Strona 1 z 2

jedynka czy reduktor?

: 09 lis 2009, 08:59
autor: realBiker
Dzień dobry :)

Niedawno zanabyłem j90 3.0 TD z manualną skrzynią. Zauważyłem że auto nie lubi jeździć wolno na 2 biegu. Więc nawyk że jedynka służy tylko do ruszania poszedł precz. Na kiepskich drogach trochę mi to przeszkadza bo jak się pojawiają koleiny, dziury, kamienia i kłody trzeba zwolnić żeby nie miotało osobą mą po kabinie i turlać się z wyczuciem i powoli. Co zmusza do redukcji do pierwszego biegu i poniżej 20 km/h się jedzie. Wkurza mnie to bo jedynę trudno wbić nie zwalniając dramatycznie. I tu pytanie. Czy dla auto lepiej jechać jedynką po wertepach i górkach czy też zapinać reduktor i piłować na wyższych biegach? Bez reduktora jedzie się spoko na tym pierwszym biegu ale kiedy trzeba trochę szybciej to na 2th przy 1000 rpm to tak średnio. Spora przepaść jest między pierwszym a drugim biegiem...

Re: jedynka czy reduktor?

: 09 lis 2009, 09:25
autor: margo
Trzeszczący Kij pisze:Dzień dobry :)

Niedawno zanabyłem j90 3.0 TD z manualną skrzynią. Zauważyłem że auto nie lubi jeździć wolno na 2 biegu. Więc nawyk że jedynka służy tylko do ruszania poszedł precz. Na kiepskich drogach trochę mi to przeszkadza bo jak się pojawiają koleiny, dziury, kamienia i kłody trzeba zwolnić żeby nie miotało osobą mą po kabinie i turlać się z wyczuciem i powoli. Co zmusza do redukcji do pierwszego biegu i poniżej 20 km/h się jedzie. Wkurza mnie to bo jedynę trudno wbić nie zwalniając dramatycznie. I tu pytanie. Czy dla auto lepiej jechać jedynką po wertepach i górkach czy też zapinać reduktor i piłować na wyższych biegach? Bez reduktora jedzie się spoko na tym pierwszym biegu ale kiedy trzeba trochę szybciej to na 2th przy 1000 rpm to tak średnio. Spora przepaść jest między pierwszym a drugim biegiem...

Ja powożę benzynką i mam podobnie. Żeby mieć największy moment obrotowy (parę w kołach) to muszę trzymać między 3 a 4 tys obrotów. Przy takich obrotach autko jedzie dość szybko. Dlatego jak spodziewam się że będą koleiny, błoto i inne niespodzianki zapinam reduktor i moc mam w kołach. :D Na reduktorze też można dość szybko powozić. 70km/h to już sporo w terenie.

Re: jedynka czy reduktor?

: 09 lis 2009, 15:14
autor: Meris
i dla auta liepje i kierowcu wygodnej na reduktoze 3-4 bieg.. mniej targasie auto i silnik mnej ocionzony...

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 12:45
autor: realBiker
Proszę mi jeszcze wyjaśnić do czego jest Neutral pomiędzy HL, a LL. W manualu napisano że na neutralu napęd nie jest przekazywany na koła, a auto musi stać w miejscu. Co jest trochę bez sensu bo ponieważ kawałek dalej jest napisane że reduktor można zapiąć jadąc do 8 km/h. To jak mam wrzucić reduktor podczas jazdy skoro wcześniej trzeba przestawić na neutral zatrzymując uprzednio auto w miejscu (do zapięcia neutrala też trzeba sprzęgło do podłogi?). A w drugą stronę LL -> HL? Tutaj instrukcja podaje ze można zmieniać przy dowolnej prędkości przy wciśniętym sprzęgle. Ale po drodze znowu jest to neutral... Proszę mi to wyklarować zanim zastosuję empiryczne środki poznawcze i coś rozwalę ;) Na razie włączałem i wyłączałem reduktor zatrzymując auto.

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 13:10
autor: lucjan
Trzeszczący Kij pisze:Proszę mi jeszcze wyjaśnić do czego jest Neutral pomiędzy HL, a LL.[...]
a np. do załączenia wyciągarki :wink:
co do pozostałych pytań, to nie odpowiem, bo ja mam automat i zawsze się muszę zatrzymać, aby załączać cokolwiek w przełożeniach

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 13:20
autor: czobi
2H -naped tylko na tylne kola (jedziesz po czarnym)
4H- naped na 4kola (snieg , bloto, piasek)
4L-naped na 4kola z redukcja (snieg , bloto, piasek ale zmienia sie przelozenie i sila idaca na kola)
N -nie zaglebiajac sie traktuj jak luz, kompletnei cie nie obchodzi
auto sie nie porusza, efektu brak.(tam mozna podpiac np. wyjscie mocy na wyciagarke mechaniczna)

przerzucaj sobie biegi ta "druga wajcha" w obie strony bez strachu.
ale najpewniej i najbezpiecznbiej zawsze
, zatrzymany, ze sprzeglem, pecyzyjnie i po kolejii
, az dojdziesz do zadanej pozycji. i wtedy ognia... :wink:

http://auto.howstuffworks.com/four-wheel-drive.htm
http://auto.howstuffworks.com/four-wheel-drive1.htm

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 13:32
autor: realBiker
No niby tak ale mnie się o to rozchodzi co by nie zatrzymywać się w miejscu np. przy wyjeździe z polnej diurawicy, tylko w pędzie wypiąć reduktor, blokadę i rura! Między H, a HL przełącza się bez problemu podczas jazdy - tak jak maual podaje. Co do HL - LL mam wątpliwości, o których wyżej napisałem - manual tutaj jest nie jasny...

