Łe, skończyły się czasy podziwiania (wraz zakończeniem wątków Twojego i Gałkowego). Nic już teraz nie zachwyca
Coś tam sobie dłubię ale droga jeszcze daleka bo nie rozbierając czerwonej składam już zieloną która ma ją podmienić
Wyciągam z garażu różne "zapasowe" rzeczy, odnawiam je i przykręcam do ikarowej skorupy. Wygrałem już walkę z kolumną kierownicy, nagrzewnicą, licznikiem, schowkiem, osłoną deski....
Rozebrane mam oba mosty które trafią do zielonej wersji w stanie "nowym". A wszystko to bez dotknięcia czerwonej bo ona zimą robi w służbie komunalnej, ostatni rok zresztą
No i w związku z tym, że chcę mieć łatwość konwersji na cabrio, z tyłu są krótkie podwójne drzwi i otwierana do góry klapa, nie trzeba odkręcać dużych drzwi żeby zdjąć hardtop, wystarczy podmienić drzwi przednie na kowbojki i w lans... znaczy las