Strona 1 z 6

120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 09:03
autor: sebastian44
Postanowiłem napisać kilka słów o swojej 120tce bo myslę że to dośc ciekawy egzemplarz po paroma względami.

Kupiłem ją rok temu z Toyota Pewne Auto. Czemu własnie ta? Zainteresował mnie bardzo mały przebieg 122 tysiące km, 2007 rok (pierwsza rej 2008) oraz niespotykany silnik 2.7 benzyna 160 KM.

Kiedy skontaktowałem sie ze sprzedawcą na jaw wyszły ciekawe okoliczności- auto pochodziło pierwotnie z Egiptu i należało do egipskiego konsula który kupił je jako nowe u siebie w kraju a następnie sprowadził do Polski ponieważ miał tu misję dyplomatyczną w Warszawskiej ambasadzie. Kiedy misja się skończyła szybko pozbył sie auta i wrócił do Egiptu. Papiery oraz arabskie "robaczki" na aucie zdawały sie potwierdzać tą historię.

Na oględzinach wyszedł dośc słaby stan lakieru, liczne odpryski, rysy i wgniotki- widac że auto jezdziło po Egipcie. Do tego niestety popękana od słońca deska rozdzielcza. Ale z drugiej strony podwozie samochodu było w stanie idealnym a to najbardziej mnie interesowało. Silnik był dość żwawy, nie tak jak diesel D4D ale bardziej niż 1KZT w mojej ówczesnej J9.

W drodze powrotnej do domu udało mi sie na autostradzie osiągnąć podręcznikowe Vmax- 165 km/h. Samochód był mega stabilny, nic nie wibrowało, bylo dośc cicho i gdyby nie to że silnik nie był już w stanie bardziej napędzić auta mimo pedału wciśnietego w podłogę to można by pojechac jeszcze szybciej. Mimo to to był pierwszy i ostatni raz kiedy robiłem taki test ;)

W kolejnych postach opiszę jak przebiegały poźniejsze drobne naprawy oraz modyfikacje a teraz wrzucę zdjęcie w dni zakupu oraz jedno z wyprawy do Rumunii z której wrócilismy w zeszłym tygodniu.


https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... d3RU9jSm9J
https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... xyN0UxeUlJ

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 09:23
autor: sebastian44
Na pierwszy ogień poszły opony, te co były to jeszcze originalne Bridgestone z salonu, niestety łyse jak kolano ale potwierdzające przebieg ;)

Wybór padł na Yokohama 245/75R17 w wersji LT. Wysokośc to w przybliżeniu 32 cale, taka jak 265/70R17 tylko węższe. Opony są ciche i maja duużo bieżnika, jako nowe miałby 14/15 mm, sporo wiecej niż BFG AT. Rozmiar tez trzymaja zdrowy.

Do tego pomalowałem felgi bo były trochę utlenione miejscami poza tym zdecydowanie wolę czarne. Efekt poniżej:

https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... J0YjAyYkMw

Wymiany wymagały tarcze z przodu bo miały bicie. Przy okazji poleciały też nowe klocki na przód i tył.

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 09:41
autor: sebastian44
Następnym krokiem do przystosowania auta do turystyki była zabudowa bagażnika. Wykonałem ją własnoręcznie, kosztowała 2 dni intensywnej pracy oraz około 550 zł za materiały. Zabudowa sprawdza się super, była już na kilku wyjazdach. Pozwala sie łatwo zapakować w skrzynki które prawie na styk wchodzą do szuflad. Ułatwia to dostęp do wszystkiego w trakcie podróży. Dodatkowo po rozłożeniu siedzeń i położeniu na nich materaca mamy wygodne spanie dla dwóch osób z którego już nieraz korzystalismy.

