Hilary czyli spec Hilux Franca
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Rozmawiałem dzisiaj z Francem - padł drugi raz ten sam element, czyli ten wałek dystansujący skrzynkę i reduktor - lub umieliło wielowypust, skrzyni czy reduktora. Tak czy siak, Franc rozważa na poważnie wstawienie na szybko ori skrzynlki z hila/4runnera (tych ponoć jest tam sporo, i dostępność jest dobra), i zrobienie napędu tylko na tył, bo czas się kończy (wizy), a został już im tylko powrót, w miarę normalnymi drogami.
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Noo! Jak to namascisz technicznie Rokoforesku i te srubki mu poskladasz zdalnie to najsensowniejsze wyjscie na spokojny powrot do domu. Maja winde trapy Franc nawet bez croksa sie przekula na luzie.
A tamto do piekla, od poczatku temu dziadostwu cholernemu nie ufalem, szkoda bo upierdala im to wycievzke
Ale co sobie pooglali i popili oranzady z ruskimi do ich!
A tamto do piekla, od poczatku temu dziadostwu cholernemu nie ufalem, szkoda bo upierdala im to wycievzke
Ale co sobie pooglali i popili oranzady z ruskimi do ich!
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
iformejszyn by Franc
Wszystko jak widze na biezaco raportowane jest Tak, przedluzka znowu sie zlamala i obrobila glowny walek w skrzyni. Pomiotalismy sie dzien po Chabarowsku i dzis kupilem skrzynie od Prado czyli R151, robimy zatem 2wd Hiluxa i jutro odpalamy do Polski. Pozostalo tylko wydluzyc tylny wal o 22 cm a to zrobi spec jutro. Juz wiem jak to powinno byc zrobione, zeby nie bylo zadnych jaj. Tym razem wynajelismy mieszkanie w miescie w dobrej cenie i dajemy rade. Po prostu przedni most do przodu o 6 cm, tylni wal dluzszy o 10 cm i nieco krotszy was od przekladni kierowniczej i wtedy wszystko w ukladzie napedowym byloby tak jak w oryginale i nic by nie obrabialo czesci. Testy w Polsce, nic by nie daly bo patent rozpadl sie po 15 tys km, tak wiec musialbym testowac na co najmniej 6 TransPoloniach Najpiekniejsze z tej podrozy to na pewno Kolyma i Merenga, Primorie no i oczywiscie Sachalin, ktory to jest obledny we wszystkim. Przyroda, morza, slonce, krasna ikra jedzona lyzkami i wodeczka na plazy. Gory obledne i mnostwo historii- takze i tej naszej zwiazanej z emigracja i zssylkami. Jestesmy juz troche podmeczeni bo ilosc awarii i suma kilometrow powoli zblizajaca sie do 22 tys robi swoje. Mamy nadzieje, ze najdalej za 12-13 dni zameldujemy sie w Polsce z wynikiem ok 32 tys km. To nasza najdluzsza pojezdka i wiele sie na niej nauczylem i sporo nowych rzeczy dowiedzialem o Rosji, ktora nie przestaje mnie zadziwiac i fascynowac. Tu na Dalnym Wostoke wszystko jest zupelnie inne niz w Rosji do Bajkalu. To zupelnie inna Rosja i inna mentalnosc - wyddaje mi sie, ze blizsza japonskiej lub chinskiej Serdecznie dziekujemy za slowa wsparcia i koordynacje naszej ewentualnej ewakuacji do Polski przez Piekarza i wszystkich, ktorzy nas sledza. Obiecujemy przygotowac obfity pokaz zdjec i troszke ujec filmowych po powrocie. Po glowie zaczyna chodzic mi alternatywna ksiazka pt "Rosja- piec morz i cztery pory roku czyli o przygodach z wodka, terenem i maszyna oraz byc moze jakis zimowy wernisaz zdjec. Pisze jeszcze raz Sachalin jest obledny i juz kombinuje jak tu realnie zrobic wyprawe w przyszlym roku Pisze z kafejki internetowej trtadycyjnie wiec wybaczcie brak polskich znakow. Pozdrawiamy i tesknimy juz za Polska, rodzina i Wami wszystkimi. Franc i Kaska.
