Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Moderator: luk4s7
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Ciekawe jak sworznie to zniosą. U mnie wprawdzie przebieg większy, ale po lifcie sworznie poleciały odrazu (wyrobione były w oryginalnej pozycji). Dobrze to obserwować bo konsekwencje rozpięcia sworznia w czasie jazdy są dość poważne.
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Jak dotąd auto nie miało trudnego życia i było dość starannie serwisowane więc mam nadzieję że chwile jeszcze pociągną
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Wyrwal stabilizator. Powinno pójść w dół jeszcze.
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Takie rzeczy to robiłem w Patrolu Tutaj wole chyba jednak konfigurację bardziej drogową
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Dzień drugi... dziś miałem okazję pojeździć trochę więcej w tym na obwodnicy.
Zmieniam zdanie. Auto prowadzi się po prostu nieprzyjemnie. To że jest twardo to jedno i było spodziewane.
Odnoszę wrażenie że auto straciło sporo na stabilności. Nawet przy spokojnym zawracaniu na wilgotnej nawierzchni potrafi lekko zarzucić dupą. Przy skrętach opony mocno piszczą. W dodatku układ kierowniczy zaczął pracować z wyczuwalnym oporem, który trzeba skokowo przełamywać. Obawiam się jak by się zachowało przy gwałtownej zmianie pasa.
Może geometrii nie ogarnęli?
No więc z niecierpliwością czekam na zestaw TT...
Zmieniam zdanie. Auto prowadzi się po prostu nieprzyjemnie. To że jest twardo to jedno i było spodziewane.
Odnoszę wrażenie że auto straciło sporo na stabilności. Nawet przy spokojnym zawracaniu na wilgotnej nawierzchni potrafi lekko zarzucić dupą. Przy skrętach opony mocno piszczą. W dodatku układ kierowniczy zaczął pracować z wyczuwalnym oporem, który trzeba skokowo przełamywać. Obawiam się jak by się zachowało przy gwałtownej zmianie pasa.
Może geometrii nie ogarnęli?
No więc z niecierpliwością czekam na zestaw TT...
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Jak będziesz korespondował z Piotrem proszę o PW do mnie na kylon@wyprawa4x4.pl
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Już mi przekazał że będziesz nadzorował Na razie czekam na proforme a o dalszym kierunku dłubania pogadamy już na miejscu.
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Ponieważ auto nadal jest zbyt lekkie, postanowiłem dołożyć kolejny klocek.
Kilka lat temu zakupiłem podstawowy model chińczyka i byłem stosunkowo zadowolony.
Co się zmieniło w stosunku do starej wersji:
- lepsze malowanie... przynajmniej takie sprawia wrażenie. Farba z mojej odpadła po pół roku, zostawiając coś co mogło by grać w kolejnej wersji MadMaxa.
- lepsze uszczelnienie przekaźnika
- przewody z dodatkowym oplotem nylonowym
Odnoszę natomiast wrażenie że ktoś mocno przyoszczędził na śrubach bo praktycznie wszystkie są za krótkie...
Nie do końca podoba mi się też oplot na syntetyku.
Kilka lat temu zakupiłem podstawowy model chińczyka i byłem stosunkowo zadowolony.
Co się zmieniło w stosunku do starej wersji:
- lepsze malowanie... przynajmniej takie sprawia wrażenie. Farba z mojej odpadła po pół roku, zostawiając coś co mogło by grać w kolejnej wersji MadMaxa.
- lepsze uszczelnienie przekaźnika
- przewody z dodatkowym oplotem nylonowym
Odnoszę natomiast wrażenie że ktoś mocno przyoszczędził na śrubach bo praktycznie wszystkie są za krótkie...
Nie do końca podoba mi się też oplot na syntetyku.
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Edit- krótkie śruby to jednak zasługa kolejnych wzmocnień w zderzaku fabryki 4x4.
Przewody zasilające idealnie starczają do prawego akumulatora.
Jeśli ktoś by się zastanawiał, czy Escape EVO 12500 lbs pasuje bez przekładania puszki, do hiluxa, załączam zdjęcia co musiałem podciąć w atrapie.
W sumie niewiele...
Przewody zasilające idealnie starczają do prawego akumulatora.
Jeśli ktoś by się zastanawiał, czy Escape EVO 12500 lbs pasuje bez przekładania puszki, do hiluxa, załączam zdjęcia co musiałem podciąć w atrapie.
W sumie niewiele...
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa, że napisałem a dokładnie nie sprawdziłem.
Nieciekawe zachowanie pojazdu na drodze było w większości spowodowane flakiem z jednej strony pojazdu, a za mocno napompowanymi oponami po przeciwnej... Po wyrównaniu ciśnień prowadzenie uległo istotnej poprawie. Na swoją obronę mogę napisać tylko że kapeć to ostatnia rzecz której się spodziewałem po wyjeździe z serwisu, po pracy przy kołach... ale widocznie tak to się kończy jak robią na fajrant.
Nieciekawe zachowanie pojazdu na drodze było w większości spowodowane flakiem z jednej strony pojazdu, a za mocno napompowanymi oponami po przeciwnej... Po wyrównaniu ciśnień prowadzenie uległo istotnej poprawie. Na swoją obronę mogę napisać tylko że kapeć to ostatnia rzecz której się spodziewałem po wyjeździe z serwisu, po pracy przy kołach... ale widocznie tak to się kończy jak robią na fajrant.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8421
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
To sprawdź sobie jeszcze, czy teraz równo stoi na płaskim ...
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
I gdzie ten hebel...?
Pod maską- bez sensu...
Na zderzaku na środku- trudno dostępny jak nas wyciągarka wciąga na drzewo.
Na zderzaku z boku... trochę bez sensu. Że niby pod reflektorem?
W kabinie- zawadza i trzeba grube kable ciągnąć. Zasadniczo to nie wiem gdzie go przykręcić...
A może jednak wcale nie trzeba? Poprzednio przez 3 lata katowania wyciągarki, hebel powodował tylko problemy jak złapał wodę i błoto i nie przewodził...
Pod maską- bez sensu...
Na zderzaku na środku- trudno dostępny jak nas wyciągarka wciąga na drzewo.
Na zderzaku z boku... trochę bez sensu. Że niby pod reflektorem?
W kabinie- zawadza i trzeba grube kable ciągnąć. Zasadniczo to nie wiem gdzie go przykręcić...
A może jednak wcale nie trzeba? Poprzednio przez 3 lata katowania wyciągarki, hebel powodował tylko problemy jak złapał wodę i błoto i nie przewodził...
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Pod ręką zdecydowanie czyli w kabinie! Jak auto będzie jechało na drzewo to wyskoczysz z kabiny żeby odheblować? Nie sądzę...
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Może jeszcze jakaś propozycja gdzie najłatwiej doprowadzić przewód i to przykręcić?
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Na dwoje babka wróżyła, jak wyciągarka zacznie wciągać paluchy to w kabinie tez nie pomoże. Ja mam pod maską, za osłoną chłodnicy, podczas używania nie domykam maski i jest dostępny.
Hebel jest obowiązkowy żeby w razie wypadku lub przypadkowego wciśniecia pilota winda nie zaczeła samoczynnie zwijać.
Hebel jest obowiązkowy żeby w razie wypadku lub przypadkowego wciśniecia pilota winda nie zaczeła samoczynnie zwijać.