Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Moderator: luk4s7
-
- Posty: 2200
- Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
- Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Jak tylko to, to super. Dobre (wytrzymałe) te łańcuchy mamy Mariuszu .
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Koła Ci chyba wystają nieco poza obrys karoserii
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
jakis pomysłowy naród - chyba północny
-
- Posty: 2200
- Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
- Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
No i wszystko jasne. Urwany wentyl był przyczyną zrzucenia opony z felgi. Ale już wszystko jest na swoim miejscu, łącznie z autem pod Bacówką.
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Remiołek, a nie lepiej na początku drogi do Twojej chatki walnąć dużą, białą tablicę, z odręcznie, koniecznie pędzlem namalowanym napisem:Remiołek pisze:
I taka mała, egoistyczna myśl podczas wymuszonego spaceru do Bacówki. Przecież już nie raz tak było. Przecież ta pomoc i takie przygody są efektem tego, że komuś nie chce się iść te 40 minut z dołu. Ludzie- tak sobie myślę- nie jesteście mną. I nie chodzi o to, że jestem najlepszym zimowym kierowcom od Helu po Giewont, bo nie jestem. Ale wy pchacie się do góry na kołach zimą bo jesteście wygodni, a ja po prostu mam wpisane w pracę jeżdżenie cały rok. Jeżdżę nie dlatego, że jest to fun i ach, och hardcore. Jeżdżę, aby zarobić na chleb i utrzymanie rodziny. I nie chcę ponosić dodatkowych kosztów tylko dlatego, że komuś się nie chce przejść 2 kilometrów. Jak zniszczę auto tylko z powodu czyjegoś lenistwa to będzie mi bardzo przykro. Bardzo .
Wasz (całkiem zwyczajny) Remiołek
PS. I znów nie obejrzałem Teleexpresu .
'Uwaga! Prosimy nie wjeżdżać nawet "dobrymi samochodami terenowymi" w naszą drogę, bo co najmniej do końca wiosny nie ma w okolicy żadnego LKT, ratraka, ciągnika, koni, ani Fadromy żeby wyciągać turystów i wóz będzie stać w szarej dupie aż do wiosny"
Faktycznie, strasznie swój sprzęt katujesz, tylko dlatego, że ktoś:
- jest leniwy
- jest nieprzygotowany
- nie umie jeździć
- ma pecha
Dla mnie szkoda czasu i pieniędzy by było, ale weź tu chłopie odmów to Ci czarnego PR-u narobią.
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Droga na Bereśnik jest drogą publiczną, ludziska tam mieszkają więc każdy może wjechać a niektórzy muszą. Pomagać trzeba. Tylko naród niech zacznie myśleć co wtedy jak będę potrzebował pomocy i jakie będą skutki moich działań dla tych którzy tą pomoc będą nieść. Swoją drogą kierownik K160 chyba wiedział co robi bo widziałem to auto parkujące pod bacówką.
Nawet mam foty .
Nawet mam foty .
-
- Posty: 2200
- Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
- Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Kierownik K160 nauczył się już obniżać ciśnienie- więc krok do przodu zrobiony, a i pamiętam, że jego przygoda była pretekstem do napisania tego co napisałem. Rzecz jest w tej małej, cienkiej granicy, o której pisałem powyżej. Czy muszę koniecznie wwieźć szanowne cztery litery, zwłaszcza wtedy gdy warunki są ciężkie. Jeśli nie, to po co? Ruch to zdrowie.
A że miły jestem to i tak polecę, tfu, pojadę pomóc. Najwyżej zbluzgam drivera jak Marszałek Kasztankę i będzie miodzio. Tylko błagam, nie w porze Teleexpresu.
A za ostatnią pomoc dostałem takie rogi w jakich biega Angus Young i miałem dziś okazję przejechać się w nich po wsi słuchając AC/DC- najfajniejszego bandu w galaktyce.
