Za bazę posłużyła HDJ100 z 2003 roku, czyli po face lifcie i z nowym 5-biegowym automatem (taka miała być - bo z tą skrzynią mniej pali) Szukałem długo rzadkiej u nas wersji - bez drewienka i skóry ale z innymi dodatkami jak klimatronik, elektryka i audio ze wzmaczniaczem i paroma innymi bajerami - nie jesteśmy purytanami - wyprawówka ma być wygodna i komfortowa. Samochód był też wyposażony we wszystkie nowoczesne systemy trakcji ASC, A-TRC układ kierowniczy o zmiennym przełożeniu VGRS(nie mylić ze zmienna siła wspomagania - tam naprawde zmienia się przełożenie przekładni kierowniczej w zależności od prędkości (sic!) - i kilka innych wynalzków które bym chętnie zamienił na zwykłe 100% blokady ale na razie elektronika została i na razie jakoś sobie radzi (nawet lepiej niż się spodziewałem)
Samochód był modyfikowany głównie z myślą o wyjazdach do Afryki Północnej, na razie był tylko w Albanii i Rumunii na krótkich wyjazdach - w których się sprawdził jako bardzo wygodny i niezawodny aczkolwiek w trudniejszych momentach jakby trochę bardziej ocieżały i mniej dzielny terenowo niż długi Patrol czy HDJ80
Oto wyposażenie dodatkowe samochodu:
- drążki kierownicze OME HD, spreżyny z tyłu OME +400kg
- amortyzatore OME LTR (o dziwo w przeciwieństwie do moich w Patrolu tu nie najlepiej się sprawdzają, i bedą zakładane nowe OME Nitrochargery Sport
- wszystkie możliwe osłony alumioniowe osłony podwozia Asfir - od dołu wygląda prawie jak rajdówka - w przedniej cześci cały gładki
- drugi zbiornik paliwa na 200l !!! łacznie wchodzi więc 290l
zbiornik został wykonany na zamówionie ale cała instalacja od wlewu, układu paliwowego i elektroniki jest oryginalna Toyotowska od dwuzbiornikowej 105-tki
- przedni zderzak stalowy zrobiony na zamówienie - tak aby miał jak największy kąt natarcia.
- Ksenonowe halogeny Helli przeciwmgielne (dydykowane do VW Bory) wtopione w zderzak. (niektórzy powiedzą że takie ksenony to fanabieria, ale fantastycznie sprawdzają się w gęstej mgle po wyłączeniu normalnych świateł)
-wyciągarka Superwinch EP 9.0 z liną syntetyczną - niektórzy powiedzą że to za słabe do tak ciężkiego samochodu, ale pamiętając że ten samochód nie służy do topienia w błocie po klamki wystarcza, była testowana kilkukortnie w Rumunii - daje rade bez problemu.
- Tylny zderzak firmy African Outback - z dorobionym mocowaniami na koło zapasowe i kanistry.
- progi pod hi-lifta przykręcone do ramy
- felgi to alu Toyotowskie - pomalowane na czarno
i opony BFG 295/75/R16 - taki rozmiar to 34" i naprawdę dobrze się komponują z tak duzym i cieżkim samochodem - zarówno wizualnie jak i praktycznie.- aluminiowy bagażnik African Outback - fajny bo lekki
- dodatkowe oświetlenie Helli w każdym kierunku
- Webasto powietrzne
- cały samochód obklejony folią - białą i czarną (oryginalnie był szary metalik)
- w środku standard: GPS Garmina, CB, pokrowce na siedzeniach, tylko dwa przednie siedzenia - z tyłu miejsce do spania dla 1 osoby
- na dach na wyjazdy zakładany jest namiot dachowy dla drugiej osoby.
- kompresor schowany z tyłu w nadkolu, butla z powietrzem pod samochodem
- akrylowe osłony na światła EGR
- pneumatyczna trąba do trąbienienia (baaardzo głośna
)- przetwornica na dwa gniazdka
Na razie to tyle - czeka na swój pierwszy Afrykański wyjazd, w planach są jeszcze zwiększenie mocy silnika, może ortopedyczne fotele, pewnie po pierwszym dłuższym wyjeździe wpadnie coś jeszcze.
