Moja Bestia - Hil 2007

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: qberus »

Minęły trzy lata od zakupu, gwarancja odeszła ... a że od jakiegoś czasu zawiewało już nudą i w głowie roiły się pomysły decyzja zapadła. Modyfikacje :D

Na początek postanowiłem zrobić dwie rzeczy - ładne felgi z większymi oponami ( stare zasłużyły już na reinkarnacje w postać wycieraczek więc pojawił się pretekst :wink: do zmiany felg ) i lift przodu aby wyrównać auto.

Już dawno nie miałem takiego problemu z wyborem felg i opon. Żenująco niska dostępność wzorów felg w tym rozstawie i problemy z parametrami ... dramat. Stanęło więc na felgach jakie upatrzyłem sobie u kolegów z Australii zaraz po kupnie auta ... ale ET -12 ! ... chrzanić to, przynajmniej ładne.

Opony to był jeszcze gorszy wybór. W terenie bywam sporadycznie ( choć zamierzam to zmienić :twisted: już niedługo ) więc zdroworozsądkowo - opony szosowe. Problem z nimi taki, że "nie wyglądają" więc może chociaż AT-ki? Nie. Urodziłem się z klątwą rozsądku :|. Stanęło na typowych deszczówkach Uniroyal 4x4 Street 265/70R16 w celu poprawienia kiepskiej przyczepności pustego auta.

Co do lifta miałem określone wymagania. Auto ma być twardsze z przodu, nie nurkować przy hamowaniu i nie kłaść się na rondzie. Nie chciałem jednak cierpieć na każdej dziurze czyli za twardo też nie mogło być. Poza tym ze względów bezpieczeństwa na szosie nie mam w planach na razie ARB-owskiego zabójcy kangurów :P i zestaw miał być na małą wagę przodu. Nie byłem przekonany do OME więc początkowo miały być sprężyny King Spring i amortyzatory KONI. Okazało się, że sprężyny są nie do zdobycia w rozsądnym terminie - stanęło jednak OME. Amortyzatory udało się zdobyć :D.

I tak oto wygląda moja bestia dzisiaj 8)

Obrazek

Obrazek

I jak po modyfikacjach? O ile wygląd jest kwestią gustu, może się podobać tylko mnie, to zmiany w prowadzeniu to już inna sprawa a prowadzi się ... rewelacyjnie :D . Miałem spore obawy, że będzie jednak za twardo ale jest zaje ... fajnie. Auto reaguje teraz bardzo szybko, mimo szerszych opon łatwiej pracuje kierownica, hamowanie to bajka. Jestem mega zadowolony. O dziwo nawet mam wrażenie, że podniesienie przodu wpłyneło jakoś na resory i trochę lepiej pracuja teraz one na pusto :?: :!:

Co dalej? Dalej będą pierdoły. Ucho do holowania na belce haka, może osłony podwozia jak już będę częściej w terenie szalał :twisted: i trochę elektryki dla ułatwienia życia ... . Później MT-ki i ... to się nigdy nie kończy :shock: ?

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: Cruiser »

Ładny. Bardzo ładny. 8)

Awatar użytkownika
Cobra
Posty: 828
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:18
Auto: KZJ70,NIssan Navara, BMW 520
Kontakt:

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: Cobra »

Który dokładnie masz rok samochodu?? Bo jeśli po 2007 roku po październiku to arb jako stalowy zderzak i wyłącznie z homologacją.

Jeśli nie, to trzeba zrobić coś tańszego u kogoś kto się tym zajmuje. zderzak z rurami koszt max 3500 zł z pomalowaniem z płytą pod wyciągarkę... A arb to już trochę większy wydatek...

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: qberus »

Dzięki Cruiser 8)

Cobra, napisałem, że ze względów bezpieczeństwa na szosie nie zamierzam zakładać stalowego zderzaka. Jeśli jednak kiedyś zmienię zdanie to pewnie będę chaciał coś takiego jak "zderzak Noricka" :D. Bardzo mi się podoba że wyglądem przypomina fabryczny a przy tym jest funkcjonalny. Moje auto jest z czerwca 2007 więc nie będzie chyba problemu ?

Jeśli chodzi o ARB'a to jak dla mnie jest zbyt masywny i za bardzo wystaje do przodu. Z rurami jeszcze jakoś wygląda ale z kolei wydłuża maskę ( patrząc od wewnątrz ) a to ogranicza niepotrzebnie widoczność. Szczerze powiedziawszy jeśli/kiedy już wejdę w temat głębiej to raczej kupię auto typu Nissan D22 za 25-30 tys ( 30kM więcej niż Hilux z tego samego roku i jest ich więcej ) i będę go katował w błocie jednocześnie wykorzystując go do pracy w firmie. Mój Hilux jest na razie za młody jak dla mnie do offroad'u, w którym potrzebny byłby stalowy zderzak i wyciągarka. W planach związanych z tym autem mam co najwyżej jakieś małe wypady na rajdy w klasie turystycznej czy wypad w miesjce typu Jura Park i jakieś zagraniczne wyjazdy - marzy mi się Islandia :wink: ale czasu jak na razie ... brak :|

Awatar użytkownika
Pzwmichu
Posty: 90
Rejestracja: 05 lut 2009, 07:49
Auto: Hilux SR5 08
Kontakt:

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: Pzwmichu »

Jakie koszty całkowite felg z oponami bo seria mnie już nudzi a te wyglądają mega fajnie? czy te fele wytrzymają 1,5t na pace?

