KZJ95 z przypadku Grzmocika

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Grzmocik
Posty: 139
Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:00
Auto: KZJ95
Kontakt:

KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Grzmocik »

Witam.
Jakiś czas staram się udzielać na tym wspaniałym forum, z lepszym bądź gorszym rezultatem.
Postanowiłem pokazać szerokiemu gremium użytkowników TLC.

Historia:
Byłem sobie 3 lata wesołym właścicielem Land Rovera Discovery 300Tdi i ogólnie byłem z tym bardzo szczęśliwy. Jednak cały czas żyłem w świadomości, że moje Disco jest toczone ciężką chorobą... RDZY... doszło do tego, że przez zgnite nadkola woda dostała się w ogólnie całą tapicerkę podłogową. Pojawiły się dziury w ramie. I tak były 2 drogi, dość kosztowna akcja reanimacji, bądź poszukiwania nowego pojazdu na wolnym rynku.

Z przypadku zawędrowałem w kategorię TLC. Jako, doświadczony w zakupach pojazdów używanych, szukam przypadków w odległości 100km od bazy co by się nie najeździć i nie przylizać... Sprawdziłem lokalny rynek pojazdów w Lublinie, 2 sztuki przykuły moją uwagę. Jedna nisko przebiegowa bida, wypatroszona w środku i ogólnie zmęczona nie przypadła mi do gustu.

Drugi pacjent czekał pozostawiony (dużo powiedziane) przez 1 właściciela w lubelskim salonie Seata w rozliczeniu. Dzwonie, chce się umówić ale jest problem, klient cały czas tym jeździ... i tak ok 2 tyg czekałem na możliwość obejrzenia.
Cena dla mnie zaporowa bo 40k w lutym 2010r. było średnio-wyższym pułapem cenowym na rynku.
Wreszcie mogę jej dotknąć... napaliłem się jak szczerbaty na suchary :D.
Stan pacjenta:
2000r 3.0TD, bogata wersja, automat, 140000km przebiegu, lubelski salon, 1 właścicel, serwisowany z książką, krata, znów do kupienia przez salon Seata więc w miarę pewnie, malowana maska i wymieniona chłodnica, reszta oryginalny lakier.

Nie mogłem go zostawić, szkoda mi było "pewnej okazji" i po negocjacji i zbiciu 500zł z ceny :evil: odjechałem Toyotką w siną dal.

I tak dalej jeżdżę już pół roku... co mogę powiedzieć? Jestem BARDZO zadowolony. W samochodzie była i jest nadal mina w postaci nie fungującej blokady tylnego mostu i nie działającej anteny radia :p.
Acha i jeszcze wypalony środkowy tłumik czasem brzęczy...

Pół roku jazdy zrobiłem przegląd i filtry, wymieniłem amortyzatory na serie Kayaby.

Awarie:
Pewnego ranka odpalam samochodzik i jakoś dziwnie mało lampek się zapaliło. Miałem spro kręcenia się po mieście więc to zignorowałem, po ok 3h poruszania się w mieście zajechałem do mechanika o co biega... diagnoza - nie ma ładowania... ale jeszcze musiałem zrobić traskę 50km... pojechałem... dojechałem. U bendiksa okazało się, że padły diody w alternatorze. Naprawa chyba 200zł.
Na razie to wszystko.

Wrażenia:
Samochód jest bardziej dynamiczny niż Disco, komfort nie porównywalny, spalanie minimalnie większe od Disco ale dynamika z innej bajki.
Prowadzenie:
Niestety tutaj Disco wygrywa. Disco prowadziło się jak po szynach, na mokrym wprowadzone w poślizg jechało tam gdzie przednie koła chciały, niestety Toyota jedzie tam gdzie chce tylna oś.

Przyszłość:
Serwis zawieszenia i blokady.
Na razie samochód zostanie serią, na przyszły letni sezon dostanie nowe BFG AT 245/75/16, które już na niego czekają.
Zima będzie na Yokohama IT 235/70/16 stalowe.

Dziękuje za uwagę i przeczytanie moich wypocin.
Pozdrawiam forum.
I petycja o edycje postów! :lol:

Parę zdjęć:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Grzmocik
Posty: 139
Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:00
Auto: KZJ95
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Grzmocik »

Widzę brak zainteresowania w moim topicu więc zrobię sobie bloga co już zrobiłem w Toyocie w trakcie 6-miesięcznego codziennego użytkowania. Może komuś się przyda poglądowo czego się może spodziewać przy eksploatacji.
Filtry (pow,pal, olej) -270zł
Olej,smarowania etc. -nie pamiętam
Amortyzatory Kayaba Seria -1000zł + robocizna
Naprawa alternatora -200zł
Naprawa blokady mostu -300zł
Klocki, Tarcze Lucas komplet -1360zł
BFG AT 245/75/16 -1880zł
Ledy do wnętrza polecone
przez Maru123 -40zł

Sprzedane zimówki z 2006 +1300zł

Przy okazji hamulców, które robiłem w warsztacie gdzie Toyka była serwisowana parę lat, dowiedziałem się o wymianie przewodów ogrzewania na tył.