Zabudowa jest dośc lekka, szacuję że nie przekracza 40 kg co po wyjęciu oryginalnych siedzeń 3 rzędu nie dociąża auta bardziej niż to przewidział producent.

https://drive.google.com/open?id=105CC3 ... JYcsFgjjW8
https://drive.google.com/open?id=1zBZuw ... wlzN3kOfiO
https://drive.google.com/open?id=15xQ15 ... i-XaBG_SNJ
https://drive.google.com/open?id=1LsfYc ... mMQFjnM1dc
https://drive.google.com/open?id=1F-wrR ... w4kriYq4fG

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 10:25
autor: sebastian44
W tak zwanym miedzyczasie poodkrecałem co nie co moim zdaniem zbędnych gadżetów takich jak progi i nakładka na zderzak (może ktoś chce taka nakładeczke z dużym napisem PRADO). Chromowana końcówka wydechu też poleciała do piwnicy (również chętnie oddam ;))
Do tego do malowania na czarno poszły chromowane lusterka i osłona chłodnicy. Na koniec na maskę nakleiłem widoczną na zdjeciu naklejkę.

Do kompletu dorzuciłem oryginalny snorkel safari (pasuje od diesla). Nie wiem jak chińskie bo nigdy sam nie montowałem ale safari idealnie pasuje, byłem pod wrażeniem. Mimo to montaż w warunkach garażowych to jakies 5 godzin.

https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... xyN0UxeUlJ

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 10:46
autor: sebastian44
Jeśli chodzi o awarie to przez rok użytkowania nie było ich zbyt wiele. Pojawił sie wyciek na flanszy przedniego wału w reduktorze, okazało że napchało sie tam trawy i błota, wymiana uszczelniacza 2 godziny plus 80 zł uszczelniacz. Drugą sprawą był cieknący przewód od nagrzewnicy. Doczytałem na amerykańskim forum że początkowo montowany był plastikowy który po jakims czasie pękał- tak było u mnie. Toyota zastąpiła go porządnym z nierdzewki, wymiana łącznie z demontażem całego dolotu jakies 3 godziny plus nowa rurka 120 zł.

Problematycznym pozostaje kwestia stuków na kierownicy które pojawiaja sie podczas jazdy na wybojach. Jest tak od kiedy kupiłem auto. Auto było już w wielu warsztatach i stacjach diagnostycznych, wymieniłem gumy stabilizatora, łączniki stabilizatora a także gumy w dolnych wahaczach i gumy amortyzatorów. Nic to nie zmieniło oprócz tego że byłem lżejszy o sporą sume pieniedzy. Obecnie głównym podejrzanym jest łącznik kolumny kierowniczej z krzyżakiem, część zamówiona, mam nadzieje że po montażu bedzie już ok.

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 10:58
autor: sebastian44
Kilka ciekawostek o silniku który mam w aucie, motor raczej niespotykany w europie, z tego co wiem nigdy nie był oferowany na naszym kontynencie w żadnej toyocie.
Jednostka 2TR-FE 160 KM, 246 Nm, 4 cylindry, podstawowy silnik w LC Prado na rynek arabski oraz w Tacomach w USA. Motor oparty na bloku wspólnym ze sprawdzonym 3RZ-FE. Silnik produkowany do dziś i montowany w najnowszych J150 oraz Tacomach. Ma doskonałe opinie jeżeli chodzi o niezawodnosc, amerykanie określania go jako "bulletproof little engine":D. Rozrząd realizowany na łańcuchu, z tego co wiem nie ma potrzeby tam zagladać przed upływem 400 tysiecy km. Ja osobiscie nie mam żadnych uwag, silniczek chodzi idealnie.

Spalanie kształtuje sie następująco: w trasie ekonomicznie 11l/100, bardziej dynamicznie 13, w górach plus offroad, dużo reduktora - niecałe 15l/100, w zimie po miescie na krótkich dystansach 16l/100, w lecie miasto jakie 13l/100, na Ukrainie z Pawłem 23l/100 :D

Srednia z ostatniego wypadu do Rumunii wlączając w to jazde po terenie z niskim cisnieniem, trasy, górskie drogi oraz dość duże obciążenie boksem, kanistrami, ludźmi i bagażem- 12.3 l/100.

