Strona 1 z 4

Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 19:06
autor: duch
Zaczęło sie tak niewinnie,samo południe,skrócik miedzy dróżkami ,jakieś 150 m a tu nagle plum,Landek nagle stanął i sie dziwnie przechylił :shock:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Już po chwili wiedziałem że samemu nie ma sie co szarpać.Pod równa trawka było normalne bagienko.Żaden problem,telefon do przyjaciela i po 20 minutach przyjeżdża drugi Land Cruiser
Szarpanie spowodowało tylko jedno,mój zaczął sie coraz głębiej zapadać w błocie a kolegi nie dawał rady.Do tego wszystkiego zaczęły po kolei pękać liny.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
No to przyszedł czas na drugi telefon do drugiego przyjaciela.Przyjechał Patrolem,w porównaniu z Landkiem,bardziej hardcorowym.No i zaczęła sie najpierw łopatologia a potem szarpaniny ciąg dalszy
Obrazek
Obrazek
Obrazek
No i co !" I mimo poświeceń nic :?
Obrazek
Jakby go przyssało
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A Landek coraz głębiej :roll:
Obrazek
Obrazek
Zaczęło sie sciemniac więc nastapił czas na trzeci telefon do przyjaciela który przyjechał pomocą drogowa.Niestety,pomysł okazal sie totalna porażka poza jednym - miał stalowa line,długa stalowa line :D
Obrazek
Obrazek
Pomoc okazała sie mało użyteczna az po chwili zajechał traktorek,taki Ursusik C330 i wszyscy stwierdzili ze to tez nie ma sensu,nie da rady.Jednak Pan Rolnik podjechał,linke zaczepił i bez żadnego wysiłku wytargal Landka z błocka :shock:
Obrazek
Cała zabawa trwała ponad pięć godzin a wystarczyło wcześniej po Pana Rolnika uderzyć i byłoby wszystko załatwione w godzinke :lol: Jednak to niezła lekcja,od razu nabrałem pokory do masy i juz wiem ze nie wszędzie sie można bezkarnie ładować.
Jednak mimo zmarznięcia,mimo brudu zabawy mnóstwo i kazdy sobie życzył szybkiej powtórki :shock:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ufffffff,to koniec opowieści żółtodzioba :roll:

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 19:25
autor: jezus
Nie ma jak .....spędzić aktywnie niedzieli w terenie.....i nawet daleko nie trzeba jechać.... i po parkach czy rezerwatach upalać..... :mrgreen:
super lekcja....i fotki......

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 19:28
autor: wołynka
a nie prościej było go ciągać do tyłu :shock:
:mrgreen:
nie zawsze 4x4 to przepustka do wjazdu w nieznany teren :mrgreen: tym bardziej na niedzielnych oponach :wink: no tak ale to powód do rozpoczęcia wyścigu zbrojeń :wink:

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 19:29
autor: duch
Najlepsze w tym wszystkim było to że od domu byłem ze dwa kilometry :shock: Mieliśmy jechać wprawdzie gdzieś sie pobudzić no i wymyśliłem skrócik między uliczkami.Przynajmniej wiocha miała radoche,tyle sprzętu ciężkiego 4 x 4 naraz to nie widzieli jeszcze nigdy :lol:

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 19:32
autor: duch
wołynka pisze:a nie prościej było go ciągać do tyłu :shock:
:mrgreen:
nie zawsze 4x4 to przepustka do wjazdu w nieznany teren :mrgreen: tym bardziej na niedzielnych oponach :wink: no tak ale to powód do rozpoczęcia wyścigu zbrojeń :wink:

Zaczęliśmy go ciągnąć najpierw do tyłu,tym bardziej że było lekko z górki no i po śladzie.Nic z tego nie wyszło więc były próby do przodu :roll:
Tak,po dzisiejszym dniu już wiem że 4 x 4 nie oznacza że wszystko wolno :roll: Trzeba sie jeszcze co nieco naumieć,choćby teoretycznie no i liny,nawet te pięciotonowe rwały sie jak sznurówki :?

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 19:44
autor: nixon
Jak widać ze zdjęć nie używaliście kinetyka. Z tym sznurkiem poszłoby wam łatwiej przypuszczam.

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 19:45
autor: seburaj
jako, żem rownież z mikołowa - to czuję sie w obowiązku i - powiem tak:

OOOCH, AACH... ekstremalne i fascynujace ! :roll: :mrgreen:

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 20:01
autor: jezus
Fanatyki z okolicy powinni zrobić na tym terenie zawody... kto dalej pojedzie swoim 4x4... ta droga ma w sobie potencjał...... :mrgreen:

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 20:14
autor: duch
Ja jestem totalnym żółtodziobem,nie miałem pojęcia że zwykła trawa to nie trawa :shock: Teraz troche inaczej będe patrzał na miejsca gdzie chce wjechać.Cóż,początki bywają trudne,ważne by wyciągać odpowiednie wnioski z takich lekcji :mrgreen:
Troche ruchu nie zaszkodziło a i miejscowi mieli troche ubawu :mrgreen:

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 20:17
autor: seburaj
skoroś z tychów, to jedź w kobiórskie lasy
na wiosnę - a wlasciwie to dopiero latem, jak zrobi sie nieco bardziej sucho - może ktoś Cie wyciagnie...

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 20:27
autor: wołynka
właściciel za płota wku... tym że mu jeżdżą pod oknami i hałasują zmiękczył glebę :mrgreen:
fakt kinetyk za 2 stówki i masz problem z głowy :wink:

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 20:33
autor: duch
seburaj pisze:skoroś z tychów, to jedź w kobiórskie lasy
na wiosnę - a wlasciwie to dopiero latem, jak zrobi sie nieco bardziej sucho - może ktoś Cie wyciagnie...
Tak,w kobiórskie lasy a tam wcale leśniczy nie lata po duktach,już to przerabiałem na moim R12 ADV :mrgreen:

Wiem już coś na temat linek ale ma pytanie - czy kupować bardzo długą,około 32 m czy troche krótsza około 20 m :?

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 20:37
autor: duch
wołynka pisze:właściciel za płota wku... tym że mu jeżdżą pod oknami i hałasują zmiękczył glebę :mrgreen:
fakt kinetyk za 2 stówki i masz problem z głowy :wink:
Właściciel zza plota był szczęśliwy po otrzymaniu płynu przezroczystego 0,5 l :mrgreen: a tylko za to ze sam po 10 minutach wyszedł do nas ze szpadlem i co chwila coś donosił,był to człek bardzo uczynny :mrgreen:

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 20:44
autor: seburaj
duch pisze: Wiem już coś na temat linek ale ma pytanie - czy kupować bardzo długą,około 32 m czy troche krótsza około 20 m :?
nie ma takich kinetyków :D

Re: Pierwsze topienie Land Cruisera :)

: 27 gru 2009, 21:06
autor: duch
seburaj pisze:
duch pisze: Wiem już coś na temat linek ale ma pytanie - czy kupować bardzo długą,około 32 m czy troche krótsza około 20 m :?
nie ma takich kinetyków :D
Znalazlem takie coś
http://www.wyprawa4x4.pl/info/lina_kine ... mm-29.html

i takie cos
http://www.wyprawa4x4.pl/info/lina_kine ... -3827.html