Wszystko jak widze na biezaco raportowane jest Tak, przedluzka znowu sie zlamala i obrobila glowny walek w skrzyni. Pomiotalismy sie dzien po Chabarowsku i dzis kupilem skrzynie od Prado czyli R151, robimy zatem 2wd Hiluxa i jutro odpalamy do Polski. Pozostalo tylko wydluzyc tylny wal o 22 cm a to zrobi spec jutro. Juz wiem jak to powinno byc zrobione, zeby nie bylo zadnych jaj. Tym razem wynajelismy mieszkanie w miescie w dobrej cenie i dajemy rade. Po prostu przedni most do przodu o 6 cm, tylni wal dluzszy o 10 cm i nieco krotszy was od przekladni kierowniczej i wtedy wszystko w ukladzie napedowym byloby tak jak w oryginale i nic by nie obrabialo czesci. Testy w Polsce, nic by nie daly bo patent rozpadl sie po 15 tys km, tak wiec musialbym testowac na co najmniej 6 TransPoloniach Najpiekniejsze z tej podrozy to na pewno Kolyma i Merenga, Primorie no i oczywiscie Sachalin, ktory to jest obledny we wszystkim. Przyroda, morza, slonce, krasna ikra jedzona lyzkami i wodeczka na plazy. Gory obledne i mnostwo historii- takze i tej naszej zwiazanej z emigracja i zssylkami. Jestesmy juz troche podmeczeni bo ilosc awarii i suma kilometrow powoli zblizajaca sie do 22 tys robi swoje. Mamy nadzieje, ze najdalej za 12-13 dni zameldujemy sie w Polsce z wynikiem ok 32 tys km. To nasza najdluzsza pojezdka i wiele sie na niej nauczylem i sporo nowych rzeczy dowiedzialem o Rosji, ktora nie przestaje mnie zadziwiac i fascynowac. Tu na Dalnym Wostoke wszystko jest zupelnie inne niz w Rosji do Bajkalu. To zupelnie inna Rosja i inna mentalnosc - wyddaje mi sie, ze blizsza japonskiej lub chinskiej Serdecznie dziekujemy za slowa wsparcia i koordynacje naszej ewentualnej ewakuacji do Polski przez Piekarza i wszystkich, ktorzy nas sledza. Obiecujemy przygotowac obfity pokaz zdjec i troszke ujec filmowych po powrocie. Po glowie zaczyna chodzic mi alternatywna ksiazka pt "Rosja- piec morz i cztery pory roku czyli o przygodach z wodka, terenem i maszyna oraz byc moze jakis zimowy wernisaz zdjec. Pisze jeszcze raz Sachalin jest obledny i juz kombinuje jak tu realnie zrobic wyprawe w przyszlym roku Pisze z kafejki internetowej trtadycyjnie wiec wybaczcie brak polskich znakow. Pozdrawiamy i tesknimy juz za Polska, rodzina i Wami wszystkimi. Franc i Kaska.
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
autor kazik 1.oktober
"Z SMS-a 20min temu "No to w Imię Boże ruszamy, tylko 11 tys. i jesteśmy w domu". przekroczyli już Amur."
"Z SMS-a 20min temu "No to w Imię Boże ruszamy, tylko 11 tys. i jesteśmy w domu". przekroczyli już Amur."