Z ciekawostek, radze nie używać kierownicy do prac z taśmą klejącą... wymierzałem sobie odcinki na kierownicy i jak odkleiłem taśmę to zabrała większość farby, która jeszcze była na kierownicy...masakra.

Awatar użytkownika
Grzmocik
Posty: 139
Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:00
Auto: KZJ95
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Grzmocik »

Okaleczenie na sezon jesień - zima :(

Trochę dziwnie wyszło ale już tak zostanie.
W porównaniu do alu najbardziej widać, że koło schowało się bardziej w nadkola.

Opona 235/70/16

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: qberus »

Ouć ... Myśl chłopie nad czymś większym bo autko naprawdę super ale tymi kółkami toś mu niezłą krzywdę wyrządził :wink:

Awatar użytkownika
Maru123
Posty: 427
Rejestracja: 14 cze 2011, 14:34
Auto: KDJ95 02'
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Maru123 »

no fakt bieda straszna :roll: choć aut fajne :wink:

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Kwieczor »

to są stockowe 17"?

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: seburaj »

a czemu te ATki tylko 245/75 ??

Awatar użytkownika
Grzmocik
Posty: 139
Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:00
Auto: KZJ95
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Grzmocik »

Na dniach na alu lądują BFG AT ale boję się na nich jeździć w zimie. Za dużo miasta robię a też mam świadomość co się zawsze dzieje na drogach u nas w Lublinie.


- głownie tego się boję, chociaż wiem, że Yoko IT mnie nie zatrzyma to liczą się często centymetry.

A Yoko IT mam przećwiczone i wiem, że dają radę lepiej niż dobrze, kwestia przeliczenia się w sprawie tych stalówek, które same z siebie nie bolą mnie tak jak puste poszerzenia...

@Kwieczor - opony kupiłem nowe 2 sezony temu do Disco I, felga 16 cali pożyczona po jakiejś LJ70

@seburaj - 1 - była promocja
2 - stwierdziłem, że nie chce mieć walców
3 - była promocja
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2012, 21:04 przez Remiołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiłem link do YT.

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: konus »

Piękne auto, złe koła.
Napisz coś o eksploatacji. Używasz go jako kombi? W ile osób jeździsz? Ile maneli ci sie mieści? Jak spalanie? Jakie prędkości na trasie? I wszystko co ci przyjdzie do głowy.

Awatar użytkownika
Grzmocik
Posty: 139
Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:00
Auto: KZJ95
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Grzmocik »

Generalnie to od 4 lat "terenówek" używam jako aut miejskich, przyzwyczaiłem się i jak mi wypadnie poruszać się Ojca 407 to mnie drażni delikatność normalnych samochodów. Głównie jeżdżę z kobietą ale Toyka już miała już 2-3 trasy po 600-1000km w obie strony z 3-5 osobami + toboły, komfort dawał radę, dynamika już średnio (125koni).
Czasem wożę rowery i tu albo bagażnik na hak albo do środka w zależności skąd startuje i tu jeden problem a mianowicie dzielone jest tylko oparcie kanapy a siedzisko już nie co trochę irytuję.

Lubię jak popada pojeździć po blotach, tak rekreacyjnie, bez topienia i tu muszę przyznać, że LC na BFG Long Trailach potrafił ładnie ciągnąć pod błotniste podjazdy. Minus trochę duża do lasu, już Diskaczem było ciężko.

Spalanie... 500-600km na zbiorniku, zależy czy kręcę się po Lublinie czy jestem poza. W mieście wychodzi lekko 15l/ na 100km przy średnio ciężkiej nodze. W trasie widokowej tocząc się 70-100km wyszło mi raz poniżej 10l. Prędkości? Trochę już jeździłem, różnymi autami i jakoś mi się nie chce szaleć. Normalnie na trasie 120km/h to maks ale czasem na jakiejś obwodnicy wpadnie 160+km/h ale Toyka i ogólnie ten rodzaj samochodów chyba nie lubi takich prędkości, prowadzi się pewnie w porównaniu do Disco, który był już delikatnie nieprzewidywalny ale jak pomyślę ile wtedy pali to odpuszczam.

Byłem straszony dużymi kosztami obsługi ale na razie nie odbiegają znacznie od Disco a porównując do osobówek znajomych i ich problemów to już wcale nie mam kompleksów.

