LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: kylon »

Młody chłop a stary dziad musi mu guglać ;-)

Awatar użytkownika
Jastrząb
Posty: 426
Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: Jastrząb »

bo "stary dziad" wie jak wpisać :D

Awatar użytkownika
Jastrząb
Posty: 426
Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: Jastrząb »

Odpalila !!! I to tyle z radosci bo cieknie olej, prawdopodobnie z uszczelniacza walu korbowego od strony skrzyni... Raczej watpie, ze zle wlozylem uszczelniacz, wiec zostaja dwie opcje. Albo wytarty jest juz wal, w miejscu uszczelniacza - nie przyjrzalem sie przy wymianie a drugi pomysl mam taki, ze walek skrzyni z 70tki przedliftowej jest cienszy od walka skrzyni z 90tki, dlatego tak mocno cieknie. Tylko czy to mozliwe? Byly rozne srednice tych walkow? Szukam wiedzy nim znow zrzuce ta skrzynie

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: kylon »

Olej silnikowy od przekładniowego rozróżniamy po zapachu. No i silnikowy zaraz będzie czarny chyba że dokładnie wypłukałeś silnik. Stawiam że nie doszczelniłeś aluminiowej obudowy uszczelniacza na styku z niską olejową.

Awatar użytkownika
Jastrząb
Posty: 426
Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: Jastrząb »

No i zagiąłeś mnie kylonie, ponieważ niezbyt kojarze miejsce o którym piszesz

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: kylon »

A jak wymieniałeś ten uszczelniacz? Bez zdejmowania obudowy aluminiowej?
A czemu go wymieniałeś? Profilaktycznie czy ciekł?

Awatar użytkownika
Jastrząb
Posty: 426
Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: Jastrząb »

Zajmowałem normalnie koło zamachowe i wlasnie dalej nie pamietam co tam sie działo. A wymienilem profilaktycznie, żeby nie trzeba było zrzucać skrzyni za jakis czas, skoro silnik był na wierzchu. Coz za ironia prawda?

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: kylon »

Uszczelniacz jest umiejscowiony w aluminiowym odlewie widocznym na zdjęciu (numerek 11381). Powinno się go zdemontować wyczyścić stary silikon i ponownie wkleić.

Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
Jastrząb
Posty: 426
Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: Jastrząb »

Yhm, no to tak nie zrobiłem ileż ta niewiedza kosztuje dzięki.

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: kylon »

Ale najpierw zobacz czy nie cieknie Ci z tyłu dekiel zaworów i półksiężyc na głowicy. Potrafi lecieć z samej góry i wygląda jak z uszczelniacza.

Awatar użytkownika
Jastrząb
Posty: 426
Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: Jastrząb »

Pod deklem tez uszczelke wymienilem. Ale skontroluje sytuacje.

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: kylon »

Ale na końcu przy grodzi jest półksiężyc który zakleja otwór po obróbce panewek wałka rozrządu. Wymiana uszczelki równa się uzzczelnienie owego. Jak z uszczelniaczem ;-)

Awatar użytkownika
Jastrząb
Posty: 426
Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: Jastrząb »

W takim razie mam nadzieje ze to to i nie bede musiał zrzucać tego żelastwa.

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Tomek92
Posty: 252
Rejestracja: 16 wrz 2018, 19:00
Auto: KDJ95 3.0 D4D
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: Tomek92 »

Jastrząb, i jak? :) Lata już autko?

Awatar użytkownika
Jastrząb
Posty: 426
Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987
Kontakt:

Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...

Post autor: Jastrząb »

Dawno mnie tu nie było... Ale mam usprawiedliwienie, kończyłem szkołę, matury, egzaminy zawodowe... tak, tak, jestem taki młody ;) Na szczęście wszystko pozdawane, silnik już odpaliłem, chodzi równo, ale kopci na siwo, mam nadzieje że jak się rozgrzeje to objaw zniknie, bo jak przyjdzie mi jeszcze wymieniać głowicę to zbankrutuje ;) Niestety to że odpala to jedyny sukces, bo do tej pory się nie przejechałem... Może ktoś ma pomysł na rozwiązanie mojego problemu. Mianowicie sprzęgło nie wysprzęgla mi skrzyni biegów. Jak odpalałem na luzie to nie mogłem wbić żadnego biegu. A jak próbowałem odpalić na jedynce z wciśniętym sprzęgłem to jechała do przodu podczas kręcenia silnikiem. Czy to kwestia dobrego odpowietrzenia sprzęgła, czy coś poważniejszego? Sprzęgło mam kompletne nowe od LUKa, koło zamachowe przetoczone... Ma ktoś pomysł co dolega mojej staruszce ? ;) Bo planowałem w czwartek zawitać na campa, a póki co nie mam czym :D

ODPOWIEDZ