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Franc musi napisać książkę
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Od Fransa
3 kapcie, 2 opony na fajans. Przelecze zasypane sniegiem przed Irkuckiem- tiry i osobowki w giga korkach. My na tyle i simexach jakos przejechalismy. Wal zrobiony ale skrzynia to fajans- gubi olej i hucza lozyska. Karwa jeszcze 7 tys musi wytrzymac. Poki co spimy w Irkucku
3 kapcie, 2 opony na fajans. Przelecze zasypane sniegiem przed Irkuckiem- tiry i osobowki w giga korkach. My na tyle i simexach jakos przejechalismy. Wal zrobiony ale skrzynia to fajans- gubi olej i hucza lozyska. Karwa jeszcze 7 tys musi wytrzymac. Poki co spimy w Irkucku
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Popieramkylon pisze:Franc musi napisać książkę
Jakby nie miał jeszcze wydawcy, to żona pracuje w Pascalu - oni takie rzeczy lubią. Może się spodoba.
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
jestem dosyc spokojny
Franz slabo podlega wszechograniajacym autobiorgafia byledziada "gotuj i podrozuj z .."
Franz slabo podlega wszechograniajacym autobiorgafia byledziada "gotuj i podrozuj z .."
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
jade super!
z piekarz » 10 października 2016, o 09:03
Skrzynka oczywista daje radje. Od Franciszka z wczoraj:
Hej jeszcze tylko 750 km i Bialorus. Hilary postekuje ale jedzie. Jednak to dzielna maszyna prawie 32 tys km wytrzymala. Noce juz mrozne do - 10 st. Aku nie trzymaja wiec odpalamy z pychu. Olejem smierdzi jak w starej frytkarni pozdrawiamy goraco K i F
z piekarz » 10 października 2016, o 09:03
Skrzynka oczywista daje radje. Od Franciszka z wczoraj:
Hej jeszcze tylko 750 km i Bialorus. Hilary postekuje ale jedzie. Jednak to dzielna maszyna prawie 32 tys km wytrzymala. Noce juz mrozne do - 10 st. Aku nie trzymaja wiec odpalamy z pychu. Olejem smierdzi jak w starej frytkarni pozdrawiamy goraco K i F
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Spojrzałem na SPOTa - dziś za piwo to już w pln zapłaci.
Gga ostro, pewnie osobiście jedzie sie rozliczyć z "panami od wałka"
Gga ostro, pewnie osobiście jedzie sie rozliczyć z "panami od wałka"
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Czy jakiś moderator mógłby wydzielić posty związane z wyprawą do oddzielnego wątku - żeby było to łatwiej przeczytać bez zbędnego spamu?
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Tu nie ma spamu. Poprostu proza zycia
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Wczoraj 11.10 dzejF&K dojechali szczesliwie do domu!
Przelecieli zreszta, jak na stan fury i dwie granice,
w swietnym czasie. Moskwa -wawa w dobe.
W sumie, o ile dobrze licze, wycieczka zamknela sie w 70dniach
Teraz pozostaje poczekac na pokaz snimek i pogadanke
obiecana przez nastojaszcich Gierojow
Gratulacjones ! Wielka sprawa!
Przelecieli zreszta, jak na stan fury i dwie granice,
w swietnym czasie. Moskwa -wawa w dobe.
W sumie, o ile dobrze licze, wycieczka zamknela sie w 70dniach
Teraz pozostaje poczekac na pokaz snimek i pogadanke
obiecana przez nastojaszcich Gierojow
Gratulacjones ! Wielka sprawa!
- zachary
- Posty: 214
- Rejestracja: 24 mar 2009, 07:45
- Auto: J15/Lalka/, U1234, Wolf GD300, 469B, Rolka'18, E250
- Kontakt:
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
I ja się przyłączam do gratulacji. Wielki szacunek.czobi pisze:Wczoraj 11.10 dzejF&K dojechali szczesliwie do domu!
...
Gratulacjones ! Wielka sprawa!
ps. czy relacja odbędzie się w jakimś miejscu "publicznym", czy wyłącznie w gronie zamkniętym?
Re: Hilary czyli spec Hilux Franca
Pewnie u Marcina Gerca na spotkaniu czyli otwarte.