Moc- no cóż, demon to nie jest. Ale ma przyjemny zakres obrotów, można jeżdzić nie przekraczając 2000, ale dostępne jest nawet 5500, dzieki zmiennym fazom rozrządu ma dośc dobry moment od dołu. 120, 140 km/h spokojnie osiąga, wyprzedzanie też nie stanowi problemu. Trochę brakuje elastycznosci przy wyższych prędkościach. Ja jestem zadowolony, jest to fajna alternatywa dla diesla, szczególnie biorąc po uwagę ewentualne koszty serwisu oraz niewielką ilość osprzętu który może ulec awarii.

Obrazek

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 12:17
autor: luk4s7
Ooo a to ciekawostka! Fajne auto z ciekawym silnikiem.
Domyślam się dlaczego nie był oferowany w Europie - 11l/100km czyli minimum które wymieniłeś. W krajach gdzie paliwo jest tanie nikt się tym pewnie specjalnie nie przejmuje. Oczywiście jeszcze normy czystości spalin i takie tam inne. Im czystszy tym bardziej skomplikowany i drogi.

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 12:28
autor: sebastian44
Kolejna modyfikacja, montaż wyciągarki w oryginalnym zderzaku. Wyciągarka Escape 12500 EVO. Zamówiłem uniwersalna płytę montażową i osadziłem ją na oryginalnych przykrecanych przedłużeniach ramy. Trochę pracy szlifierką coby obciąc niepotrzebne fragmenty i płyta ładnie sie spasowała. Na koniec oddałem ją do przyspawania do tych przedłużeń. Cała kontrukcja wyniosła 150 zł płyta i 50 zł spawanie. Wszystko jest oczywisci demontowalne i oprócz dziury w plastikowym zderzaku na ślizg cała reszta pozwala na powrót do oryginału. Rejestracje zasłaniającą ślizg dałem na zawiasach z nierdzewki. Wyciągarka zdała egzamin na Ukrainie wyciągając mnie nie raz z porządnego błota.

https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... VtaXlmUHlR
https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... RyNWpkbWxr

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 12:31
autor: sebastian44
luk4s7 pisze:Ooo a to ciekawostka! Fajne auto z ciekawym silnikiem.
Domyślam się dlaczego nie był oferowany w Europie - 11l/100km czyli minimum które wymieniłeś. W krajach gdzie paliwo jest tanie nikt się tym pewnie specjalnie nie przejmuje. Oczywiście jeszcze normy czystości spalin i takie tam inne. Im czystszy tym bardziej skomplikowany i drogi.
No tak, z drugiej strony diesel D4D pali troche mniej ale nie jest to jakas kosmiczna różnica, raczej rzędu 1-2 litrów. No i do niedawna v6 4.0 tez było oferowane a ten motor raczej nie może pochwalić sie niskim spalaniem.

Dla mnie jest ok, poprzednia J9 KZT spalała dokładnie tyle samo oferując gorsze osiągi.

Dla mnie najważniejsza jest niezawodność, przyznam sie szczerze że przy zakupie J120 obawiałem sie problemów z wtryskami które są bardzo kosztowne i potrafią sie pojawić bez otrzeżenia. Do tego podoba mi sie prostota benzyny, tanie wtrykiwacze, brak turbiny, intercoolera, koła dwumasowego, DPF, EGR i całego tego osprzętu.

Zaskoczyło mnie że benzyny nie maja pompy podciśnienia wspomagającej hamulce- po prostu jej nie potrzebują, podciśnienie w kolektorze jest na tyle duże że wystarcza do wspomagania bez dodatkowej pompy.

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 12:58
autor: sebastian44
Kolejne dwa mody. Idąc za radami australijskich forów wymodziłem sobie uchwyty do wyszarpywania samochodu. Robione na wzór oryginalnych australijskich ale jednak tańsze i nie płace za wysyłkę z AU. Do tego śruby M12 10.9. Przy okazji wyciąłem ich trochę wiecej, wiec jeżeli ktos chętny to zapraszam ;)

https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... 9GMVhlM21n

https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... plazNaQ0pN

Na zdjeciu widac też płyte aluminiową osłaniającą przód auta którą założyłem zaraz po zakupie. To również rodzima kopia zagranicznego produktu. Z jednej strony zdała egzamin bo juz nie jedno uderzenie na siebie przyjeła. Z drugiej strony jak patrzę na nią to jest juz w dośc opłakanym stanie i zastanawiam się czy oryginał lepiej by zniósł jazdę w terenie ?? Cieżko powiedzieć, musiałyby dwa takie same samochody pojechac w taki sam teren i potem porównać efekty.

