Strona 26 z 38

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 01 paź 2018, 16:11
autor: Templar
Idzie zima, trzeba by jakąś zabudowę na pakę założyć.
Pierwsze rysunki szkieletu. Ma być wykonana z blachy aluminiowej 3mm i 5mm.
Trzy otwierane klapy i opcjonalnie zdejmowany dach.
Obrazek

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 04 paź 2018, 22:19
autor: Templar
Pierwszy mały Rigid na aucie.
Pierwsze wrażenia: świeci ładnie. Nie powiem że lepiej od chińskiego za 300PLN, albo wesem ferwor, ale przypuszczam ze od tego pierwszego pożyje zdecydowanie dłużej.
Jedna rzecz zarówno na plus jak i minus- wiązka światła wydaje się o wiele bardziej skupiona od dwóch pozostałych. Świeci precyzyjnie tam gdzie chcemy, ale nie doświetla dobrze boków, i pewnie skończy się na dołożeniu dodatkowo dwóch rozproszonych.
Zobaczą jeszcze jak będzie działa w zestawie z drugim większym na dachu.
Obrazek

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 04 paź 2018, 22:38
autor: kylon
Te z wyprzedaży mają starszy system optyki. Obecnie się to bardzo zmieniło. Ale mimo wszystko będziesz zadowolony z Rigida.

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 04 paź 2018, 23:13
autor: maq
Takie niedawno widziałem ;)

Obrazek

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 04 paź 2018, 23:33
autor: Templar
Kylon- z tego co czytałem to nowa optyka podniosła ilość lumenów o około 20% (nie pamiętam już dokładnej wartości), ale skupienie pozostało takie samo. Z mojego doświadczenia wynika że ilość lumenów powyżej jakiejś wielkości staje się jedynie przydatna w marketingu, bo wszystko co oczekujemy żeby było oświetlone i tak jest równie dobrze widoczne przy połowie mocy :)
A zadowolony będę na pewno, biorąc pod uwagę że w stosunku do wersji + nie zapłaciłem nawet 1/3 :)
Tylko jeszcze jakimś fajnym LINX'em trzeba by to spiąć do kupy :)

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 22 paź 2018, 22:09
autor: Templar
Jeszcze trochę i wrzucę przez przednią szybę kanister z benzyną... Zrobiony na próbę lift 3". Założone opony 285/75/16, felgi ET +10... i nie pasują... Przy skręcie blokują się z tyłu.
A kangurom takie konfiguracje jeżdżą...
Zwalony kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy? Na fabrycznym zawieszeniu miałem ten sam problem po założeniu nowych, dedykowanych opon.
Obrazek

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 22 paź 2018, 22:31
autor: qberus
Z tego co pamiętam ze swoich poszukiwań kangury podcinały już podporę budy żeby wpasować ten rozmiar, inaczej właśnie ocierało z tyłu. Bez cięcia tylko 32" wchodziły przy maksymalnym odsadzeniu ET0.

Fajna zabudowa. Sam robisz czy zamawiasz? Chodzi mi po głowie coś podobnego ale z pionowymi ścianami pod szeroki namiot ale temat trochę wykracza poza moje możliwości warsztatowe.

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 22 paź 2018, 22:35
autor: Templar
A ja właśnie widziałem kilka gdzie gościom wchodziły bez piłowania. Przy 2,5" było grany diax. Ewentualnie komuś z przodu się opierały, ale przy 3" raczej wchodziły...

Zabudowę będę robił sam... Pewnie w okresie świątecznym jak w końcu trochę wolnego czasu znajdę... chyba...

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 26 paź 2018, 12:03
autor: Templar
No dobra... odpuściłem... Wyszło na to że bez cięcia ramy nie da rady, a tego wyjątkowo chciałem uniknąć.
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności kumpel akurat potrzebował nowych opon a serwis obok mnie miał na stanie nowiutki komplet KM3 265/75R16, więc udało się zrobić szybką podmiankę.
I tym sposobem wróciliśmy do pierwotnej koncepcji...
Obrazek

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 26 paź 2018, 12:48
autor: rolkos
Jak pojeździsz na KM3 przy zimowych warunkach zdaj relację. Jestem bardzo ciekawy jak to się zachowuje.

Mam jeszcze pytanie o Pro Shock, jak ustawisz na "najmiększe" to jest faktycznie bardzo miękko, a na twarde to bardzo twardo? Coraz bardziej mnie kusi ten setup. Dałeś Pro Shock też z tyłu czy tylko z przodu?