O takie:
A że miły jestem to i tak polecę, tfu, pojadę pomóc. Najwyżej zbluzgam drivera jak Marszałek Kasztankę i będzie miodzio. Tylko błagam, nie w porze Teleexpresu.
A za ostatnią pomoc dostałem takie rogi w jakich biega Angus Young i miałem dziś okazję przejechać się w nich po wsi słuchając AC/DC- najfajniejszego bandu w galaktyce.
O takie:
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
ALE, ALE
przecież ! ja przepraszam !
K160 to sam jedzie i sam myśli i wybiera mądrą trajektorię offroadową za Właściciela ! *
* tak jak kurtka za osiem tysi w Białce Tatrzańskiej
przecież ! ja przepraszam !
K160 to sam jedzie i sam myśli i wybiera mądrą trajektorię offroadową za Właściciela ! *
* tak jak kurtka za osiem tysi w Białce Tatrzańskiej
-
- Posty: 2200
- Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
- Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Nie, nie. Nie tak. Pomyliłeś- tak robią wszystkie auta z pewnego segmentu, które do pełni szczęścia swoich posiadaczy, potrzebują jeszcze wodoodpornych metek na szpeju. K160 jest już klasykiem i chwała mu za to. Ja jak widzę działający termometr w jakimś aucie to wietrzę podstęp i zaczynam się bać. Bo zawsze może to być auto mądrzejsze ode mnie (argument jest prosty- ja potrafię zrobić jajecznicę, a auto (jeszcze) nie- więc jestem mądrzejszy). Ten Nissan jeździ o zgrozo w błoto , a użytkownik nie jest zarejestrowany na żadnym forum.
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
nie, nie. nie tak
miałem na myśli raczej, ze sto sześćdziesiątka jest tak dobra i kultowa, że powinna sama wymiatać
moze jej kierownik lekko przeszkodził wiedziony powyższą myślą
a co do kurtki za osiem tysi to był tekst, ktory usłyszałem dzis jadąc na wyciagu z przypadkowym kompanem do orczyka, był akurat z gdyni
* i nie było to w bialce, bo tam orczyki niemodne i niewygodne
miałem na myśli raczej, ze sto sześćdziesiątka jest tak dobra i kultowa, że powinna sama wymiatać
moze jej kierownik lekko przeszkodził wiedziony powyższą myślą
a co do kurtki za osiem tysi to był tekst, ktory usłyszałem dzis jadąc na wyciagu z przypadkowym kompanem do orczyka, był akurat z gdyni
* i nie było to w bialce, bo tam orczyki niemodne i niewygodne
-
- Posty: 2200
- Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
- Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Kurs pierwszy:
Kurs drugi:
Na dole ładowane widlakiem, u góry wyładowane ... no wyładowane .
Kurs drugi:
Na dole ładowane widlakiem, u góry wyładowane ... no wyładowane .
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Czy to akcja "woda" ciąg dalszy?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8429
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Akcja woda już dawno zamknięta (z sukcesem). Się Remikowi jakieś stare zdjęcie odgrzebało ...
-
- Posty: 2200
- Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
- Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
Sąsiedzi już też mają. Od dziś. Odstąpiliśmy im nasze stare ujęcie oraz pomogliśmy troszkę przy tworzeniu nowego. Ot i cała proza.
A zdjęcia się faktycznie odgrzebały ze starego telefonu odgrzebanego z kuchennego trójkąta bermudzkiego. Nawet nie wiedziałem, że utrwaliłem tamte chwile. A że forum ostatnio głównie żyje giełdą to tak wstawiłem dla podtrzymania rozmowy.
A zdjęcia się faktycznie odgrzebały ze starego telefonu odgrzebanego z kuchennego trójkąta bermudzkiego. Nawet nie wiedziałem, że utrwaliłem tamte chwile. A że forum ostatnio głównie żyje giełdą to tak wstawiłem dla podtrzymania rozmowy.
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut
znaczy na prysznic u Ciebie już można liczyć