Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam!

Szukam i szukam i nic nie ma.
Jakiego uzywac cisnienia w terenie ? W blocie a jakiego na piasku czy ostrzejszych kamieniach. Bo nasluchalem sie wielu opinii a dalej nie wiem.

Z przodu mam KUmho geolandar 31x10.5 a z tylu BFG MT KM2 31x10.5

W tej chwili dmuchniete mam po 2atm wszedzie i tak latam po wszystkim ale nie jestem pewien czy tak powinno byc, tzn napewno nie tylko nie moge sie polapac czy na bloto dac te 2atm czy raczej mniej jak grzaskie bagno? A na piach? I na szuter ostry i kamienie? (stare torowisko).

Prosze o info bo naprawde nigdzie nie ma informacji a pewnie przyda sie innym poczatkujacym.

Pozdrawiam!

Zaraz mnie koledzy wyśmieją, że z AŚ4x4 wklejam, ale co mi tam

Przepraszam ze nie najlepszą jakość. Jeśli będzie potrzeba zeskanuję w firmie.

Podziekowal

Cos przynajmniej swita teraz i mozna testowac sobie.

Czyli jutro zobacze jak sie bedzie jechalo po blocku przy 1atm.

Pozdrawiam!

no jak bez detki czy innych udogodnien, to raczej nie polecam /1 atm /spadnie guma z feli i kłopot

jak chcesz eksperymentować to na początek na podjeździe - podnieść koło, podłożyć kartkę , opuścić , podnieść, zobaczyć co się odbiło, zmienić ciśnienie i powtórzyć operację

wtedy będzie to badanie jak się rozkłada styk opony do powierzchni - tej konkretnej opony w tym konkretnym samochodzie zależnie od ciśnienia

ja na starym BFG MT po blocie smigam na 0.9 atm ,testowalem rozne cisnienia i na takim jest najlepiej

Jak założy bed locki to będzie mógł nawet 0,6 ATm i mu nie spadnie

W 'normalnym' jeżdżeniu chyba mało kto zakłada bed-lock'i

gdzies w prahistorii forum byla fajna wklejka pokazujaca cisnienia opon,, by Damian
moze adminy, znajda?mi sie nei udalo . generalnie ponizej 1atmo to nei am co schodzic.

wszytsko zalezy od warunkow i typu opony. Generalnie zasada jest taka na miekkich nawierzchniach i skalach cisnienie mniejsze od standardowego. Na szutrach, twardym terenie polnych i suchych drogach cisnienie takie samo jak na asfalt.

Co do niskiego cisnienia i granicy do ktorej mozna schodzic bez wiekszego ryzyka spadku opony z felgi to sa rozne szkoly i koncepcje.

Jezdzac po kopnym piachu jak np. pustynia, plaza itd. trzeba zmniejszych cisnienie w kolach o przynajmniej 50% w stosunku do standardowego. Jesli uzywasz opon asfaltowych o niewielkim profilu bezpieczna granica bedzie 15 psi czyli okolo 1 atm. Jesli masz opony o wysokim profilu mozesz spokojnie spuscic powietrze ponizej 1 atm. Wazne aby podczas jazdy nie wykonywac gwaltownych skretow i "zywiolowo" nie probowac wyjezdzac np. z kolein. Ryzyko spadku opony z felgi minimalne..

Ja jezdzac po pustyni czesto mam wkolach cisnienie 8-10 psi w skrajnych przypadkach np. podczas wyjezdzania z bardzo miekkiej diuny spuszczam powietrze do 6 psi. Ale tylko na czas powolnego przejazdu przez najtrudniejszy odcinek drogi. Pozniej dopompowywuje do poziomu 8-10 psi. Ponizej masz zdjecie opony BFG AT 285/75/16 z cisnieniem okolo 12 psi. Pustynia w tym miejscu jest dosc twarda.
beadlocki sa drogie i byc moze wymagane podczas rajdow, ale do turystycznej i powilnej jazdy wcale nie sa konieczne

Nie można zbytnio uogólniać z tym ciśnieniem, nieco inaczej zachowuje się zwykła szosówka a inaczej większa wzmocniona LT (light truck). Ktoś na standardowych gumach przeczyta o ciśnieniach poniżej 1,2 atm. i rozpruje boki na pierwszym wyjeździe

Dodam tylko, że ostatnio ludzie na świecie kupują jakieś wojskowe opony i ich boki są tak twarde, że przy zerowym ciśnieniu ugina się do połowy, a nie felgą do ziemi. Wszystko więc zależy od opony i indywidualnych preferencji

o takich wojskowych oponach wspomnielismy nieco w watku o Omanie na dziale wyprawy. Mam kontakt z wieloma kierowcami, ktorzy jezdza sporo po piachu na roznych typach opon. Generalnie cisnienie w granicach 10 psi uchodzi za bezpieczne, zarowno w kwestii spadania opony z felgi jak i odpornosci na rozprucie o kamienia i skaly.

Odświeżę temat bo nie chciałbym zaczynać nowego. Ostatnio jeździłem troche w terenie i próbowałem obniżać ciśnienie. Spuściłem do 1 bara opona troche sie ugieła, w błocie i ogólnie w terenie różnice było czuć znaczna. Generalnie kolega jechał na 0,8 bara ale on miał samuraia a to trszke inna masa. Czy w toyce na 31 calach BFG KM1 0,8 bara też byłoby bezpieczne? Czy juz trzeba się liczyć z rozszczelnieniem? Bardzo proszę o radę bardziej doświadczonych. Wiem ze powyżej była mowa o sporo niższych ciśnieniach, ale jednak pustynia to co innego niż polskie góry z podjazdami w błotnistych koleinach. Ekstremalnie nie jeżdze ale ostatni też nie jestem. Dorzucam poglądowe zdjęcie oponek na 1 barze

przy 0,8 atm bez dętek jezdzic oczywiscie mozna i trzeba w potrzebującym tego terenie - ale na dłuższą metę rozszczelnienie jest PEWNE, chociażby z powodu błota/piachu/ziemi dostającej sie konsekwentnie pomiędzy rant felgi i opone w miejscu przylegania

zastosowanie dętek teoretycznie eliminuje problem, ale zaczynają sie jaja z przecieraniem detek (zwłaszcza jeżeli niewłaściwie zostanie dobrany jej rozmiar), ze zrywaniem zaworu w przypadku dynamicznego przesuniecia sie zestawu detka,opona na feldze i takie tam różne - pomijam drobny fakt, ze otwór pod zawór dętki ma większa srednicę niż do bezdętki i trzeba wiercić felgi... ja w każdym razie ze względu na ww atrakcje dętek nie używam (a własciwie nie używałem, bo moze jeszcze zmienie zdanie )