Więcej grzechów mi nie przychodzi na myśl, coś Cie interesuje Konus to pytaj.

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: konus »

A jak z wyprzedzaniem, niema problemu z tym silnikiem i automatem?
Brakuje Ci mocy?
Ciągasz może jakieś przyczepki? Jeśli tak to jak się auto zachowuje.
Masz może belki do relingów i jeździłeś z trumną? ( Jeśli tak jak zachowuje się auto? (Przyśpieszenie, podmuchy wiatru))

Interesuje mnie właśnie opinia "zwykłego" użytkownika takiej 90, bo u nas w klubie to wyjadaczo-ściemniacze same.
A mnie to auto jako rodzinne kombi dokładnie w takiej specyfikacji jak twoja bardzo by odpowiadało.

Pomęczę Cię pewnie na początku listopada bardziej.

Awatar użytkownika
Grzmocik
Posty: 139
Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:00
Auto: KZJ95
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Grzmocik »

Jak samochód nie jest zbytnio obciążony to z wyprzedzaniem nie ma problemu. 5 osób i toboły to już trzeba brać pod uwagę, że zbiera się trochę wolniej.
Przed zakupem poczytałem chwilę to forum i po doświadczeniach z innymi "nowoczesnymi" dieslami, doszedłem do wniosku, że stary TD będzie dobrym rozwiązaniem. D4D na pewno jeździ dynamiczniej ale wydał mi się potencjalnie droższy w eksploatacji.
Automatyczną skrzynię biegów oceniam bardzo dobrze i nie chciałbym już manuala w takim samochodzie. Nie wiem jak Toyka ale Disco to w mieście było ciągłe wajchowanie. A tu mam całkiem sprytny automat.

Przyczepki się zdarzają ale to raczej średni Niewiadów z drewnem do kominka, nic negatywnego tu powiedzieć nie mogę ale to krótkie dystanse. Kolejny raz przytoczę różnice z Disco. LR miał hak na 3,5t a Toyota chyba 2,8t. Dla kogoś kto chce ciągać lawetę, może to mieć znaczenie.

Trumny nie mam, jeszcze nie miałem sytuacji, żeby była mi potrzebna, belek też nie mam bo rowery wożę na haku, nie wyobrażam sobie montowania rowerów na dachu przy takiej wysokości :p

Praktyczna uwaga zwykłego użytkownika, Disco (2 cale lift) nie mieściło się do podziemnych i piętrowych parkingów (i większości myjni automatycznych) :p, z Toyota nie mam tego problemu.

P.S @ Konus, na Allegro widziałem, że wiszą w Lublinie dwie J9, które mniej więcej znam z widzenia, oba manuale, ale jeden to chyba pierwszy właściciel chociaż ma białe blachy (ja kupiłem jeszcze na starych czarnych :p)

Zyzol
Posty: 347
Rejestracja: 20 gru 2007, 19:36
Auto: KDJ 95
J15
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Zyzol »

Konus z dwoma kajakami 3.6m na belkach nic się poza szumem nie dzieje, wiem, że to nie trumna ale zawsze coś..
z przyczepką coś kole 1.5t-2t na koleinach troszkę jakby tyl się nosił ale to pewnie za szybko poszedlem albo takie subiektywne uczucie...
jako rodzinne kombi da radę, mam co prawda d4d w manualu, szybko nie ganiam a i tak na trasie się nawyprzedzam 8)

misiek
Posty: 17
Rejestracja: 27 wrz 2010, 19:25
Auto: TARHIL
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: misiek »

@Grzmocik - czy mógłbym Cię prosić o wykonanie kilku zdjęć podwozia. Zależy mi na zdjęciach obrazujących stan ramy, zawieszenia, tylnego mostu, itp.
Potrzebne mi są do małego testu porównawczego :wink: .

Pzdr
misiek

Awatar użytkownika
Grzmocik
Posty: 139
Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:00
Auto: KZJ95
Kontakt:

Re: KZJ95 z przypadku Grzmocika

Post autor: Grzmocik »

Znalazłem tylko kawałek najazdu.
Może do porównania Ci wystarczy, jeśli nie to nie prędko będę miał okazję cyknąć coś lepszego.

Tylny most jest po serwisie blokady, po tyg od naprawy okazało się, że jedna ze szpilek mocujących była nie dokręcona lub się odkręciła co skutkowało delikatnym wyciekiem, wymieniono ją na śrubę i uzupełniono olej w moście stąd ta wilgoć, na początku listopada mechanior ma rzucić na to pańskim okiem.

Misiek, pokaż swoje zdjęcia to ja też porównam.

https://picasaweb.google.com/1139118504 ... LCPodwozie
Nie dodaję zdjęć bezpośrednio żeby nie śmiecić zbytnio.

ODPOWIEDZ