Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
: 09 maja 2019, 17:47
Hak od wyciągarki został zamieniony na flatlink. Jak na razie działa to fajnie- przede wszystkim nie trzeba nurkować w gnoju pod autem żeby odpiąć linę.
Druga zaleta to łatwość zapinania grubych taśm- nawet przy powiększonym haku musiałem się czasami trochę nagimnastykować. Teraz wystarczy wrzucić w szeklę i zapiąć do łącznika.
Trzeci plut to wygląd- mi się to po prostu podoba.
Minusem jest podpinanie innego auta- trzeba na dwie szekle, albo przez hiperlinka (którego oczywiście nie mam).
Owiewki- rzecz którą przez długie lata gardziłem jako bajerem wizualnym albo patentem dla palaczy.
Wynalazek bardzo tani a zarazem niezwykle praktyczny.
Owiewka maski- fajnie podbija strumień powietrza na przedniej szybie, dzięki czemu ilość robactwa która się o nią rozbija drastycznie spada. Na ostatniej trasie zaliczyłem tylko kilka żuków i bąków które były zbyt ciężkie żeby je odbić. W drugim aucie cała szyba była zawalona drobnym robactwem.
Montaż jest mega prosty i polega na dokręceniu czterech śrubek które przytrzymują całość na krawędzi maski.
Owiewka boczna- od nowości w Vigo mam problem z brudnymi bocznymi szybami w okolicy przedniej dolnej ćwiartki. Nie jest to brud bezpośrednio trafiający tam z kół. U podstawy lusterka tworzy się zawirowanie powietrza, które wpycha cały syf z góry błotnika wpycha prosto na szybę.
Dzięki owiewce wszytko przechodzi przelatuje teraz z dala od szyby, pozostawiając ją czystą.
Minus jest taki że lewa szyba kierowcy nie zawsze mi się domyka w trybie automatu. Na uszczelce są założone metalowe rozpórki ale czasami sensor łapie opór i uchyla szybę do połowy. Przytrzymanie przycisku domykania rozwiązuje problem.
Druga zaleta to łatwość zapinania grubych taśm- nawet przy powiększonym haku musiałem się czasami trochę nagimnastykować. Teraz wystarczy wrzucić w szeklę i zapiąć do łącznika.
Trzeci plut to wygląd- mi się to po prostu podoba.
Minusem jest podpinanie innego auta- trzeba na dwie szekle, albo przez hiperlinka (którego oczywiście nie mam).
Owiewki- rzecz którą przez długie lata gardziłem jako bajerem wizualnym albo patentem dla palaczy.
Wynalazek bardzo tani a zarazem niezwykle praktyczny.
Owiewka maski- fajnie podbija strumień powietrza na przedniej szybie, dzięki czemu ilość robactwa która się o nią rozbija drastycznie spada. Na ostatniej trasie zaliczyłem tylko kilka żuków i bąków które były zbyt ciężkie żeby je odbić. W drugim aucie cała szyba była zawalona drobnym robactwem.
Montaż jest mega prosty i polega na dokręceniu czterech śrubek które przytrzymują całość na krawędzi maski.
Owiewka boczna- od nowości w Vigo mam problem z brudnymi bocznymi szybami w okolicy przedniej dolnej ćwiartki. Nie jest to brud bezpośrednio trafiający tam z kół. U podstawy lusterka tworzy się zawirowanie powietrza, które wpycha cały syf z góry błotnika wpycha prosto na szybę.
Dzięki owiewce wszytko przechodzi przelatuje teraz z dala od szyby, pozostawiając ją czystą.
Minus jest taki że lewa szyba kierowcy nie zawsze mi się domyka w trybie automatu. Na uszczelce są założone metalowe rozpórki ale czasami sensor łapie opór i uchyla szybę do połowy. Przytrzymanie przycisku domykania rozwiązuje problem.