Hilary czyli spec Hilux Franca

[Rokfor32]

To nie jest dobre rozwiązanie - Zrobienie porządnie wałka przedłużającego nie będzie tanie - tak samo jak i utrzymanie osiowości na tym dystansowaniu.

Tylny wał to nie problem - masz fabryczne rozwiązania z łamanym wałem, i to całkiem długaśnym (xcab z tych roczników). Przedni - to trudniej. Bo faktycznie wał wychodzi króciutki, a Ty zostawiasz tam resor - więc nawet przy podwójnym przegubie przy reduktorze nie będzie to fajnie pracowało.

A nie da rady obniżyć mocowania reduktora? Z tego co kojarzę - zapodałeś tam belke J7 - a ta jest "płaska" Ori w hilu idzie belka wygięta w dół, na taka "omegę odwróconą". niby nie za wiele tego przegięcia - no ale jakieś 5 - 7 cm.

[francek]

Zrobienie flanszy i wałka ogarnę w Kolnie - spoko cena i materiałoznawstwo na wysokim poziomie ( laplandery ogarniają to i wałek do toyoty dorobią ) - gorzej z tym ...banym osiowaniem. W dół nic nie chcę opuszczać bo reduktor w hilu wisi jak jajca po chorobie a tego chcę właśnie uniknąć. Tylny wał będzie od 78-mki ma dokładnie 1,30 czyli tyle ile nam pasuje ( oryginał Hila na podporze ma 1,55 ), wydoli bez podpory a to byłoby genialne. Przedni ułożyłby się wtedy idealnie. Silnika już nie możemy cofnąć bo jest 2,5 cm od grodzi. Generalnie włożenie 70-ki do Hila to jest takie samo plug&play jak ten Twój przeszczep mostu. Od ...........uja roboty i nic nie pasuje. Ale to Toyota

[Rokfor32]

Belka w hilu jest obniżona - bo w przeciwieństwie do J7 podłużnice ramy sa mniej wygięte w dół.

Jeżeli to wszystko podniosłeś do góry na belce J7 - to sobie jeszcze dokładnie pomierz - czy cała kabina na tym siądzie - chyba że planujesz bodylift od razu. Bo w hilu, przy wygiętej belce - skrzynka i reduktor mają się tak samo do podłogi jak i w J7 - czyli są na styk, a podnosząc mocowanie może braknąć Ci miejsca pod podłogą.

Na marginesie - belka w hilu sterczy jak sterczy - bo ma za zadanie osłaniać reduktor (wyjście przedniego napędu). Ale można też zamocować to inaczej - robiąc belkę nie aż tak wysoką - za to szerszą (czyli coś jak są robione blaszane osłony podwozia). Ale żeby zastosować takie rozwiązanie - musiał byś spiąć podłużnice ramy za reduktorem - na wzór rozwiązania z J7. Inaczej rama będzie zbyt wiotka, blacha utrzyma reduktor bez problemu - ale nie zapewni odpowiedniej sztywności ramie.

[kpeugeot]

a czemu nie zastosujesz z tyłu mostu od lj70 - wtedy główka będzie po tej samej stronie co wał i jedynie ci stary bak będzie przeszkadzał

[francek]

Ty już nie mędrkuj - damy radę

[kpeugeot]

te a nie masz może szyby prawej tylniej - bo moja sie stłukła

[francek]

nie mam- ledwo te drzwi nastrugałem

[francek]

No dobra, stanęła na kołach. Tylny wał od 78-ki przedłużony o 10 cm - bez podpory. Reduktor w górę. Mocowanie zostało od Hila (omegowate) - jest git. Przedni wał się wydłużył i uzyskał satysfakcjonujący kąt. Firma z Kolna dorabia flanszę i tuleję i zajmie się też wyważeniem i zoosiowaniem. Koszty na poziome 1000 zł. Tylna gródź wycięta. Bawimy się dalej Wieczorem fotki
PS @kpeugeot - bo most z 70 jest gównolitem i jest węższy od Hilowego o 8 cm

[Rokfor32]

A to miałeś coś przymieszane z tym mostem.

Bo owszem - hilowy jest szerszy (o siedem, nie osiem ) - ale przy IFS. Przy sztywniaku powinien być też szerszy od J7 - ale o chyba 1,5cm, jak dobrze pamietam.

Można też taki z J6 zastosować - jest o 3cm szerszy niż J7 - asymetryczny, i pod resor. I z przekładnia 9,5", i z półosiami odciążonymi. Nawet Tobie sie nie powinno udać takiego zepsuć za szybko ...

