałbym właśnie w 120
a już krótka to jeździ jak marzenie
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: J95 czy J120
Oczywiście w benzynie
Re: J95 czy J120
Dokładnie to jeżdżące trupy ,wiem bo sam kiedyś szukałem ,chociaż myślę że w tej kasie no może ciut więcej coś sensownego się znajdzie z początku produkcji.Warunek tylko i wyłącznie nie sprowadzanagajdus pisze:powala tzn? za 50 tys wystarczy czy w tej cenie to same trupy chodzą?
http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-C26998769.html
http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-k ... 64531.html
Re: J95 czy J120
oczywiście, że takconsigliero pisze:Oczywiście w benzynie
Re: J95 czy J120
Kwieczor pisze:oczywiście, że takconsigliero pisze:Oczywiście w benzynie
...czyli co 120 w dieslu nie kupować?gajdus pisze:Silnik koniecznie diesel
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: J95 czy J120
moje subiektywne zdanie , cztery cylindry w dieslu w tym aucie to zbrodnia, a 9 na 10 aut ma kręcony licznik . Za dziesiątym razem się poddałem .
Jest to moja subiektywna ocena
Jest to moja subiektywna ocena
Re: J95 czy J120
za 50 to nawet nie wiem czy jest sens szukać ja startowałem od 60 i skończyłem na 90 za to jestem mega zadowolony
Re: J95 czy J120
a i moim zdaniem disel i tylko disel takie skromne moje zdanie
Re: J95 czy J120
jak kolega Gajdus chce 4x4, ma ciezka przyczepe i do tego chce wydac do 50.000zl., to niech nieszuka LC120 bo nieznajdzie, niech popatrzy na USA Chevroleta Tahoe z okolo 2002r. chodza okolo 35.000zl i niektore sa i z lpg,
dobry silnik Vortec 5,3 i 3 tunowa przyczepa pociagnie bez problemow.
dobry silnik Vortec 5,3 i 3 tunowa przyczepa pociagnie bez problemow.
Re: J95 czy J120
no o tym jest ten temat między innymi... czy jest sens szukać j120 czy przy tym budżecie tylko J95 wchodzi w rachubęSławek pisze:za 50 to nawet nie wiem czy jest sens szukać ja startowałem od 60 i skończyłem na 90 za to jestem mega zadowolony
raczej tak jak się spodziewałem będę musiał szukać J95
Z tego co się doczytałem D4D w J120 ma problemy z wtryskami chociaż niby ten sam silnik to troszkę przerobiony i te troszkę dotyczy właśnie między innymi wtrysków, które niestety padają, a tanie nie są.
Dodatkowo J120 jest jak ktoś zauważył dużo nowocześniejszym autem, naszpikowanym elektryką która to sama w sobie nie poprawia bezawaryjności auta
i po trzecie J120 rzadko bywa w manualu
poprawcie jeśli się mylę
co do pochodzenia: mówicie lepiej krajowe bo jeśli nie to nie wiadomo jakie te pochodzenie jest... no dotychczas wszystkie krajowe auta jakie miałem raczej nie były udane.. najlepsze było te które sam sprowadziłem z dojczlandii. Czy w tym przypadku jest inaczej? nie bawić się w ściąganie auta na własną rękę?
Nie liczę, że na tym zarobię(raczej wydam więcej), ale Niemcy trochę inaczej dbają o samochody, maja "troszeczkę"lepsze drogi i często serwisują tylko w aso. Co o tym sądzicie?