Do otwarcia tego tematu skłoniło mnie to:
jak również to,że będę mógł ja i pozostali pokasztanić sobie w tym temacie do woli ,ale od początku mój plastick saluuuun opuścił 13-10-2009 i woził poprzedniego właściciela przez 45 000km.Zanabyłem ją na licytacji od banku pod koniec maja 2011 rzutem na taśmę,bo na Campa byłem już zapisany ,a mój stary dobry Hil w Holandii zaś plaskaczem jechać i parkować w sąsiedniej wiosce to nie honor tylko horror Co mogę powiedzieć o moim plasticku jest nudny i przewidywalny zawsze dowozi mnie tam gdzie chcę ma brzydki kolor i piękny też nie jest nawet nie mam co o nim napisać (tylko niech nikt nie próbuje mi tego powiedzieć).Ale no właśnie my faceci zawsze znajdziemy to ALE Brzydki ? jak patrzył byś moimi oczami. Kolor?farba nie jeździ.Najważniejsze to umieć samego siebie przekonać ,i nikt nam nie wmówi,że czarne jest czarne ,a białe jest białe.Mówią ,że Doda jest plastikowa,ale wolałbym plastikową Dodę niż,żelazną Marylkę Rodowicz i nie mam na myśli śpiewania No więc nuda 100 000km i nic poza wymianą płynów które nie tylko auta muszą mieć wymieniane i klocków hamulcowych to nic zero,oprócz paru wq.....cych drobnostek typu posr....nych kontrolek VSC TRC VSC OFF Check Engine ,które zapalają się i gasną nie wiadomo po co,bo nic się nie dzieje ostatni raz zapaliły mi się przy chyba 75 000 km o czym już pisałem tu http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=14&t=6983, pasa bezpieczeństwa kierowcy ,który zacina się tak samo jak w Hilu ,chyba standard w tych typach i zamka obudowy koła zapasowego opisanego tu
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=14&t=6829
na szczęście już zlikwidowanej
Zdjęć całej nie wklejam ,bo to seria i nie ma czego podziwiać jak ktoś chce znajdzie w necie ,nawet opony jak u plaskacza ,ale do mojego łof roda stykają, choć prawdę mówią ci co twierdzą ,że błoto wciąga i parę głupich myśli we łbie się kotłuje ale to temat na zaś .Na ten czas dołożyłem tylko Webasto i CB Albrehta
Tym czasem wczoraj w ramach gwarancji wymieniono w ASO 4 szt. alusów ,na których było parę parchów i koło kierownicy na którym skóra wyglądała jak by nie wyglądała,że kiedyś miała jakiś kolor i tu pierwszy żadnych dyskusji że strony ASO wymiana gwarancyjna brawo ASO,ale to co wklejone poniżej wprawiło mnie w choć płacić za to nie musiałem
Mam wyrzuty sumienia tam tsunami zniszczyło pół Japonii,a ja wykupiłem gwarancję bis na dwa lata z limitem km 500 000.Nie daj boże żeby musieli wymieniać coś poważniejszego
Ps.Kierownica wielofunkcyjna bez opcji lodziarki
CDN
Plasticfantastic Górola
Moderator: luk4s7
Re: Plasticfantastic Górola
tiaa, właśnie córcia powiedziała "ale ten samochód Pana Andrzeja wygodny..." , doświadczając bidulka codzień niemal jazdy siódemką...górol pisze: jest nudny i przewidywalny
Re: Plasticfantastic Górola
mam nadzieje ze doczytales warunki bo nie przedluzyles jej w toyocie tylko w firmie ubezpieczajacej i tak naprawde toyota duzo w tej gwarancji do gadania nie magórol pisze:a ja wykupiłem gwarancję bis na dwa lata z limitem km 500 000
Re: Plasticfantastic Górola
Ta cuś tam czytałemmarcinvvv pisze: mam nadzieje ze doczytales warunki bo nie przedluzyles jej w toyocie tylko w firmie ubezpieczajacej i tak naprawde toyota duzo w tej gwarancji do gadania nie ma
Re: Plasticfantastic Górola
skoro chwalisz się cb radiem to; czy zdradzisz jaką antenę wybrałeś i gdzie, w jaki sposób ją zamontowałeś?
foto mile widziane
foto mile widziane
Re: Plasticfantastic Górola
Antenka zwykła Sirio czy jakoś tak,ale śmiga i nie widzę różnicy między nią ,a Prezydentem.
Zamontowana jest tak
i wydawało mi się ,że jest fajnie , ale fajnie nie jest no może dla oka nie widać żadnych kabli,ale w praktyce się nie sprawdza ,ponieważ podstawa anteny jest zamontowana w poziomie ,a nie jak montują normalni ludzie w pionie i podczas kontaktu z krzaczorami , że o parkingach podziemnych nie wspomnę po prostu się kładzie i nie wstaje dlatego też w najbliższym czasie wyląduje na masce na specjalnym uchwycie.Miałem tak w Hilu i było ok.w ogóle wydaje mi się , że antena na dachu w aucie które choćby raz na jakiś czas jechało w krzaki to pomyłka
Zamontowana jest tak
i wydawało mi się ,że jest fajnie , ale fajnie nie jest no może dla oka nie widać żadnych kabli,ale w praktyce się nie sprawdza ,ponieważ podstawa anteny jest zamontowana w poziomie ,a nie jak montują normalni ludzie w pionie i podczas kontaktu z krzaczorami , że o parkingach podziemnych nie wspomnę po prostu się kładzie i nie wstaje dlatego też w najbliższym czasie wyląduje na masce na specjalnym uchwycie.Miałem tak w Hilu i było ok.w ogóle wydaje mi się , że antena na dachu w aucie które choćby raz na jakiś czas jechało w krzaki to pomyłka