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 13:40
autor: czobi
pedzenie jest zalecane wraz ze wzrostem swiadomosci kierownika
potrenuj lat kilka zdrowa metode na spokojnie :lol:

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 13:53
autor: realBiker
Ejjjj, umiem powozić autem, mam nawet prawo jazdy :P Po prostu nie chce się zatrzymywać za każdym razem kiedy stan nawierzchni pozawala turlać się na tyle prędko że nie trzeba dopierać się reduktorem. Skoro konstrukcja pojazdu daje takie możliwości to why not?

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 14:14
autor: Meris
mozes zapinac reduktor na malej predkosci bez zaczymania, ale pszy ruwnei predkosci.. nierospendzajonc i nie chamujonc..
ezeli zasybko, to poczujesz zelazny dzwienki pszy zaciepie i zrozumiesz ze nieszanujesz zemby reduktora... :)

N escze pszydajesie kiedy problem z skszynio bieguw, napscyklad zablokowalasia... N odlancza mosty i mozes na cholowaniu auto buksyrowac ile potszebno (to samo i z automatem kiedy padni)...

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 14:18
autor: realBiker
A w drugą stronę? Rozłączanie reduktora? Mogę jechać 30 na godzinę, wcisnąć sprzęgło i przestawić wajchę na HL, puścić sprzęgło? I czy do przestawienia z HL na N trzeba sprzęgło wciskać czy też nie trzeba?

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 14:40
autor: Meris
w obie strone mozno, tyko spszenglo zawsze wyciskac i czymac puki niewlonczysz.... nawet pauza na N est fainie, zaczymujesie roskrencona kola zembasty i ladnie wchodzo w zaczepienie... jak zaczybko to robic, to slychac gzechty...

Re: jedynka czy reduktor?

: 25 lis 2009, 15:55
autor: Kames
czobi pisze:2H -naped tylko na tylne kola (jedziesz po czarnym)
4H- naped na 4kola (snieg , bloto, piasek)
4L-naped na 4kola z redukcja (snieg , bloto, piasek ale zmienia sie przelozenie i sila idaca na kola)
N -nie zaglebiajac sie traktuj jak luz, kompletnei cie nie obchodzi
auto sie nie porusza, efektu brak.(tam mozna podpiac np. wyjscie mocy na wyciagarke mechaniczna)

przerzucaj sobie biegi ta "druga wajcha" w obie strony bez strachu.
ale najpewniej i najbezpiecznbiej zawsze
, zatrzymany, ze sprzeglem, pecyzyjnie i po kolejii
, az dojdziesz do zadanej pozycji. i wtedy ognia... :wink:

http://auto.howstuffworks.com/four-wheel-drive.htm
http://auto.howstuffworks.com/four-wheel-drive1.htm
e tam jest cały czas na cztery łapy

Re: jedynka czy reduktor?

: 26 lis 2009, 07:37
autor: realBiker
w jakich proporcjach (na H)?

Re: jedynka czy reduktor?

: 26 lis 2009, 09:42
autor: kpeugeot
Trzeszczący Kij pisze:Ejjjj, umiem powozić autem, mam nawet prawo jazdy :P Po prostu nie chce się zatrzymywać za każdym razem kiedy stan nawierzchni pozawala turlać się na tyle prędko że nie trzeba dopierać się reduktorem. Skoro konstrukcja pojazdu daje takie możliwości to why not?

chyba jednak nie masz pojęcia o jeździe

jeśli wjeżdżasz w teren - zawsze zapnij reduktor i korzystaj z biegów (wachluj skrzynią)

jeśli jedziesz po drodze polnej to dopuszczalna jest jazda bez reduktora - ale trzeba mieć wyczute auto żeby umieć dobrać przełożenia

zasada jest zawsze taka sama - chyba że masz sprzęgiełka manualne z przodu
jeśli wrzucasz 4x4 lub reduktor - to zawsze się zatrzymaj, jeśli chcesz je wyłączyć też się zatrzymaj

jeśli jeździsz autem ze stałym 4x4 lub z manualnymi sprzęgiełkami z przodu - i są w momencie jazdy zapięte to 4x4 można wpinać podczas jazdy (pod warunkiem że tylne koła nie ślizgają sie w tym czasie - prędkość toczenie przedniej osi i tylnej musi być taka sama)