Zarówno patrol, jak i lj73 nie posiadają homologacji w rozumieniu przepisów dyrektywy 2007/46/WE.
Owszem, była przed 2007 homologacja, ale nie wynikają z niej żadne konsekwencje.
W Polsce przepisy tej dyrektywy pośrednio wdraża rozporządzenie o wymaganiach technicznych pojazdów oraz prawo o ruchu drogowym, oraz obowiązuje sama dyrektywa i przepisy szczegółowe, krajowe. Jednak dla pojazdów sprzed 2007 nie ma podstaw prawnych do oceny "zgodności z homologacją" , poza kryterium uznaniowym "stwarzania niebezpieczeństwa". Tak skonstruowane są przepisy. Po prostu wszędzie poza Polską, prawo nie działa wstecz
Jeśli ktoś chce w ogóle wyłączyć się z obowiązywania tych przepisów, włącznie z obowiązkowymi przeglądami w przypadku starszych aut, wystarczy spełnić kilka kryteriów i uzyskać od uprawnionego rzeczoznawcy opinię, że pojazd jest specjalny lub historyczny. Dlatego wyjaśniając - moje pojazdy posiadają legalne wyposażenie i są w 100% legalne. Legalny jest rozmiar opon, zderzaki, wyciągarki i każdy element, włącznie z oświetleniem roboczym, a wszystko jest opisane przez rzeczoznawcę wraz ze zdjęciami.
Co więcej, staram się utrzymywać wszystkie swoje pojazdy w idealnym stanie technicznym, bez względu na to czy muszą przechodzić przeglądy czy nie.
Dlatego niektórych pojazdów nie dotyczy problem zderzaków stalowych czy rozmiaru kół a w innych może to spowodować DUŻE problemy.
Moich aut dotyczy jedynie zapis mówiący ogólnie o "stwarzaniu zagrożenia". Tylko na tej podstawie policja może zabrać dowód i skierować na stację diagnostyczną, która potwierdzi lub wyklucz fakt stwarzania niebezpieczeństwa przez pojazd.
W przypadku pojazdów wyprodukowanych po 2007 roku jest już niestety dokument oficjalny, który określa dość dokładnie z czego jest pojazd, jakie ma wymiary, wielkość opon itp. a przepisy dyrektywy ww określają, że nie wolno sprzedawać ani montować wyposażenia, które nie posiada homologacji a homologacja jest wymagana (bo nie każda część musi mieć homologację). Z tego faktu wywodzone są dalsze konsekwencje - sankcje za naruszanie warunków homologacji.
Od 2009 dodatkowo doszły zderzaki określone w dyrektywie pieszej, pisałem o tym, więc auta z okresu 2007/2009 są w okresie "dyskusyjnym" w zakresie stalowych zderzaków.
Po 2009 są nielegalne. Nie ma także "homologacji" na zderzaki stalowe.
Jeśli ktoś pisze inaczej, to kłamie. Homologację posiadają niektóre osłony oraz orurowanie. Być może jakiś producent uzyskał homologację na zderzak, jako osłonę, słyszałem o takich "odstępstwach". Jednak wg dyrektywy pieszej zderzaki stalowe zostały zakazane w pojazdach cywilnych i osobowych.
Można było się jeszcze starać o tzw indywidualne dopuszczenie do niedawna. Teraz jest to praktycznie niemożliwe, po 2014 roku - konstrukcja przepisów, stopień komplikacji i kosztów z tym związanych wyklucza prywatnych użytkowników z procesu. W Polsce dodatkowo nie ma zaplecza badawczego i testowego.
Oczywiście jeśli na drodze auto nawet z 1950 roku spowoduje wypadek, bo obetnie głowę przechodniowi, oraz go podziurawi, a będzie miało zderzak w formie "miecza wystającego do przodu i kolców wystających na boki" to sprawa może skończyć się w sądzie...
Oczywiście każdy może wyrazić odmienne zdanie, ale ja nie opisuję swojego zdania, tylko opisuję obowiązujące na terenie UE przepisy.
Oradek lj73 2LT-II