[francek]

Z J6 też jest z gównolitu Wkładam taki jak jest oryginalny z Hila ( swoją drogą również z gównolitu ) Bo tak nam pasuje i tak było, jest i będzie w oryginale. Daje koła maximum 33 na 9,5 bo więcej te gównolitowe mosty nie wytrzymują - wiemy o tym obaj doskonale. Jedyny most co wytrzymuje 33/14,5 to z BJ HD z odciążonymi półosiami - choć i tu można spokojnie umielić półoś ( bez żadnej agresji w jeździe ) Swoją drogą ciekaw jestem dlaczego w moim Parchu jeszcze nigdy nic mi w mostach nie pękło/wybuchło/umieliło się ( 33/12,5, 33/13, 35/12,5) a przecież jeździć nie umiem




fotki gównolitu i tej pożal się Boże przekładni - to po poprzedniku zastałem - koła 33/10,5

[kpeugeot]

Ale to nie jest oryginalna glowka od hila

[francek]

Jest od 2.4D 1991 ma nawet numery - pewno były różne typy. Tak czy owak jest z gównolitu Dobrze, że miałem jeszcze kilka mostów od Hila to dobraliśmy ataki i talerze i powinno być ok. Jak zwykle najwięcej kasy pójdzie w mosty bo to co nabyłem generalnie nadaje się na śmietnik

[kpeugeot]

żadna z moich główek mostu nie ma tego dzyndzla co jest na drugim zdjęciu.

ale masz racje - moje wyją już chyba od 30 tys km i jeszcze się nie rozpadły a kółka zazwyczaj mam duże straszny gównolit

spokojnie - jak dobrze zrobisz to cię dowiozą w tę i z powrotem a nawet dwa razy

[francek]

na 32x9,5 zapewne tak i dlatego je wkładam o większych nie śnię bo bym się najeździł ale głównie do serwisu

Primo chcę mieć wszystko tak jak w oryginale ( oprócz silnika, skrzyni i reduktora ) - 2.4D trochę mułowaty, skrzynia gównolitowa w środku no i ten nieszczęsny reduktor, do którego byłaby straszna rzeźba z dorobieniem pto.
Secundo - jestem wszak w klubie fanatyków złomu i jeden złom należy posiadać
Tertio - poważnie, to myślałem nad mostami Patrola do Hila ale; szerokość, totalna rzeźba z wałami no i waga - ten śmieszny atak i talerz 32 powinien wytrzymywać w wymagającym terenie no i będzie koszernie
Jak nie będzie - pójdzie w odstawkę i będziemy rzeźbić Patrola

[Rokfor32]

Bo nie rozeznajesz tematu ...

Wytrzymałość tych przekładni dosyć silnie zależy od przełożenia - im wolniejsze - tym przekładnia słabsza. Chodzi o ilość zębów na ataku - i w związku z tym średnicę podziałową koła ataku. Te najpopularniejsze przekładnie u nas, czyli 4,88 z LJ, to atak 8 zębów. Mniej mają tylko aftermarketowe przekładnie 5,29, i 5,71 (po 7 zebów). Natomiast przekładnie szybsze - maja na ataku zebów więcej - np. przekładnie 3,7 maja zębów 11 - i te przekładnie lecą bardzo sporadycznie (czyli tylne mosty J9 i i J12).

Pamietasz pewnie mojego zielonego 4R - tam były kapcie 33/12,5 - a nie zawsze jeździłem na atekach A przedni most 4R to faktycznie malizna - 7,5", wielkościowo tyle samo co w... corolce 4x4

Tak na marginesie - jak już upitolisz ten gównolit, co tam wkładasz - to możliwe że będę miał zestawik mostów, na bazie J6. Tył - no to oryginał, bo nie ma tam czego poprawiać, poza dołożeniem blokady (czyli główka z J8 lub J100), ale przód - to będzie zbudowany na moście J6 ale z przekładnia parcha y61. Bo jak pisałem kiedyś - koła koronowe są takie same - i jak się odrobinke zmodyfikuje kosz satelitów parchatego - to da się do takiej przekładni zapodać półośki toyotowe ...

Żeby całość zagrała - jest niestety jedynie jedno kompatybilne przełożenie nissan/toyota - czyli 4,11. chyba że aftermarket wtedy jeszcze 4,88 - ale to znowu ta sama wada co wyżej: mało zębów na ataku.