Następną kwestią była komunikacja. Za radą @Rolkosia zakupiłem radio Lafayette Venus które z całości obsługuje sie z poziomu gruszki zaś samo radio można umieścić w dowolnym miejscu. W J12 jest takie idealne miejsce, w przedniej sciance podłokietnika jest duża niewykorzystana przestrzeń w której radio ładnie sie miesci. Gruszke wyprowadziłem tak jak widac na zdjeciu. Antena to niewielka gietka lanca instalowana bezinwazyjnie na tylnej klapie, przetrwała wszystkie krzaczory i ładnie zbiera zasięg.

https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... hNNE1DdThZ

https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... JValZOaXk4

https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... l6RTkyRVRR

Następnie na tapete poszło trochę zakupów z alliexpress:

woltomierz i gniazda USB pasujące w miejsce ori zaślepek https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... Zrdl8yNzVn

oraz panel do ładowania telefonów w nocy i lodówki https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... pfUFBNQ3l3

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 14 wrz 2018, 16:02
autor: oradek
Genialne auto.
Gratuluję.
Ostatnio właśnie rozmawialiśmy, że 120-ka robi się coraz bardziej przystępna cenowo i wkrótce j9 straci palmę pierwszeństwa :) warsztaty stracą robotę :)

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 27 lut 2019, 08:30
autor: sebastian44
Update. Samochód dostał nowe zawieszenie :)

https://drive.google.com/open?id=0B8Efh ... ZuZC1WTExN

Początkowo nie chciałem go podnosić bo oryginalne zawieszenie było w bardzo dobrym stanie ale na wyjazdach okazało się że ciągle haczyłem albo zawieszeniem z przodu albo zbiornikiem, nie wspomne juz o nieszczesnym tylnym zderzaku. Po lifcie wszystko to wylądowało sporo wyżej i nie ma praktycznie juz tego problemu.

Zastosowałem pełen zestaw Dobinsona, spreżyny przód C59-300, tył C59-327 plus amory Dobinsons. Tył stoi teraz bardzo wysoko i trochę jest twardy ale bez tragedii. Mam z tyłu zabudowe około 60-70 kg z zawartością. Przód nie jest tak wysoko, mogłoby byc wyżej. Ale trzeba pamietać że ja mam silnik o około 100 kg lżejszy od diesla plus wyciągarkę na dziobie. Jazda na asfalcie jest troche bardziej podskakująca, nie płynie juz tak jak na oryginalnym. Za to terenie jest super, można znacznie szybciej pokonywać nierówności. Generalnie jestem zadowolony, bez liftu to auto terenie ciągle czyms zahaczało, uważam to za niezbędną modyfikację.

Montowałem sam korzystając ze wsparcia @Rolkosa. Robota na jakies 5 godzin w warsztacie z podnośnikiem kolumnowym. Bez problemu do ogarnięcia samemu.

Zdjęcia wrzucę jak tylko bede miał okazję popatrzeć na samochód w świetle dziennym :twisted:

W najbliższych planach zakładam 33" 255/80R17 Cooper Maxx :mrgreen:

120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 27 lut 2019, 12:02
autor: luk4s7
Sebastian, auto pokaż, a nie mydlisz nam oczy fotką sprężyn i amorów

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 27 lut 2019, 12:38
autor: sebastian44
W wekend wrzuce fotkę bo teraz auto stacjonuje w innej cześci miasta ;)

Re: 120 z Egiptu w Polsce by Sebastian

: 07 mar 2019, 09:50
autor: sebastian44
Tak wyglada samochód po lifcie 2" i z założonymi 33" Cooperami :mrgreen:

https://drive.google.com/open?id=1aaMdh ... IcVsSlsiaE
https://drive.google.com/open?id=17_kW9 ... hHtMKWtXic

Jeszcze nie wiem czy cos obciera, przejadę się w wekend to zdam relację.