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 26 paź 2018, 13:15
autor: Templar
rolkos pisze:Jak pojeździsz na KM3 przy zimowych warunkach zdaj relację. Jestem bardzo ciekawy jak to się zachowuje.

Mam jeszcze pytanie o Pro Shock, jak ustawisz na "najmiększe" to jest faktycznie bardzo miękko, a na twarde to bardzo twardo? Coraz bardziej mnie kusi ten setup. Dałeś Pro Shock też z tyłu czy tylko z przodu?
Z oponami napisze pewnie coś za 2 miesiące. Będę miał akurat parę okazji żeby pociurać.

Co do amortyzatorów:
-Nadal mam założone tylko z przodu.
-Po roku jazdy nadal jestem z nich zadowolony. Są całkiem solidnie i porządnie zbudowane. Nic się nie urwało. Z drugiej stronie Amada, która siedzi pod paką też działa prawidłowo :)
-Z regulacji twardości, w perspektywie czasu jestem zawiedziony. Moim punktem odniesienia jest tutaj ToughDog którego miałem na Y60. Porównanie nie jest przez to najtrafniejsze, bo powinienem mieć obie marki na tym samym aucie. No i nie są to do końca tego samego rodzaju amorki.
Główne różnice w praktyce:
- w ToughDog na "jedynce" auto zachowywało się jak resorak. Po mocnym pchnięciu potrafiło bujnąć się jeszcze dwa razy zanim wróciło do pionu. Na "ósemce" stało jak wryte. Dowalone na tabliczkę praktycznie nie wychylało się na zakręcie. W TT jest po prostu twardo. Czasami bardziej, czasami mniej. A czasami mam wrażenie że to tylko w mojej głowie siedzi, ze jak kupiłem amorki za tyle hasu to musza mieć tą regulację :D
- pokrętło regulacji twardości: w TT jest solidne, duże, aluminiowe pokrętło na zewnętrznym zbiorniku. Łatwo dzięki temu się do niego dostać i ciężko popsuć. Za największą wadę uważam za to brak ogranicznika w pozycjach krańcowych. Pokrętło kręci się w kółko. W efekcie, nawet po jeździe po asfalcie, całość jest tak upierdzielona że ciężko odczytać co jest na nich ustawione. Jak znajdziemy cyferki, to trzeba wytrzeć jeszcze tube, żeby odnaleźć nacięcie względem którego kręcimy. W praktyce dość mocno irytuje.
W TD były małe, plastikowe pokrętła umieszczone u podstawy amorka. Regulacja była przewalona- trzeba było wleźć pod samochód i kręcić każdym z osobna. W dodatku miejsce sprzyjało uszkodzeniom. Udało mi się urwać ze trzy sztuki po oparciu o kamień.
Miały za to ogranicznik w skrajnych pozycjach i opcje dołożenia sterowania pneumatycznego z kabiny, co było rewelacyjne (do czasu aż elektrozaworki nie pozamarzały).

Ja raczej przy TT Pr0 zostanę i dołożę je też na tył. Zastanawiałem się jeszcze nad nowymi PB od OME, ale regulacja przy pomocy klucza, wkładanego pomiędzy zwoje sprężyny to dla mnie jakaś abstrakcja...
Ale jak bym miał kupić nowy komplet na furę i realnie liczył kasę względem poprawy komfortu prowadzenia, to wybrałbym coś prostszego ustawionego na stałe.

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 27 paź 2018, 13:19
autor: Templar
No i jeszcze trochę spóźniony raport o kolejnym zepsutym fabrycznie elemencie, który się ostatnio naprawił u Kylona.
Auto dostało dwie blokady, o których zapomniał ktoś z Toyoty.
Główna ciekawostka jest że stopniowo z upływem lat, kilometrów i pojawianiem się nowych elementów zewnętrznych i bardziej agresywnych opon, rosło spalanie, ale tak chyba powinno być. Z okazji zakładania blokad, obie osie dostały zestawy naprawcze i regulację. I spalanie wróciło do pierwotnego, spadając o 1.5l.
Obrazek

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 28 paź 2018, 07:20
autor: rolkos
Co wchodzi w skład "zestawu naprawczego"? Zmniejszył się luz wagonowy?

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 28 paź 2018, 09:32
autor: Templar
Jeśli dobrze pamiętam to zestaw łożysk i uszczelniaczy, oraz, przede wszystkim, regulacja tego wszystkiego.

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

: 28 paź 2018, 10:47
autor: luk4s7
Przy jakim przebiegu ta regeneracja mostów?