Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

W moim przypadku założenie jest że zawsze siedzę w kabinie. Jadąc sam, obsługuje wyciągarkę z wnętrza, pomagając jej kołami. Jadąc z kimś, obsługuje z zewnątrz pilot a ja znów jestem w środku. Jeśli pilot by się wkręcił, o wiele łatwiej jest mi odciąć zasilanie niż jemu.
Przy takim założeniu hebel zewnętrzny przydaje się wyłącznie w garażu, podczas konserwacji, jeśli sami przewijamy line.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: rolkos »

Są i tacy co mają 2 heble, jeden w kabinie drugi na zewnątrz ;)

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Też o tym pomyślałem że najlepiej to zdublować :D
Poprzednio miałem też dwa- jeden z przodu do wyciągarki a drugi w kabinie odcinający wszystko.
Problem był tylko po którymś z kolei topieniu, jak heble zaśniedziały i prundu nie było wcale...

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Trochę nam ostatnio popadało i jeden z Frevorów zaparował od środka...
Teraz się zastanawiam czy reklamować i co powie producent. Czy doklejenie zewnętrznej maskownicy będzie "niedozwoloną modyfikacją".
Poza tym z wrażeń z użytkowania tradycyjnie jak w pozostałych Wesemach które miałem- na dziurach, od wibracji, śruby mają tendencje do luzowania się i utraty nastawu, więc co 2-3 tygodnie trzeba się przejść z kluczykiem i poustawiać. Znacznie lepszym rozwiązaniem było by dorzucenie drugiej śruby na krzywce która by to dodatkowo dociskała.

Obrazek

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

W ramach akcji "jedna wyciągarka, dwa heble" znalazłem coś takiego: Wyłącznik prądu 6-biegunowy - zestaw (hebel + linka + nypel + naklejka) QMS

Obrazek

Przyznaje się że wcześniej się w tym nie spotkałem, choć jest chyba standardem w FIA.
Wydaje się być rozwiązaniem idealnym- główny hebel na wyciągarce i linka poprowadzona do kabiny.

Ewentualnie wersja "kto bogatemu zabroni" : Elektryczny wyłącznik prądu ARMTECH

Obrazek

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: luk4s7 »

Te elektrycznemu to bym jednak mniej ufał niż mechanicznemu, tradycyjnemu heblowi...

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Jeśli ma homologację FIA to zakładam że musi działać bezbłędnie. Nie jest to zamiennik z alliexpress do tjuningu golfa III.

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: luk4s7 »

No niby tak ale... tanie i dobre bo dobre i tanie

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: kpeugeot »

Ten hebel jest na 24v. I obciazalnosc 100A

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

kpeugeot pisze:Ten hebel jest na 24v. I obciazalnosc 100A
Wrzuciłem przykładowo. Jak popatrzysz po sklepach są też 12V 200A.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18009
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: kylon »

Ważne są ampery przy wyciągarce.

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Sądze że obciążenie stałe 200A i chwilowe 2000A daje rade :)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Rokfor32 »

Zależy ile to ma trwać to "chwilowe" :wink:

Urządzenia elektryczne zwykle są przeciążalne - ale też zwykle są odpowiednio oznakowane. Bo co inne odporność na 2000A przez 1 ms - a co inne przez 5s :wink:

Wyciągarki mają zwykle podawany w specyfikacjo prąd obciążenia. Średnio to wychodzi około 80A na luzie, i do około 450A przy pełnym obciążeniu. Przy czym, pełne obciążenie silnika to niekoniecznie pełna siła uciągu. Ta występuje tylko na pierwszej warstwie liny. Czyli, pełne 450A wystąpi przy ciągnięciu sie na krótkiej linie (i nawiniętym bębnie) w zasadzie byle kiedy, bo winda powiedzmy 12000 lbs na ostatniej warstwie daje około 1,5T siły uciągu, a takie zapotrzebowanie większa kałuża z błotem bez problemu wygeneruje.

Sumując - 200A ciągłego obciążenia to raczej za mało :wink:

Awatar użytkownika
Templar
Posty: 989
Rejestracja: 18 lip 2012, 13:08
Auto: Hilux 2011 3.0
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Templar »

Dedykowany hebel, sprzedawany przez Escape, ma 150A stałego i 2000A chwilowego (20sek).
Na podobnym miałem założoną poprzednią windę (12000lbs) . Moja ex podczas wyciągania auta z błota nie zauważyła że jest tak wtopione że wyciągarka nie daje rady, ale nadal uparcie cisnęła "in".
Efekt: wyciągarka zapłonęła żywym ogniem kończąc żywot definitywnie. Hebel- nie zauważyłem śladów zużycia.
Wniosek na chłopski rozum- 200A- 2000A da rade :)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar

Post autor: Rokfor32 »

Bo ogólnie te masywnie wykonane "2000A" dają radę (acz potrafią się skleić pod dużym obciążeniem, rzędu 500A). Chodzi o to po prostu, że trudno nazwać ten symbol inaczej niż "nazwa handlowa" :wink: Bo tak się składa, że w elektryce nie oznacza się w nazewnictwie osprzętu parametrów chwilowych - tudziesz zawsze występuje oznaczenie klasy(normy) wg której ma działać dany parametr.

Ale to tak jako dygresja - bo rzeczywiście te duże heble się sprawdzają przy windach. :wink:

Tak na marginesie - 200A i 12V to jednak niekoniecznie to samo, co 200A i powiedzmy 36V. Lub wyżej. Same ampery to nie wszystko - z napięcia wynika moc przenoszona przez złącze. I puki jest dobry styk - to tego nie widać. Ale jak styk się robi słaby (lub zapali się łuk) - to w tym miejscu zaczyna się emisja ciepła - a wartość energii jest proporcjonalna do przenoszonej mocy :wink:

Ja się kiedyś zastanawiałem nad zastosowaniem styczników półprzewodnikowych do sterowania windą. Wtedy odpuściłem sobie, bo ceny powalały - ale to było kilka dobrych lat wstecz. Może teraz by warto temat odświerzyć? :roll: bo chodziło mi wtedy o niezawodność. Styczniki od wind z tego nie słyną - a jak się tego używa sporadycznie bardzo - to mocno irytuje, jak stycznik klapie - a nie spina. Bo sporadycznie oznacza zwykle, że naprawdę winda jest potrzebna :wink:

ODPOWIEDZ