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: qberus »

Pzwmichu pisze:Jakie koszty całkowite felg z oponami bo seria mnie już nudzi a te wyglądają mega fajnie? czy te fele wytrzymają 1,5t na pace?
Felgi są ściągane ze Stanów więc cena jest zależna od kursu dolara (felgi kupione u nas ale cenę aktualizują w sklepie dosyć często ). Ja zaplaciłem coś koło 740,0- zł za szt. netto. Dokładne ceny wymazałem już z pamięci - po co się dręczyć 8).

Opony znacznie tańsze bo koło 450,- za oponę, założenie, wyważenie i utylizację starej. Jak szukasz szosówki zapytaj mnie o opinię za 2 tygodnie jak wyrobię sobie zdanie :D

Do kompletu musisz kupić nakrętki. Stare nie będą pasować ponieważ felga ma stożek i mało miejsca na klucz. Koszt nakrętek 200,- wraz z redukcją do klucza.

Małe ale. Musisz mieć lifta z przodu. Felgi mają odsadzenie -12 i szerokość 8". Z oponą w tym (265/70R16) rozmiarze nie wchodzą. Po lifcie i tak musiałem podciąć zderzak z przodu ale już bardzo nieznacznie. Dodatkowo koło wystaje poza obrys auta o jakieś 2,5-3cm. Jak nie chcesz drażnić panów w niebieskich uniformach to dolicz do tego gumę na poszerzenie za stówkę (minimum, bo ja nie zrobiłem jeszcze chlapaczy). Ja sobie taką zafundowałem i mam przynajmniej spokój.

Co do wytrzymałości ... nie ,mam zielonego pojęcia. Od wożenia ciężarów mam ciężarówkę 8). Takie felgi natomiast pakują namiętnie do swoich pickupów za oceanem ( tyle że 18" - 20") więc myślę, że nie będzie problemu. Tak czy inaczej polecam wywiad własny. Felgi to Dick Cepek DC-1 Black.

Pozdro

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: Cruiser »

Tak wlasnie mi cos switalo, ze troche wzorowales sie na US Style z tymi felgami. Milo popatrzec. Mam nadzieje, ze kiedys wylookam Cie na ulicach Wroclove. :) Nie zdziw sie jak zatrabi srebrna Octawka, granatowe A6 albo czarne "one fifty". 8)

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: qberus »

Oj wzorowałem się 8) Strasznie mi po głowie chodzą amerykany ale paliwożerność nie do zaakceptowania ... no i na podjazd mi nie wejdzie żaden. Same felgi to natomiast wynalazłem zaraz po kupnie auta u chłopaków z Australii a konkretnie na tym aucie

Obrazek

tym

Obrazek

i kilku innych.
Cruiser pisze:Nie zdziw sie jak zatrabi srebrna Octawka, granatowe A6 albo czarne "one fifty". 8)
Toś mi dał wybór :shock:. Teraz się boję, że swojego na mieście strąbię bo ja to cham, prostak i pirat drogowy :oops: jestem jak się przedzieram przez te korki trzy razy dziennie w te i z powrotem ...

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: MaxLux »

Przepiekne !

Jak autko z lepszej przyszlosci Marty'ego w Come Back to the Future :)

Ale felgi choc ladne to bardziej na bulwar niz w teren ale kto powiedizal ze w teren nie moze byc ladne :)

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: qberus »

A bo moja to bulwarówka jest :oops:. Na poważniejsze taplanie się to na razie czasu brak a i auta mi trochę jeszcze szkoda.

A felgi w terenie też dają radę

Obrazek

i w wodzie fajnie wyglądają 8)

Obrazek

Awatar użytkownika
marcinvvv
Posty: 460
Rejestracja: 22 sie 2010, 03:57
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: marcinvvv »

no rzeczywisice fele niezle pasuja.. mnie sie podobaja tez te tylne lampy. jak mozes to napisz gdzie je wychaczyles. a auta przestanie ci byc szkoda z kazda nastepna ryska :) pozniej sie jakos lzej juz robi.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: czobi »

mozna polepszyc foty, musisz pan wjedzac do wody zkrywajcej felgi i bulwar bedzie jak bestia. :lol:

Jerzy23
Posty: 843
Rejestracja: 29 sie 2009, 09:19
Auto: FZJ76

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: Jerzy23 »

a co wy chcecie od tych felg? :mrgreen: Sa super! ujemne ET i szerokie gumy o wysokim profilu to super rozwiazanie na piach...

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: milczacy »

ależ nie każdy w piochu się tapla :mrgreen:

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: Moja Bestia - Hil 2007

Post autor: qberus »

marcinvvv pisze:no rzeczywisice fele niezle pasuja.. mnie sie podobaja tez te tylne lampy. jak mozes to napisz gdzie je wychaczyles. a auta przestanie ci byc szkoda z kazda nastepna ryska :) pozniej sie jakos lzej juz robi.
Lampy z allegro. Za 330,- masz teraz takie w Wawie do kupienia. Pasują dosyć dobrze, choć gniazda żarówek musiałem wkręcać na siłę bo plastik jest nieco grubszy niż w fabrycznych.

Ryski to ja już porobiłem :twisted: . Ostatni wyjazd do Jura Park koło Częstochowy zakończył się załatwieniem zderzaka ( razem z wcześniejszym i dwoma z tyłu to już czwarty będzie :mrgreen: ) Jak woziłem piasek, strażaków i żołnierzy podczas powodzi to dorzucili jeszcze kilka rysek więc tak źle nie jest - bulwarówka ale z aspiracjami 8)
czobi pisze:mozna polepszyc foty, musisz pan wjedzac do wody zkrywajcej felgi i bulwar bedzie jak bestia. :lol:
Topienie auta w rzece to ja zostawię Marcinowi. A tak na marginesie ZDJĘCIA albo to nie miało miejsca :wink:

ODPOWIEDZ